reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

A jak u Was przygotowania do swiat :confused:



Asiu czujemy sie dobrze :tak:
Sandrusia ma jeszcze resztki katarku a u mnie na kichaniu sie skonczylo ;-)
Po za tym dzis zaczyna mi sie 15 tc a ja nie wierze, ze wogole w ciazy jestem i czuje sie wysmienicie :tak: spie do 11 ale za to potem powera za 3 mam :tak::-)

Martusia fajnie ze u Was dobrze...mam nadzieje ze wykurowalyscie sie juz:-)a co do przygotowywan do swiat to czekam na pocztowca-ma przyniesc prezenty zamawiane.zostalo cos jeszcze do kupienia ale niewiem kiedy to zrobie bo od srody ide do pracy..na razie to tydzien probny.:-)Martusia super ze bycie w ciazy Ci sluzy.jestes stworzona do bycia w ciazy
:tak::-)ale czas leci ..to juz 15 tc super....:-)

Witam:-)
u nas oki Kordiankowi guziol powolutku schodzi:happy:
mnie uczulenie znowu dobija:-(pogoda do D.....
dziś jedziemy na 18stke H siory kurcze kiedy to było:szok::baffled::-D
a wczoraj zamówiłam prezencik dla małża :-p
Lodowaty kufel do piwa - prezenty z Toys4Boys.pl

wstyd sie przyznac ale jeszcze nic nie mam kupione na prezęty:szok:
ale spoko nadrobię :tak: jedziemy na zakupki bez dzieciaczków;-)


zdróweczka i dobrych wyników dla dzieciaczków:tak:

tulkam wszystkie :tak:

Jolu fajny pomysl na prezencik:-):tak::-Djak tam balowaliscie na 18-stece:confused::-)i czy nadrobilas juz zakupy prezentowe:confused:


Hej, to my chorebzdy :happy2:

Melduję, że żyjemy...:tak:.
Hania dzisiaj czuje się już dobrze, ale wczoraj to była makabra. Kaszlała cały dzień i tak do 23. POdejrzewam, że jakiś syrop ją uczulił...Męczyła się okropnie a ja z nią...Na koniec zupełnie bezsilna wysmarowałam ją pulmexem i dałam taki ogólny syropek z lipy i malin- lipomal i kaszel jak ręka odjął. Przespała całą noc :tak:...
Ja czuje się też dobrze, ale dwa dni temu było tragicznie. Te zarazki przedszkolne są strasznie jadowite :angry:...Mam wielką oprychę na ustach, ale najważniejsze, że humor oki. Jutro sobota i Jacko wraca do domu :-)

:angry:


Asia, a czemu będziesz badała Julce krew ? Podejrzewasz anemię ?

Kinus mamy zalecone sprawdzone badanie krwi bo jak bylismy w szpitalu to wyniki wskazywaly na anemie ale ze byla infekcja to badanie kazali powtorzyc a jak do tej pory to co i rusz cos sie przykleilo do Juli i nawet w piatek krwi nie pobralismy tylko oddalam mocz i kupke na posiew a krew pewnie po swietach oddamy jak ja wykuruje bo katar ciagle meczy a do tego doszedl brzydki kaszel mokry odrywajacy a dzis w nocy wymioty tych glutow ktore jej zalegaja..mzzoe macie jakis sposob na te dolegliwosci bo do lekarza isc znow isc mi sie niechce ..oczywiscie jak by co to pojde..

Jak sie dzis czujecie:confused:Hania poszla do przedszkola:confused:
jak ja nielubilam miec oprychy..wspolczuje .mam nadzieje ze do dzis juz zeszla...u mnie odpukac juz bardzo dawno sie nie pojawia..:tak:



Hej dziewuszki.
Mój laptop dalej w servisie.Niby obiecali,że przed świętami mi zwrócą ale tak naprawde mają czas 14 dni roboczych na zdiagnozowanie go.
Tak więc jak się czasem dokopie do kompa rodziców to sukces :baffled:

21 grudnia przylatuje mój brat.Będzie 5 dzieci i 5 dorosłych:szok::baffled:
Z chęcią bym wybyła do teściów na ten czas i na święta,ale nie moge :baffled: Zostało mi jeszcze 13 godzin jazd i musze to do 2 stycznia wyjeździc bo wtedy egzamin mnie czeka no i nie moge się stąd ruszyc.:no:
A już sobie wyobrażam ten meksyk z tyloma dziecmi :-D:dry:

Prezentów jeszcze nie mam i zupełnie niewiem co i ile kupic.Na taką gromade dzieci chyba kupie coś taniego bo z torbami pójde :baffled:
Zresztą już musze sie ograniczyc z kupowaniem zabawek bo zabrac to z powrotem do Irlandii będzie problem.Już i tak pewnie połowe zabawek zostawie u babci na strychu i wezmę te najlepsze.
Kupiłabym sobie już bilet powrotny do męża ale nie moge bo niewiem czy zdam egzamin na prawko.Jak zdam to będe musiała czekac na wyrobienie prawka,a jak nie zdam to pakuje się i lece do M.bo na poprawke trzeba czekac 2 miesiące.Poczekam u boku męża i przylece sama już na egzamin.
Tak se to sprytnie wymyśliłam:-D

Dzieciaki zdrowe.Pogoda jak w Irlandii tak wiec mi nie przeszkadza :-D

Asiu jak tylko wróci mój laptop z Warszawy to postaram się byc codziennie :tak:
Aniu super ze planujesz dolaczyc szybko do melza..oby jazdy szybko Ci sie skonczyly i egzamin dobrze poszedl...bedziemy trzymac kciuki...bedzie dobrze...czy u Was tez sie czeka na egzamin praktyczny prawie miesiac:confused: mam nadzieje ze serwis naprawi laptopa Ci i bedziesz czesciej z nami:-)
wspolczuje wydatkow prezentowych..u nas tez obliczylam ze dla 21 osob musialam cos wymyslec wiec ksozta ogromne..a i dzieci bedzie duzo na waszej wigili..bedzie na pewno wesolo i glosno..szkoda tylko ze ebdziecie spedzac wigilie bez tatusia:-(


Witam!

Właśnie zaszalałam na allegro z prezentami dla dzieci. Jak ja to lubię, szczególnie jak jest czym płacić:-p

Maciek pojechał do dziadków na noc.
Już od wczoraj mówił, że chce jechać "odpocząć". To pojechał!

Asiu żelazo żeby zbadać to trzeba z żyły bo krwi dużo trzeba. Muszę Ci powiedzieć, że mój syn mnie zaskoczył. Siedział mi na kolanach, strasznie przejęty, ale nie rozpłakał się. Zaciskał piąstki, oczy miał pełne łez, jęknął kilka razy...dopiero po jakimś czasie, już w samochodzie trochę popłakał. Tragedii nie było. Będę trzymała kciuki za Julę.

Edytko to mnie posieszylas..myslalam ze uda sie pobrac z paluszka ta krew..ale co robic jak trzeba to trzeba no nie....
dzielnego masz synka..brawo dla Maciusia za odwage:-):tak::-)ale macie fajnie ze dziadkowie porywaja wam dziecko...oj jak mis ie marzy zeby ktos zaproponowal sam z siebie ze zabierze Jule chocby na caly dzien..juz nawet nie na... noc ..zaraz bedziesz miec ferie swiateczne :-)odpoczniesz troche:tak:a sa juz wyniki Maciusia:confused:jak Olenka sie czuje:confused:jak jej dolegliwosci:confused:


no nic zmykam bo musze pojsc do apteki jakis syrop zakupic na dolegliwosci JUli...milego dnia wam zycze:-)
 
reklama
Hej laski

Weekend minal nam sympatycznie.
W piatek bylismy pozgnac moja kolezanke Ewe i jej rodzinke i dostalismy caly samochod rzeczy od nich,a w tym cala wyprawka po Roxance :-)
Sobotnie urodziny Piotrka sie udaly :tak:dzieci wybawione i zadowolone a to najwaznejesze.
Niedziela cala przeleciala na leniuchowaniu :-p:-)

Dzis znow mam nie zasympatyczne wiesci. Kobieta zabila dzis w nocy nozem swojego meza :szok: Byli to polacy, ktorzy mieskzaja dom za nami i byli to znajomi moich znajomych. Ja znalam ich tylk jako sasiadow wiec nie wiem jak totam bylo u nich w domu na codzien. Normalnie szok cala dzis chodze i mysle co si etam porobilo. Ponoc do tragedii doszlo o 3 w nocy. Rano na policje zostala zabrana zona i mlody chlopak(brat zabitego), ktory przyjechal na chrzsciny ich 10-cio miesiecznego synka. Nie moge uwierzyc.

Dzis tez moj maz przyniosl niezafajne wiesci z pracy. Dostal miesieczne wypowiedzenie :-( Jutro idziemy popytac o zasilki i dofinansowania.

