reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Witajcie wieczorkiem

U nas dzis byl upal :-):-):-):-)
Super :tak::tak::tak:
Brakowalo mi tego ostatnio, bo dosc czesto padalo.

Dzisiaj bylysmy cale popoludnie na dworku. Spacerowalysmy i bawilysmy sie na palcu zabaw. i bylo bardzo fajnie :-);-):tak::-)


Edytko a te qpy Maciusia masz czesto w ciagu dnia ????
Moze to jelitowka ??
Moja cora jak na to chorowala to kilka na dzien takich brzydkich qpek robila i byla tez taka osowiala i tez nie chcioala zbytnio jesc i podawalam jej wtedy duzo ryzu.

Zdrowka dla Maciusia,a tym kleszczem to napewno nic powaznego :tak:


Do jutra.

Spokojnej nocki :-)
 
reklama
hej:-)

A co tu takie pustki:confused:. Jak ja jestem to Was nie ma;-)

Edytko, no to niezbyt fajnie, że alergia wrócila:-(. Teraz Macius znowu nie będzie mógł jeść wielu potraw:-(. A i dla Ciebie to też pewnie będzie większy problem.
Może lekarz się myli, może to "tylko" jakaś infekcja:confused:.
Kleszczem się nie martw, choć... wiem, że ja bym się martwiła .

Co by to nie było, mam nadzieję, że szybko minie:tak::-).

uściski dla Was:-)
 
Witam późną nocą
Goście już pojechali, a ja siedzę i przegrywam znajomym z kset VHS na płytki. Jestem już zmęczona i poszłabym juz sobie spać
Edytko miejmy nadzieje, że to nie uczulenie na mleko:-(. Robercik też nie pije mleka:-(, ale już te zwykłe modyfikowane( po roczku) mu nie szkodzą, ani jogurciki, serki czy kefirki. Muszę uwaznie czytać etykiety na opakowaniach, bo anuż znajduje sie tam mleko w proszku. Kiedy jest serwatka jest ok. Tak ma z herbatnikami. Te go uczulają co mają mleko, a te co serwatkę, nie. Skórkę ma ładną dopóki nie dorwie, czegoś niedozwolonego ze stołu. Kupki ma ładne, ale pamiętam, że jak był młodszy, to bywały różne. Robert jest uczulony na glutaminian sodu, który jest prawie we wszystkich polepszaczach smaku. Jest jedna vegeta light, po którj nie ma uczulenia. Ona jest właśnie bez glutaminianu sodu:tak: Rozpisałam sie na temat uczuleń mojego synka. Uczy mnie zdrowo gotować;-). A jak gdzieś idziemy do kogoś, to prawie nic nie może jeść, bo większośc używa veget, kostek rosołowych i innych gotowych przypraw, które mu szkodzą:-(
Jeżeli chodzi o kleszcze, to jak cały wyszedł, to pewnie będzie w porządku:tak:. Ja pamietam jak Sara złapała kleszcza na brzuchu. Ja się bałam jej wyjąć, to mąż zawiózł ją do chirurga, który sprawnie wyciągnął tego kleszcza. Na szczęście nic jej potem nie było:tak:.
Chyba jest szansa, że za chwilke pójdę spać, ale pewnie się nie wyśpię, bo Robert lubi się wybudzać, kiedy to akurat późno się kładę:dry:
Martusiu fajnie, że tak miło spędziłas dzień w ciepłych promieniach słonecznych:-). A Sandrusia ładne postepy robi w angielskim no no:tak::-D
Moniu pewnie jestem tak samo gościnna, jak i Ty czy inne dziewczyny z bb. Tylko Wy sie nie chwalicie, że kogoś akurat gościcie;-). Wiesz goście są fajni i bardzo lubię, jak nas odwiedzają, ale w końcu zawsze wyjeżdżają, a nowy członek rodziny juz by był na stałe. Jednak to za małe mieszkanko. Nie mniej ni więcej jednak z radością byśmy je pewnie przyjęli.
Spokojnej nocy​
 
Hej!

