reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

hej:-)

Aniu slicznie bedziesz wygladac..sukieneczka w moim typie..elegancka a zarazem skromna...jak dla mnie wystrzalowa:tak::-)

co do mlodych przedszkolanek to do pracy chetnych nie ma..pani dr liczy ze te co teraz studia koncza zglosza sie do pracy...z jednej strony taka ciocio-babcia przedszkolanka wie o co chodzi w tym fachu ale zdrugiej strony moze ma jakies pradawne metody wychowawcze..sama nie wiem..mam nadzieje ze Jula je polubi i bedzie z checia tam chodzila.

teraz smacznie spi:-)a ja musze zabrac sie za prasowanie:wściekła/y:pozneij siostra przyjedzie i Jula z ciocia zostanie a my na zakupki bo urlopik tuz tuz:-D:tak::-Da wieczorem na cwiczenia tylko niewiem jak sobie poradze bo pieka mnie nogi strasznie i dekolt i brzunio...ale musze dac rade:tak:efekty juz widze wiec sie ciesze ze zdecydowalam sie wkoncu na ten krok:tak:
Mamy tez fajnych sasiadow do ktorych zostalismy zaproszeni jutro na meczyk.Maja 3 dzieci..chlopak skonczyl 2 klase,i dwie coreczki jedna rowiesnica Juli (3 miesiace starsza) i 4 miesieczna krolewne..wlasnie znia poszlam na cwiczenia i teraz duzo czasu spedzamy razem.Zaluje ze tak pozno sie zaprzyjaznilysmy ale co tam nadrobimy zaleglosci...teraz to mam 2 sasiadki ..kiedys wam napisze o niej...z jej corka Jula bedzie chodzila do przedszkola:tak:

zabieram sie za przekladanie dzemiku i odpalam zelazko:tak:

Luleczko mam nadzieje ze Julkowe gardlo to chwilowe i juz witaminy sobie poradzily z problemem:tak:a bilety to kochana wypatruj moze uda sie zalapac na jakas super okazje:tak::-)
 
reklama
Dzien dobry:-)

widze ze sama do siebie pisze :-( wrzesien weekendowy sie zrobil w srodku tygodnia:-(

dziewczyny meldowac sie prosze:tak::tak::tak:

my mamy zaraz gosci wiec sie musze szybciutko ubierac..ale pozniej zajrze:-)
 
Hej Dziewczynki
Julia zakatarzona na maksa, mega amrudna, druga noc nie przespana, wstawała co 30 minut

ehhh jakieś wirusisko... :wściekła/y:

ja wczoraj nie mogłam pisać, bo Łukasz zabrał kompa na ta rozmowę, zeby projekty swoje pokazać, niby dobrze poszłą rozmowa, za 2 tygodnie maja dac ospowiedź ;-)

Asiu super że masz fajna koleżankę :tak::tak::tak:
Mam nadzieje że Julii bedą pasowały ciocie w przedszkolu ;-):tak: i nie bedzie problemów z nimi(z ciociami) :tak:
Gratuluje efektów po cwiczeniach, podziwiam Cie , ze dajesz rade :tak::tak::tak:
trzymam kciuki za dalsze sukcesy :tak::tak::tak::tak::tak::tak:

Aniu
fajna sukieneczka :tak::tak::tak: też takie lubie, eleganckie a skromne:tak:

i buty - wypasione:-D, bardzo mi sie podobaja :tak::tak::tak:
Będziesz super wygladać, mam andzieje że meza smoking bedzie pasował do Twojego stroju ;-) i bardzo dobrze ze firma go wypozycza, zawsze jakaś kasa w kieszeni zotaje :tak::tak::tak:

aa włąśnie zastanawialam sie czy Chłopaki jadą z Wami, ale jak rozumiem u znajomych zostaja tak? Mam andzieje że grzeczni bedą ;-):tak:


Moniu czekamy na Ciebie:tak::tak::tak:, wypocznij u rodzinki i wracaj szybko :tak:

ja musze isć do Julii marudy, mam andzieje ze minie jej ten katar i nic sie nie rozwinie:-(

miłego dnia, jak bede mogła to napisze znowu:tak::tak::tak:
 
Hej hej dziewczynki.