Jolu ten kufel bardzo fajny :tak:Napewno mezowi sie spodoba :tak::-)

Kinek zdroweczka dla was :tak:

Anineczko niezla ekipa bedzie u Was na swieta :tak::-)
Bedzie gwarno i wesolo ;-)

Edytko to nie firanki tylko zaslonki. Juz wszytskie zdjete, wyprane, wyprasowane i powieszone ;-)Nie mam ich duzo, okna mlutkie inisko wiec raz dwa zdjelam. Nie rpzemeczalam sie wiec niema sie co denerwowac ;-) Jeszcze tylko okna musze pomyc ale to nie teraz bo pogoda brzydka.

Asiu tak juz jestesmy wykurowane tzn corcia wyleczona i po katarku ani sladu. U mnie skonczylo sie tylko na kichaniu ;-)
Pochwal sie jakie prezenciki pokupowalas :tak:
Czas leci jak nie wiem i dzis juz 15t 5dz ciazy :tak:niedawno byl 6 tydzien :-) Ostatnio miewam obawy. Nie umiem wytlumaczyc i nie wiem czy dobrze byscie mnie zrozumialy, a wogole to ja sama nie wiem dlaczego i czego sie obawiam ale jakis taki niepokoj mam w glowie. Pewnie strach przed nieznanym.
Ciaza mi sluzy i ponoc jestem do niej i do porodu stworzona :tak::-) ciekawe jak bedzie tym razem z porodem ;-)


Buzka :* kolorowych snow
 
Witam,

Ależ tu gwarno :sorry:
Pierniki wszystkie pieczecie, czy jak ???
Hanka miała dziś Mikołaja w przedszkolu, a jutrzejszy opłatek odwołany, bo w zeszłym tygodniu były w przedszkolu pustki i nie było z kim prób przeprowadzać...Występy przeniesione na "po nowym roku"...Szkoda, bo Hanka bardzo czekała na swój występ. ale co się odwlecze , to nie uciecze ;-)

Martusiu,ale tragedia na twoim osiedlu :szok:...Być może ta kobieta chorowała na depresję poporodową. Pamiętam , jak kuzynka opowiadała mi, że w Kanadzie tez doszło do podobnej sytuacji..Młoda matka popełniła zbrodnię i teraz tamtejsza służba zdrowia jest wyjątkowo czujna , jeżeli chodzi o samopoczucie kobiet po porodzie.
...to straszne, że doszło do takiego nieszczęścia :-(

Wypowiedzenia współczuję...:-(i to jeszcze przed świętami. A co twój mąż właściwie robił?
Nie martw się, na pewno zaraz znajdzie nową pracę :happy:
Może lepszą ...

Co do mycia okien, to ja sobie odpuszczam. Wyjeżdżamy na święta, dopiero co wylazłam z choróbska, pogoda nie za fajna :baffled:
A'propos chorób...POnoć w naszym przedszkolu są jakies zachorowania na ospę :szok:. Brakuje tylko, żeby Hanka złapała wirusa na Święta...

Edziu, czym leczyłaś ospę u swoich dzieciaczków ?

Liczę, że któraś się odezwie, co :happy: ?

Ania, niech juz Ci tego laptopa naprawią :-)

Luleczko, a ty w Polsce i znaku życia nie dajesz ....:evil:. Nieładnie...Mikołaj Ci rózgę przyniesie ;-)

No uciekam, bo Hanka woła...

Miłego wieczoru
 
Hej,

Właśnie wróciłam ze spaceru. Nogi mi w d...włażą :-p.Amber dostał od swojej lekarki zalecenie : SCHUDNĄĆ, no i od dzisiaj wdrażamy je w życie :-D.Paradoksalnie od czasu , jak przeprowadziliśmy się za miasto, Amber ma mniej ruchu...TYlko po ogródku lata.A wszystko dlatego, że nie ma w najbliższej okolicy lasku, czy parku, do którego można przespacerować się. Trzeba niestety trochę odjechać samochodem.No ale skoro zaliczam się juz do zmotoryzowanych, to przeszkód nie ma :tak:
Swoją drogą , to mi także te spacery nie zaszkodzą :cool2:

Ania, ja pojęcia nie miałam, że Ty taka chętna, żeby moje życzenia spełniać :-D...
Niech pomyślę :dry:...co by tu jeszcze...chcieć :confused::-D:-D:-D

Dziewczyny, a z Wami wszystko, ok ?
Żyjecie :evil: ?
 
Witam

Wczoraj zrobilismy rundke po urzedach, narazie trzeba czekac i mozna zaczac dopiero skladac dokumenty na tydzien przed koncem pracy. Bedzie dobrze :tak: Musi byc :tak:

Wczoraj tez byla u nas policja w zwiazku z tym morderstwem. Chodza po sasiednich domach i wypytuja czy cos slyszelismy i czy znalismy ta rodzine. Do dzis do mnie nie dociera co sie stalo. Jak jakis film. Straszne.
Najbardziej mi szkoda tego malego dziecka.