Muszę Wam powiedzieć, że jesstem coraz bardziej zmartwiona kupami mojego dziecka.
Co prawda ilość ich w ciągu dnia zmniejszyła się do 1, ale konsystencja i zapach:eek:, masakra!
Dziś daliśmy to na posiew, ale wyniki dopiero za ok. tydzień.

Na szczęście macius odzyskał apetyt, pije smectę i acidolac.
Mam nadzieje, że wkrótce będzie dobrze i to nic poważnego.

A sladu po kleszczu nie ma, ale to niekoniecznie musi oznaczać, że mozna o nim zapomnieć.

Karioka że też o 1 w nocy chciało Ci się siedzieć i przegrywać...Musisz być uwielbiana przez znajomych:tak::-)

Monia no i gdzie sie podziewasz?

Martusiu życzę Wam przepieknej pogody na długie spacery jakie sobie urządzacie z Sandrunią!
 
Hej witam sie pourlopowo:-(wszystko co mile szybko sie konczy wiec i z nad slonecznego baltyku trezba bylo wracac.Bylo super:tak:i pogoda nam dopisala.
Bylismy u mamy na obiedzie ,mielismy pojsc na basen ale oczywiscie na planach sie skonczylo.:-(

Dzis mamy rocznice naszego slubowania i bylismy na dlugasnej wycieczce rowerowej pod wieczor.Zmarzlam nawet-pogoda chyba jesienna nadchodzi :-(ale co robic.

Jutro poczytam co napisalyscie choc widze ze duzego nadrabiania nie bede miala a szkoda:no:Jula juz spi wiec i ja zmykam do wyrka.

Pozdrawiam :-) kolorowych snow:tak::-)
 
Cześć :-)
Joanno wszystkiego najlepszego z okazji Twojej i męża rocznicy:-):tak:.
My też byliśmy na rowerkach, ale w sobotę. Znaleźlismy fajne drogi rowerowe. Było ciepło, fajnie:tak:. Mimo, że jeździliśmy kilka godzin ( od 13 do 19-ej) oczywiście z miłymi postojami, choćby na obiadku w zajeździe, nogi mnie nie bolały. A w nocy poszłam z koleżankami na dyskotekę. Niby fajnie, muzyka dobra, ale ciasno było i podczas tańca dostałam od kogoś łokciem w oko. I już fajnej zabawy nie miałam. Oko dokuczało mi jeszcze następnego dnia. Jak w końcu uporam się ze zdjęciami to wkleję na bb. Mąż przed wyjściem na zabawę zrobił mnie i mojej koleżance sesję zdjęciową i zrobił nam po drinku, żebysmy już z dobrymi humorami tam szły;-):-D.
Wczoraj już spokojnie, ale równie miły dzień był. Niedaleko amfiteatru na stawku Barlickiego w Opolu był koncet zakończeniowy muzyki poważnej. Grali znane utwory. To dla ducha, a dla ciała były lody w niedalekiej restauracjii "Radiowej", które jedliśmy w miłym towarzystwie naszych sąsiadów:tak:.
Edytko na szczęscie jakaś poprawa u Maciusia jest. A ta rzadka kupka, to może być objaw uczulenia na jakiś pokarm:-(. Życzę Maciusiowi aby nie miał już problemów żołądkowych:tak: ani kleszczowych.
Ja wiem czy jestem uwielbiana:confused2:? Ale na pewno, przynajmniej przez tych znajomych, lubiana:blink:. A to, że do 1-ej siedziałam, tak wyszło, czas przy takiej robocie leci, a jak już zaczęłam coś nagrywać, to nie mogłam w połowie przerwać:tak:
Miłego dnia:tak: I do następnego napisania:-).
 
hej:-)

Wczoraj wybralismy sie z Kamula do pobliskiego uzdrowiska pospacerować. Jak zwykle w weekend były takie tłumy, ze ciężko było przejść deptakiem. Kama nie chciała współpracować w sesji fotograficznej i prawie wszystkie zdjęcia ma od tyłu:-D. Może uda mi sie coś wkleić.