Dzieki za akceptacje mojej sukienusi ;-):-):-D:-D

Luleczko to się Julcia rozłożyła :-(
Współczuje strasznie.Ehhh
Masz jakieś lekarstwa z Polski?


Dzieciaki zostają u znajomych a ja mam już nerwice.
Bo Mateusz jeszcze podjada w nocy i tak mi troche głupio,że będą musieli wstawać do niego.A czy sobie poradzą,bo sami mają jeszcze 4 letnią łobuziare.
A czy przypadkiem ona nie włoży palca w oko Mateuszowi albo czy nie zapomną i nie zostawią go samego na łóżku,a nie można go zostawiać bo już się przemieszcza.A czy Antek będzie tęsknił.
Ehhh :zawstydzona/y:

Gdybyś to ty była chora podałaby Ci recepte mojego męża na przeziębienie.
On juz zdrowy,a wyleczyła go herbata z cytryną i whiskey :laugh2:
Zawsze sobie serwuje taki eliksir i o dziwo szybko go stawia na nogi :rofl2:

Asiu to jestem w szoku,że niema przedszkolanek :szok:
Naprawde.
Ale bądzmy dobrej myśli,może ciocio-babcie nie będą nadgorliwe :laugh2::baffled:
No i fajnie Wam z sąsiadami,ja nie mam żadnych znajomych tutaj.
W dzień to miasto umiera (zresztą w nocy też) bo wszyscy do pracy do Dublina.
Dzieciaki do szkół i pusty plac zabaw zazwyczaj.
Dopiero około 17-18 zaczxyna się ruch a wtedy to wraca tatuś i bawimy się w domku albo do sklepu jedziemy.
Ale mąż coraz bardziej przebąkuje o powrocie do Galway :laugh2::szok::laugh2:
I nie przez to,że praca mu się nie podoba ;-)

Mam lenia....
 
Hej kobiałki moje kochane :-),

Sorry, że mnie nie ma, ale ciągle ktoś się kręci po podwórku.... Ogrodnicy zasadniczo już skończyli. Jeszcze tylko muszą posadzić kokornak przy trejażu, iglaczka w gazonie i wrzosy...ale te dopiero w sierpniu, bo teraz pustki w szkółkach. Zeszły tydzień minął mi szybko, bo sprzątałam :baffled:. Musiałam wyrobić się do niedzieli, bo miałam gości z Kanady. Okna po kamieniarzach były mega brudne. Dobrze, że jest teściówka...przynajmniej nie musiałam się Hanką przejmować...Wizyta wypadła ok :tak:. Hanka okazała się niezwykle gościnna. Swoje kuzyneczki obcałowywała bez przerwy, oddawała swoje zabawki...Był tylko jeden moment spięcia, gdy po kąpieli w baseniku pokłóciła się z Luizą o...majtki :-D. Żadna nie chciała odpuścić :-)
W międzyczasie ostro ćwiczę jazdy . Instruktor powiedział, że jeszcze kilka lekcji i mogę się sama wypuszczać :tak:. Ja mam trochę inne zdanie :-pale praktyka zrobi swoje i mam nadzieję, że w przyszłości będę królowa szos :-D
w przyszłym tygodniu moja siostra ma absolutorium i szykuje się kolejny zjazd rodzinny. Ciągle coś...i dlatego tak rzadko bywam :blink:

Aniu, sukienka śliczna :tak:. Elegancka- taka w stylu Coco Chanel i bardzo dziewczęca . Będziesz wyglądała rewelacyjnie :-)

Aśka, ale fajnie, że znalazłaś bratnią dusze i to w bezpośrednim sąsiedztwie . Ćwiczeń zazdroszczę. Mama nadzieję, że jak Hanka pójdzie do przedszkola, a ja sie zmotoryzuję , to też zapisze się do jakiegoś klubu sportowego :happy:

Luleczko, Martusiu, Wasze dziewczyny są uzdolnione plastycznie :tak:. Hanka polubiła rysowanie, ale efekty takie sobie wg mnie :laugh2:. Nawet kółka jakies takie koślawe :sorry:
Za to wygadana jest nieziemsko i do tego przezabawna

