reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

reklama
KK i Blanus zaciskam za Was mocno piastki, zeby poszlo szybko i gladko ;D ;D ;D

wczoraj pobiegalam troche za duzo po miescie i zaczelam sie rozlazic
a jeszcze rano polozna mowila mi zeby dotrzymac jeszcze z 2 tygodnie
lekarz na razie spokojny o mnie i mam nadzieje, ze tak bedzie do konca ;D
mam nadzieje, ze mi sie uda jeszcze 2 tygodnie pochodzic w ciazy, mimo, ze wczoraj czulam rozwieranie sie szyjki i chyba zaczynam pozbywac sie czopu, ale bez zabarwienia, wiec to moze jeszcze nie czop, bo zostalby mi chyba z tydzien w najlepszym wypadku

dzis rano dalam sie nakluc i bylam milo zaskoczona ze tylko palec, zawsze lekarz dodawal do morfologii jeszcze jakies inne badanie i duzo trzeba bylo pobrac a dzis tylko troszke ;D

chcialam sie upewnic: czy  pod koniec ciazy robi sie jeszcze raz WR i HBS?
jesli tak to wieksze klucie mnie jeszcze czeka
na poniedzialek umowilam sie na KTG i we wtorek znow do lekarza
mimo pewnych zmartwien przyziemnie-materialnych tak jakos w chmurach fruwam, jednak te hormony to dobrodziejstwo, byle tylko sprzyjaly ;D
Pozdrawiam Was wszystkie i zycze milego dnia ;D
 
KK powodzenia byś szybko sie uwineła ;)
Aniulka myślałam żeś ty na porodówce ;D fajnie ci że skorzystałas sobie jeszcze z kąpieli na łonie natury ;)
Ineczka ja też teraz robiłam WR I HBS a co do tego czopa to mi już odchodzi ponad tydzień taka biaława galareta :p (te opisy są super)
Winia widzę że ty jeszcze dwa w jednym ::)
 
Ineczka pisze:
Melanie tzn. ciezko jej bylo zniesc na zywca swiadomosc rozcietych powlok?
czy czula cos moze wiecej ???

coś wtym stylu
opisała mi jak myślała, że z dzieckim jest cos nie tak, bo np. od razu nie pałakało
potem małego zagbrali do innego pokoju na badania a ona nie słyszała jak płacze
i myslała ze jest cos nie tak
a jak małego jej podali to dziwnie na niego patrzała i z tego szoku była zdziwiona dlaczego on ma włosy ;D
ogólnie patrzała co się dzieje i wpadała w szokowy stan :p
ale pisała, że później już było tylko cudownie ;D
 
Blanus pisze:
Czesc Wrzesnioweczki!

ZACZELO SIE - odeszly mi wody... ale smieszne uczucie ;) ;D ;D ;D

Tylko jeszcze zgram archiwum do pracy ::) ;) i jedziemy po nasza corcie!

Sciskam Was baaaardzo mocno!
Melanie odezwe sie pozniej!

buziakow moc!!!

ło jacie ;D
wczoraj chciałam do Ciebie zadzwonić
ale pomyślałam, że skoro nie piszesz, to nie chcesz i nie będe się narzucała :p

a tu takie rewelacje ;D ;D ;D ;D ;D ;D

całujemy i czekamy na Was ;D ;D ;D
 
a gdzie wy to wyczytałyście, że KK nie ma juz wód ??? ::)

ja tez jade dzisiaj do matki ;D ale nie do miasta tylko do chatki ;D
 
Melanie - KK napisała o tym chyba w wątku "samopoczucie..."

No i super! Teraz to chyba każda noc będzie przynosiła nowe wieści. No ciekawe... ciekawe...
Optymizmem napawa mnie pogoda ducha dziewczyn wyjeżdżających do szpitala - zero strachu tylko nadzieje - wierzę, że u mnie tez tak będzie. Bo ja czasem, wiecie, troche sie boje. I porodu i tego co potem...

My już po godzinnym spacerze po parku. Kurcze, jus wszystko mnie boli jak chodzę. czoraj wieczorem to myslałam na spacerze że mały ze mnie wypadnie - tak jakoś nisko siedzi i uwiera mocno na pęchęrz i spojenie i nie wiem na co tam jeszcze...

Poza tym nic się nie dzieje... :(
No ale super że dziewczyny już się witaja z maleństwami.
Pozdrawiam wszystkie babeczki
a
 
Z nudów to nawet zmusiłam się do wstawienia zdjęcia - co wy na to? Ale nie opanuje chyba juz wstawiania zdjęć do postów.
Pozdr.
a
 
reklama
Co do cięcia cesarskiego: ja miałam cięcie niestety z przyczyn niezależnych ode mnie, ale jakbym miała możliwość wyboru to chyba wybrałabym i tak cięcie. Samo znieczulenie (nakłucie igłą kręgosłupa) nic a nic nie boli, potem takie dziwne uczucie drętwienia jest i wogóle nic się nie czuje. hehe, nawet w lampach na sali operacyjnej widziałam odbicie mojej rozciętej macicy, błee... Faktem jest, że póżniej jest gorzej, bo nie wolno nic jesc a co gorsza pić. Boze nie zapomnę jak strasznie mi sie chciało potem pic a nie wolno mi było. Jakby ktos przyniósł wiadro wody to chyba bym wypiła za jednym zamachem ;D No i wogóle pierwsze wstanie z łóżka jest OKROPNE!! Ale potem juz jest coraz lepiej...
Z drugiej jednak strony chcaiałabym wiedzieć jak to jest rodzić naturalnie...może jeszcze kiedyś się dowiem... ;)
 
Do góry