Edytko, wiesz, jak tak czytam o kupkach Maciusia to ochodzę do wniosku, że ja nigdy tak poważniej nie zastanawiałam się nad kupami Kamili:no:. Ona też robi je brzydkie, a zapach:szok:. Jedną na trzy zrobi normalną. Może to i uczulenie:dull:. Na co? Nie zastanawiałam się. Robić posiew? Pewnie by wyszedł niezbyt fajny, bo Kama je z podłogi:szok:. Jak jej spadnie, to podnosi i zjada. Ja jej nie zabraniam. Brzuszek ją nie boli... Hmmm, sama nie wiem, moze to tez jakies uczulenie. Co za matka ze mnie:szok:. W każdym razie, niech Maciuś będzie zdrowy i oby te jego problemy kupowe okazały sie czymś mało istotnym:tak:

Karioka, ale fajnie miałaś:tak::-). Też bym tak chciała:tak:. I mąż Ci drinka zrobił:szok:. Mój mi nie robi:no:. A kondycji rowerowej to Wam zazdroszczę. Robcia też zabieracie? Widzisz, ze to złote dziecko, skoro nawet obiad w zajeździe pozwala Wam zjeść:tak:
Czym objawia sie uczulenie u Roberta? Tylko brzydkimi kupkami? Wiesz, ja nigdy tak dogłębnie nie zastanawiałam się nad tym, co Kama je, co w tym jest. Nie czytam etykiet:no:. Mleko w proszku, serwatka, rany:szok:. Może te paciarki-smrodki Kamy, to od tego:sorry:. Tylko, że ją nie boli brzuszek, to jakos sie tym nie przejmowałam:zawstydzona/y:.

Joasiu, witaj:-). Dawaj fotki:tak: no i opowiadaj jak było:tak:. Tutaj cisza, lato, urlopy i tak sobie we trzy klikałyśmy - skład trójki sie zmieniał:-D
Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy:tak::-)


Anineczka coś sie nie odzywa
 
Hej!

Monia u Maćka poza tym, że kupy były naprawdę brzydkie, były jeszcze częste i mały w ogóle nie miał apetytu. A tak poza tym to masz zdrowe podejście do Kamowych srajdochów - kto by się tam niby zachwycał. Czy qpa może być ładna????:-):-):-)

Czekam na fotki zadka Kamilki:-):-)

A Anineczka sie odzywa na listopadzie.

Karioka zazdroszczę Ci takiego zabawowego weekendu. Szczególnie podoba mi się Twój babski wypad na dyskotekę. Oj, jak mi sie chce tak zaszaleć:tak:

Joasiu trochę spóźnione zyczenia rocznicowe!!!!
A u nas...
Maciuś chyba znowu będzie miał anginę.
Ma taki ropny zapach z buzi (zawsze tak rozpoznaję anginę), do tego chyba trochę stan podgorączkowy i jest taki maruder, tylko sie do mnie tuli....Pewnie znowu skończy się na antybiotyku.
On już miał chyba 3 anginy w życiu :-:)no:
Do tego cały czas mam w głowie tego kleszcza z zeszłego tygodnia i staram sie nie wiązać tych 2 rzeczy bo chyba bym osiwiała.....

Miłego dnia.
I tygodnia!
 
No i urodzil sie maly Filipek.Wczoraj przed 23:00 wazy 2150g.
Ponoc caly moj brat. Po obiedzie pojedziemy do nich,ale pewnie nie zobaczymy malego bo lezy w inkubatorze.Robia mu badania czy nie ma anemi i celiaki (bratowa ma te dwie choroby )
Noo to babcia ma drugiego wnuka :-)

Anineczko gratuluje powiekszenia sie rodzinki:tak::-)slodki maluszek:tak::-)