Ostatnio Jacek mówi do niej przy kąpieli :
-Hanka wstawaj, bo muszę Ci pipkę umyć :happy:- a ona na to ;
-moja pika jest schowana
moja pipka poszła spać :-D:-D:-D

Przedwczoraj nakryłam ją jak uprawia modły w ogrodzie :
Kucnęła sobie przed rabatą , na której deszcz stworzył małe źródełko. Umoczyła w nim rączki i dotykając piersi i czoła , szeptała.:...święta...woda....amen
Myślałam, że umrę ze śmiechu :-). moja mała druidka :-D

Zaczyna się u nas plaga much. Od rana chodzę z łapką i tłukę :-D. Zdarza się , że nie trafię. Hanka to zauważyła i chodzi za mną śpiewając : matkaaa -niełapkaaaa :-D

no to tyle w skrócie u mnie...Jacko oczywiście w rozjazdach, ale dzisiaj wraca do domu :tak:
POczytam co u was ;-)
 
Hello

Asiu super, ze masz nowa kolezanke.:tak:Pozno sie zakolegowalyscie ale szybko nadrobicie :tak::-) No i Jula bedzie miala kolezanke do przedszkola. Zawsze to razem razniej ;-):-)
Ale ekstra ze widac juz efekty Twojej ciezkiej pracy :-) Ale bedziesz lacha na wczasach ;-):tak::-)

Luleczko zdrowka dla Julci :*:*
To teraz 2 tygodnie w napieciu. Trzeba byc dobrej mysli. Dobrze poszla mezowi rozmowa wiec pewnie zmiana pracy w kieszeni ;-):-)

Anineczko dobrze ciebie rozumiem, ze sie martwisz. Jak znajomi sie zdecydowali na opieke nad waszymi maluchami to pewno wiedza, ze to duzy obowiazek. I wiedza, ze dadza rade. Nie stresuj sie tak kochana i baw sie dobrze na party :-):-)

A tak zapytam nie mysleliscie zeby przeniesc sie do drugiej irlandii ??
 
Martusiu jeszcze tam mnie nie było :laugh2:
Ale serio? Mąż ma otwierać w Belaście biuro,ale to za rok lub dwa.
Z tym,że miał dojeżdzać do Belfastu co jakiś czas z Dublina.


Helllooo Kinuś.
Jak dobrze wiedzieć ,że żyjesz :laugh2::laugh2:
Mam nadzieje,że fotki wrzucisz jak już tu jesteś :evil: :laugh2:

A Hanka jest nieziemska :-D:-D
Matka niełapka ha ha ha :laugh2:
 
No i Kinuś nie wrzuciła fotek.Dawaj pupe do lania :laugh2:
Ja siedziałam sobie troszke na necie między prasowaniemi i znalazłam zagadke dnia.
Czyj to tekst?


11-04-2005, 14:53
..:biggrin2::biggrin2:Witam wszyskich...jestem pierwszy raz na chacie...wow ale fajnie tak sobie poczytać o tym co przeżywają inni... chciała bym sie pochwalić że też będe Mama...mój termin to 09.09...już nie moge sie doczekać pozdrawiam wszystkich...:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
________________________________________________________________


Do juterka ;-)
 
Hej...

Pojęcia nie mam czyj to tekst :unsure:. Kangurki może ?

Ania zdjęcia wrzucę na pewno. Będę robiła takie globalne w niedzielę. W sobotę wstawiają trejaż i Pan Krzyś obrobi drzwi wejściowe, bo jak pacany mi je wstawiali, to kawał tynku zewnętrznego z chałupy oderwali :angry:

Ania, a jakie biuro chce twój mąż otwierać ? Jakis prywatny biznes ?

Lula, jak Julcia ? Już troche lepiej ?A Ty ?
 
reklama
Hej!

Ania to Wy się do Dublina przeprowadzacie??? Czuję, że nie będzie Wam się opłacało wracać do Polski jeśli mąż taką karierę tam robi.

Super sukienkę sobie zakupiłaś, też takie lubię.

Luleczko szkoda Julci, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.


Oooo Kinek nas zaszczyciła;-):-)

Asia oglądałaś wczoraj mecz??? Niedobrze....:laugh2:
 
Do góry