reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Jak juz ten temat Dody to ta moja siostra co jest teraz w Szwecji jest pielęgniarką i jej koleżnka również pielęgniarka ;D pracuje w takiej prywatnej klinice plastycznej w Wawie i u nich właśnie Doda powiększała cyce a teraz w planach ma powiększenie ust ;D U nich też Kaja powiększała cyce ;D
To Winia jednak poszła na poród ::) a teraz która????????
 
reklama
Cześc Kobietki.

Izis dobra myśl, zacznij rodzić ;D ;D ;D

A ja miałam wczoraj skurczyki co 15 a potem co 10 minut, ale zasnęłam i mi wszystko przeszło :mad: :mad: :(

Dzisiaj idziemy z moimi rodzicami do ogródków na lody i piwko, może po tych lodach??? zamówię sobie do nich dużą colę ;D
 
W sumie to mamy jeszcze troszkę czasu na to nasze rodzenie, ale mojemu mężowi też juz chyba sie dłuży, bo wczoraj mi się zapytał kiedy wypuszczę małego na wolność.

;DŻebym to ja wiedziała.... ::) ::) ::) :p
 
Witajcie dziewczyny! Nie zaglądałam przez parę ostatnich dni, i myślałam, że będzie dużo postów w "Dzieciach wrześniówek" a tu nic :(:( Czekam z niecierpliwością!
Ja miałam na początku tygodnia ostrzejsze skurcze, ból brzucha, położna stwierdziła, że zaczyna mi się powoli robić rozwarcie (w poniedziałek było 1.5 cm czyli malusio malusio)...a to chyba podświadomie sama wywoływałam, bo mój mąż wyjeżdżał na kilka dni a ja strasznie nie chciałam, żeby jechał. Po jego wyjeździe (i przyjeździe mojej przyjaciółki, która dotrzymywała mi towarzystwa) wszelkie skurcze minęły mi jak ręką odjął :( Jaka szkoda! Cóż to jednak potrafi nasza podświadomość!
Dziś mąż wraca z domu (czyli z Warszawy, a teraz mieszkamy - pewnie tymczasowo - w Pile), więc może na przykład odkurzę cały dom na jego przyjazd ;) Może to coś da!
Pozdrowionka!
 
mój mąż wytarł dzisiaj kurze
odkurzył podłogę
i umył ją
wyczyścił łóżeczko Paris, bo jeszcze od zakupu go nie wycieraliśmy
no i jestem zniego dumna

a zrobił to bo spodziewamy się gości po południu
i jest taki kichany, że sam się zabrała za porządki, żeby nie wyszło jakie z nas brudasy :p ;D
oczywiście to nie prawda, bo oboje lubimy porządek :) :)

na 15 jedziemy do mamy na obiad - sama zadzwoniła i nas zaprosiła,
na tym obiedzie będa właśnie nasi goście tzn koleżanka u której mieszkałam w Warszawie jak studiowałam i jej BOY
a po obiedzie zabiaramy młodych do nas na kawusię itp.

w nocy po wizycie w wc 2 razy bolał mnie na dole brzuch :p ale przestał do rana
a rano po wizycie w wc na czymś innym niz w nocy ;D to myslałam, że jajo rodzę tak mnie coś bolało
ale też przestało
i to tyle moich abstrakcyjnych wypowiedzi co się ze mną działo w nocy i nad ranem ;D
 
Hej!!! Winia już się cieszy swoja kruszynką,a my? Mnie strasznie sie brzusio dzis napina.To chyba nerwy ,bo jakby mnie teraz coś łapło to nie wiem co bym z soba poczęła.Mój mąż ma na południe.Przychodzi dopiero o 22.30,teściowie wyjechali,przyjada cos koło środy dopiero,Pati trzeba do szkoły wozić i troszkę sie stresuje.Wczoraj z tych nerwów pojechałam wraz z moim mężem do pracy i po drodze zawiózł mnie do mojej babci a jadąc z powrotem nas zabrał.Byłyśmy z Pati i nim o 23 w domciu,ale czułam się bezpieczniej bo wujek ma samochód i jakby cos to w droge.Teraz jakby mnie łapło to chyba sama bym odpalała piżdzika(malucha) i sama pojechałabym do szpitala :p.Jakies mam dziwne przeczucie że nie wytrzymam do terminu.Już mi doktor narobił nadzieji ta skrucona szyjką i teraz o niczym innym nie myśle tylko o tym czy coś mi sie tam nie zrobiło więcej.Z jednej strony juz bym chciała mieć to za soba a z drugiej mam jakies obawy,nie wiem czemu :p No ale dośc juz tego mojego biadolenia.Ponoc moje posty nastawiaja ludzi pozytywnie a ja tu narzekam i marudze :laugh: ;)
U mnie fajna pogoda, ale nie chce mi sie wychodzić.Obiadek ugotowałam i teraz mam zamiar ułozyć sadełko poobiednią drzemką. ;D
Melanie ten twój mąż to naprawde jest "kichany" ;D ;D ;D ;)Tak duzo sam porobił!!! Moje gratulacje dla męża!!! Mój to jedynie poodkurza dywaniki albo potrzepie ale kurze na mebelkach i podłodze mu nie przeszkadzają ;) ,ale porzadek tez lubi,nawet bardzo :)
Aniulka ja tez mam jeszce czas na rodzenie ,niech jeszcze posiedzi z dwa tygodnie to pojade ze szpitala do nowego domku!! Chyba sie wyrobie :p
Pozdrowionka dla wszystikch.Wpadne wieczorkiem.
 
reklama
hej hej... Jest tam kto czy wszystkie rodzą??

Zrobiłam dzisiaj niezły spacerek. Najpierw byliśmy z moimi rodzicami na pysznych lodach a potem zafundowaliśmy sobie spacerek do parku. Trochę się nachodziłam... ciekawe czy będą jakieś efekty. Mąż ma dzisiaj nockę więc tak nie bardzo na porodówkę, ale jak zadzwonię to przyjedzie. Wszystko gotowe, czeka.

Beacia to lepiej dzisiaj ścisnij nóżki, żeby Cie nie złapało bo faktycznie przyjdzie Ci samej jechać do szpitala ;)

Melanie gratulacje dla "kichanego" męża ;D ;D

Ola my tu wszystkie z nadzieją wypatrujemy skurczy...

Ciekawe która będzie teraz... Winia ma juz swoja Natalkę ;) ale jej zazdroszczę :) ::)
 
Do góry