Witam dziewczyny:-)
bardzo,bardzo dawno nie pisałam kilka razy zdarzyło sie że zajrzałam do was;-)
chciałam sie pochwalić że znów będe mamą teraz kwietniową:tak:
nawet niewiem która to już z kolei z nas widzę tylko że Edyta i Ania będą juz niedługo znów mamami:-)
przezywam te ciąże jakby była pierwsza normalnie szok:szok: tak odwykłam od tego odmiennego stanu
ale jakis czas sie staralismy o drugie w sumie odkąd skończyłam karmić czyli od października tamtego roku i w końcu się doczekaliśmy:-)
jestem bardzo,bardzo szczęśliwa ale też przerażona jakto będzie:tak:
pozdrawiam was wszystkie serdecznie;-)
Witaj:-):-):-)i Gratuluje:-):tak:.Dasz sobie swietnie rade:tak::-)


Czesc wszystkim

Przepraszam, ze tak zadko tu zagladam ostatnio, ale czesto nie mam neta, albo czasu na komputer.

Obiecuje sie poprawic i w koncu moze poczyatm co u Was slychac.

Corcia juz sobie drzemie, a ja wcinam kasze manna na mleku :-)

Dzisiejszy dzien byl super :-)
Pogoda swietna. Ciepelko i sloneczko grzalo. Wiec nie nazekam :-)

Moj humorek jest troche do banieczki, ale tylko dlatego, ze mam katar i kicham co chwila. Nie nawidze miec kataru.


Po obiadku poszlam z kolerzanka ciezaroweczka na skan. Jak Wam pisalam Ewa ma 2 synow i bardzo chciala corcie. Wiec przed wyjsciem powiedzialm do Przemka, ze idziemy na USG zobaczyc cipeczke.:sorry2: Smial sie z nas jak nie wiem co :-):tak::-D:-D I wiecie co zobaczyla ta swoja upragniona cipuszke. I skaka z radosci az do nieba a ja razem z nia :-)

Potem nposzlysmy na zakupy :-) I znowu najwiecej corcia skorzystala :-):-)

A na koniec na plac zabaw na hustu hustu i dzium :-):-)
dzium to zjezdzalnia :-):tak:

Pochwale sie jeszcze, ze Sandrunia coraz wiecej mowi po angielsku :-)
boj - na chlopaka, gel - na dziewczynke, karr - na brum brum (auto), pig - na swinke, hellołł - na czesc, baj baj lub si ju - na do widzenia, sibibis - na stacje tv z bajkami, oki - na tak. I to chyba tyle ;-)
I to tyle co u n as z nowosci :-);-)

Izis gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!

No to poczyatalm ;-):-) i lece na kolejny serial, ktory mnie wciagnal ;-)

Jutro obiecuje nadrobic choc troche zaleglosci :-)

PAPAPA

Martusia a co to za nowy serial ogladasz:confused:Slicznie Sandrunia juz mowi:tak:dzieciom tak bezproblemowo przychodzi nauka jezykow obcych:tak:Fajnie sie juz tam zaklimatyzowalyscie:-)a co najwazniejsze to Towarzystwo macie super:tak::-):tak:


cześć:-)

Nareszcie jestem:tak:. Od piątku próbuję się dostać na bb i ciągle mnie wywalało:-(. Z różnych innych stron też. Wczoraj wieczorem sprawdziłam i okazało się, że mam kompa zainfekowanego na maksa. Powywalałam drani i od razu lepiej:tak::-).

Chyba w poniedziałek napisałam smsa do Joasi aby przekazała Wam, ze nie mogę się dostać na bb. Ona na to, że też nie ma dostępu, bo jest nad morzem:-)
Joasia prosiła aby Was pozdrowić:tak::-). Przekazuję więc pozdrowienia "prosto z plaży" od JoasiMK:tak::-):cool2:

Poczytam co u Was:-)
Monia dzieki za smsa,przykro ze nie moglam CI pomoc ale ciesze sie ze udalo sie wkoncu odpalic bb i wszystko gra;-):-)te wirusy sa wszedzie i trezba czesto czyscic kompa.Oby juz do Ciebie nie wracaly bo pusto bez Ciebie:tak::-)

Hej!

A ja mam problem z Maciusiem.
Po pierwsze - nie chce jeść. Zawsze był niejadkiem, ale teraz płacze na widok jedzenia. jedynym posiłkiem, na który sie nie krzywi jest zupka.