Dzis byla znow u nas pani z Sure Star i wypytywala czemu Sandrusia nie chodzi do przedszkola Play Grup i pytala o czy wypelnilismy juz aplikacje do przedzszkola na wrzesien. Wszystko juz pozalatwiolam tylko czekam na aplikacje z tej szkoly, ajak ja dostane to tylko wypelnic i podeslac. Kobietka tylko sie podowiadywala i poszla ;-)

Kinek z ta tragedia to watpie zeby jakis szok poporodowy miala. Jak dla mnie to za duzo wodeczki bylo na chrzscinach i tyle. A ze ponoc juz nie raz lubieli sie poszarpac i popopychac to duzo nie braklo i prosze tragedia gotowa. Szok jak dla mnie. nie moge zrozumiec jak ludzie ktorzy ze soba zyja i maja malutkie dziecko moga robic takie rzeczy.

Pierwsza wiadomosc o wypowiedzeniu byla dla nas szokiem choc wiadomo, ze o prace ciezko to jakos tak mialam nadzieje, ze nas to ominie. No ale coz zrobic. Stalo sie jak sie stalo. dobrze, z echociaz miesieczne wypowiedzenie dali, bo innym to z dnia na dzien,a lbo do konca tygodnia, to by bylo nieciekawie. Narazie staramy sie myslec pozytywnie i pierwsze co to zalatwiamy zasilek i w miedzyczasnie maz bedzie szukal czegos innego. Oby sie znalazlo.

Co moj maz robi. Z wyksztalcenia jest mgr informatyki. Wiec wszystko co zwiazane z komputerami i nowosciami rynkowymi to on ma w jednym paluszku. Teraz pracuje w firmie sprzedajacej pompy ciepla i ogrzewanie podlogowe. Pracuje na kompie i oblicza plany w programie CAD.


Jak wyjezdzasz to pewnie ze nie ma po co okien myc. Ja myje. Bo sa juz brudne, sa male i nie jest zimno na dworze wiec raz dwa mi to zejdzie i beda czyste. Narazie czekam az przestanie padac deszcz;-).

Slyszalam ze panuje Ospa. Duzo dzieci choruje w PL. U nas tez panuje niestety. Kolezanki dzieci chorowaly. Cale szczescie ze ja juz ospe mialam. strasznie boje sie tego typu chorub.

Anineczko fajnie, z emasz njuz swojego kompa dzialajacego :tak::-)
 
Witam :-)
u Nas czas leci dzieci na szczęście zdrowe:-)
szał przec świąteczny trwa :tak:
prezenciochy zakupione troche skromnie ale zawsze coś no nie?
dla H już pokazywałam co mam + bryloczek z latareczka gratis + skjarpetki wiem śmiesznie ale ja zawsze daje skarpetki :zawstydzona/y::-p:-D
dla Kordianka mam to
playskool-tonka-warczace_5411.jpg

Nowe pojazdy Tonka, dla młodszych chłopców.
Każdy plastikowy samochodzik ma wyciągany element na lince - pociągnij mocno i puść,a samochodzik zacznie trząść się i terkotać, jakby silnik naprawdę pracował.​
i jeszcze z tego typu dokupie bo ma jusz 2 i strasznie je uwielbia :tak:
playskool-wheel-pals-str_5610.jpg
Dominisi H kupił zestaw księżniczki ( korona klapeczki spineczki koraliki itp) szczeże dokładnie nie wiem bo ma w samochodzie schowane i sam kupywał a ja kupiłam małe pudełeczko z malu malu czytaj cienie szminka itd :-p:-D
dla Remika Pume zapaszek :-p no i adidas dezydorant woda + okulary pływackie taki komplet + skarpety :-p:-D
dla maluchów jeszcze po książce jeszcze niewiem jakiej :dry:
no a słodycze jeszcze nie kupiliśmy ale tez dużo tego nie bedzie :happy:



Aniu super że masz juz łącznośc ze światem :tak::-D

Martusiu współczuje straty pracy :-( ale może dostanie lepszą ;-):tak: no i szok z tym morderstwem :szok: biedne dziecko co teraz z nim bedzie :confused:

Kinuś zabieraj mnie tez na sacery bo też wiele mi jeszcze do zrzucenia zostało;-):tak::-D

Joasiu trzymam kciuki za dobrae wyniki:tak:

wszystkim zasmarkanym , kaszlowatym i obolałym duuzo zdruweczka :tak:

Miłego Dzionka:-)


 
Hej,

Mój przedszkolak pojechał dzisiaj na wycieczkę :tak:...autobusem :szok: :-D:-D:-D...
Dzieciaczki jadą do muzeum w Szreniawie. Będzie żywa szopka inne atrakcje .
Kto ciekaw, niech sobie poczyta :tak:
BOŻE NARODZENIE - CZAS DZIECI W MUZEUM NARODOWYM ROLNICTWA W SZRENIAWIE | Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie

Póki co jestem z przedszkola zadowolona :tak:. Dzieci nie dużo, Panie zaangażowane i z pomysłami, Hania wraca uśmiechnięta . Wczoraj dostała jeszcze jeden prezent. Kolejnego czekoladowego Mikołaja (chyba 4 już :sorry2:) i piękną czerwoną bombkę ze swoim imieniem i jakimś świątecznym malunkiem :tak:...Miły gest...

Jola, świetne te samochodziki :tak:. Nie uwierzysz, ale ja też wczoraj kupiłam jednego z tej serii. Dzwonili z educarium, że niestety mozaiki z wiertarką nie dadzą rady sprowadzić przed Świętami :evil:...i niestety musiałam dla Kubusia- kuzynka Hani, szukać innego prezentu.
No i kupiłam takie autko :

YouTube - PLAYSKOOL TONKA PRZEWROTNY SAMOCHODZIK www.e-zabawkowo.pl


Musicie odpalić bezpośrednio z you tube klikając na ten różowy napisa, bo z bb nie chce...


Mam nadzieję, że przypadnie jemu do gustu.Kompletnie nie mam wprawy w kupowaniu zabawek dla chłopców :unsure:

Martusiu, a nie myśleliście, żeby poszukać pracy w Polsce, ale w większym mieście ?Z tego co się orientuję, to z zawodem informatyka prace znaleźć nie trudno...Bylibyście bliżej rodzinki

Idę po kawę...Może któraś z WAs wpadnie na chwilkę :tak:...Dość tego piernikowania :evil:
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry :-)

Jolu fajne samochodziki :tak::-)

Kinek je bym chyba nie puscila na wycieczke autobusem :-p
A tak powaznie to fajnie, ze takie zaangazowanie jest ze strony przedszkola najwazniejsze ze dzieci sa zadowolone :tak::-)

Co do powrotu do PL to jakos sobie teraz nie wyobrazam. Przeraza mnie zycie w Polsce z dwojka dzieci. Chcialabym tutaj zostac co najmniej jeszcze 3 lata. I bedziemy wszystko robic zeby tak bylo. A potem sie pomysli o powrocie z dwojka straszych dzieci zawsze bedzie latwiej wrocic niz zdwojka maluchow.
Co do przeprowadzki do wiekszego mista to wogole nie wchodzi to w gre po pierwsze to w Polsce mamy juz swoje mieszkanko i jakby cos to wracamy do niego. Gdybysmy chcieli sie przeprowadzic to niestety ale na to trzeba duzo pieniazkow na kupno czy wynajem a tylu pieniazkow nie mamy w skarpecie. Tak ze widziasz taka opcja odpada.
A tak wogole to jakos nie teskni mi sie zeby byc blisko rodzinki ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc babeczki

... nie mam tu kompa swojego, korzystam z kompa teściowej, który stoi w Julii pokoju... cały dzień na maksa przeładowany wiecie jak to jest, gdy trzeba wszystko pozałatwiać... do tego Jula odchorowuje zmianę klimatu no i prace świąteczne... nie mam siły i czasu na nic:-:)zawstydzona/y::-p


mówię wam porażka ten "urlop":zawstydzona/y:

przed wyjazdem sie nie odezwałam, bo tez przygotowania domu, pakowanie, zakupy, sprzątanie. pochłonęło 100% mojego czasu

do tego Łukasz na tym rajdzie co był na mikołajki, auto skasował, i jedyny transport jaki miałam to autobus...

Kinus Kochana już rózgę dostałam tak wiec nie spodziewam sie niczego wiecej na te swieta :zawstydzona/y:
ale odzywac sie bedę jak tylko bede mogła

i moje noworoczne postanowienie - przynajmniej pół godziny dziennie na forum musze miec (nie wiem jak to wyjdzie ale moze uda mi sie dobe przedłuzyć ;-):tak:)


Buziam Was wszystkie razem i każdą z osobna

nie skąłdam życzeń jeszcze zajrze na pewno przed wigilia... musze isc robic julii inhalacje bo sie dusi strasznie
:-:)-:)-(
 
Do góry