Po drugie - ma brzydkie rzadkie i dość częste kupy już parę dni.

Po trzecie - wczoraj znalazłam mu kleszcza. Nie wiem skąd i jak. Był maleńki i wyszedł cały, dziś śladu po nim nie ma, ale strasznie się martwię.

Po czwarte - smutek z niego dziś straszny.

Po południu idziemy do lekarza.
Muszę mu tą kupę zbadać.

Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Biedny Macius:tak:mma nadzieje ze zadnego dziadostwa odkleszczowego nie zlapal a co do kupek to podaje Juli jak miewa takie smierdzace trilac i oczywiscie robimy odrazu posiew.Na wynik czekamy takze cos do 7 dni ale jakby cos zaczynali w laboratorium hodowac to odrazu kontaktuja sie tak przynajmniej u nas bylo jak salmonelle JUla zlapala i teraz brzydkie kupki sa od razu kontrolowane.
JUla takze robi brzydkie kupki ostatnio,wodniste i smierdzace..ale tez mysle ze moze to byc uczuleniowe bo zajada co tylko w rece wpadnie i raz jest dobrze a raz zle.Do tego podjada mi zupe mleczna z talerza czasami wiec moze to efekt krowiego mleka:-(Mam nadzieje ze Angina Maciusiowi odpusci i antybiotyk nie bedzie konieczny:tak:biedny:-(ucaluj go od Nas prosze i zdrowka mu zyczymy:tak:


Hej!

Monia u Maćka poza tym, że kupy były naprawdę brzydkie, były jeszcze częste i mały w ogóle nie miał apetytu. A tak poza tym to masz zdrowe podejście do Kamowych srajdochów - kto by się tam niby zachwycał. Czy qpa może być ładna????:-):-):-)

Czekam na fotki zadka Kamilki:-):-)

A Anineczka sie odzywa na listopadzie.

Karioka zazdroszczę Ci takiego zabawowego weekendu. Szczególnie podoba mi się Twój babski wypad na dyskotekę. Oj, jak mi sie chce tak zaszaleć:tak:

Podpinam sie pod Edytke bo dobrze napisala:tak:i tez czekam na zadek Kamilki z rodzinnych spacerkow po kurortach;-):-):-D
Monia Edytka ma racje masz zdrowe podejscie do Kamilkowych qp:tak:;-):-D
Karioko super maja znajomi z Toba :tak::-)fajny weekend mieliscie.Super ze macie gdzie jezdzic na wyprawy rowerkowe.Zazdroszcze drinkowego malzonka.Moj tez mi zrobi ale jak go poprosze bo tak sam od siebie to :no:niewpadnie:-):tak:na to.Super taki wypad tylko ze ja nie lubie tloku a na takiej imprezce to pewnie mnostwo ludzi:tak:
My sie szykujemy na 15 na slub a pozniej na tydzien wyjedziemy.Juz sie doczekac nie moge :tak:a tak pozatym to dziekuje WAM bardzo za zyczonka:tak::-)

A dlaczego Anineczka do nas nie zaglada:confused:mam nadzieje ze u niej wszystko dobrze i powroci do nas:tak:bo od Kinusi nikt chyba wiesci nie ma co:confused:czy juz mieszka w swoim bialym domku czy urlopuje u rodzinki:cool:ach te wscibstwo;-):-D

no nic ja dzis od 15 mam rehabilitacje wiec musze sie cos przygotowac.Dzis nie pojde na mrozenie bo stroju nie mam,kiepsko sie suszy.Jutro pojde do tej kriokomory..wrrrr...dopiero co sie smazylam na piasku a juz musze sie chlodzic:-(

no nic milego poniedzialku i do pozniej.pozdrawiam
 
reklama
to jeszcze raz ja:tak:no i wykrakalam bo niewiem czy dzis pojde na ta rehabilitacje bo ciocia miala przyjsc do Juli ale zle sie czuje i teraz tylko nadzieja w moim bracie ale jakos dlugo mysli bo nieodpisuje mi:-(jak nie pojde to zabieg przepada wiec szkoda troche:no::-(
 
Do góry