reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

hej co tu takie pustki:-(mamy poniedzialek weekend minal wiec meldujcie sie tu ale juz;-):tak:

spacer,a po nim okropne "darcie buzi" zaliczone a teraz spanko i bloga cisza:-pObiadek ugotowany.wiec zabieram sie za ogladanie filmiku.


Edytko jak tam u Was zdrowko?Jak Macius?

a tak wogole mamy juz 3 wrzesien:tak:dwa lata temu odliczalam juz godziny do cesarki i opuszczenia szpitala z JUleczka ach jak ten czas leci........


milego poniedzialku dziewczyny:-)
 
reklama
Hej Asiu!!!

Pogoda dziś zdecydowanie łóżkowa. U nas też od rana pada i nie zanosi się na poprawę.

Byłam dziś w sanepidzie.
Pani bardzo miła opowiedziała mi wszystko co chciałam wiedzieć na temat tego choróbska. Podejrzewam, że Maciek zaraził się podnosząc coś z ziemi, on lubi wsadzać różne zlaleziska do buzi.
Nie wiedziałam również, że jajko na miękko też może być przyczyną zarażenia, zółtko powinno być ścięte.

Nie mamy żadnych leków. Mały czuje się ok.
Mnie chyba też to dziadostwo ominie.

17, 18 i 19 września mamy zrobić posiew.

Wiecie, ostatnio czuję się jakbym zaraz miała urodzić.
Coraz częściej mam skurcze, brzuch napina się jak kamień, do tego dość mocno mnie boli podbrzusze i mam takie okresowe bóle.
Jutro idę do gina. Jeszcze za wcześnie na rozdwojenie.

Asia mnie też zdumiewa prędkość z jaką upływa czas. Hihi, mi wychodzi, że co 2 lata robię sobie wolne od pracy i niwe ma mnie na rozpoczęciu roku. Ale to już ostatni raz.:sorry2:...chyba:laugh2:
 
Edytko hej:-)super ze jestes:-)

mam nadzieje ze objawy jakie napisalas nie sa zwiastunem wczesniejszego rozdwojenia.:tak:zostal Wam juz tylko miesiac...a czy wiecej dzieci juz nie palnujecie :confused:fajnie tak w kratke pracowac...i fajnie ze zawsze mozesz tam wrocic a nikt krzywo nie patrzy i nie kombinuje jak by tu noz w plcy wbic..:cool2:Salmonelle mozna wszedzie zlapac..a z jajek i produktow jajecznych..lody ciastak,bita smietana itp szczegolnie..super ze juz mija Maciusiowi i ze Was to ominelo...


Mialam sie pochwalic ze Jula zaczela slicznie pare dni temu pluc i plukac buzie a do tego tesciu sprezentowal szczoteczke elektryczna i swietnie Juli domyla zabrudzone i niedomyte zabki.Teraz klawiaturka bialutka az milo:-)

Pare dni temu JUla dostala hulajnoge po siostrzencu mojego brata dziewczyny i swietnie na niej wywija.Wszyscy sie za nia ogladaja bo tak szybko zasuwa i smiesznie wyglada:-)pozwala dzieciom jezdzic na niej i grzecznie czeka kiedy skoncza i sama wsiada i smiga:tak:do tego pieknie liczy do 10 bez zadnego pomagania..ale jestem dumna z mojej coreczki..jedynie co mnie smuci to jej zachowanie jak cos jest nie pojej mysli....dzis np sobie ubzdurala ze pojdziemy wracajac z parku do sklepu kupic lody a ze mamy zapas w domku wiec z parku szlysmy prosto do domku a ona taki cyrk odwalila..darla sie ka nie wiem co i zadne tlumaczenia ,uspokajanie nie pomagalo....wiec cierpliwie poczekalam az przestanie wyc...musze swiczyc cierpliwosc bo oszaleje...sasiedzi pewnie mysla ze ja katuje:-(chyba zaczal sie ten "bunt dwulatka"

Od 2 dni je kaszke na mleku krowim a dzis wypila cacao:-)

no dobra to juz finito

dzieki za uwage:-)
 
Hej dziewczyny!!
zaglądam czasem na forum, ale sie nie odzywam bo jakos weny brak i tyle czasu juz nie pisałam ,ze aż sie głupio tak odezwać:sorry2:
gratuluje Anineczko chłopaczka w brzuszku i Edytko dziewczynki!
i Izis gratuluje również fasolki!!!!
Ja również bede miała dzidziusia nowego, najprawdopodobniej chłopca trzeciego:confused::confused::confused: i termin ma superowy 1 styczeń 2008 rok.
zaczął sie wrzesień, 2 lata temu przeżyłysmy tutaj wiele, fajnie powspominać.
dzieciaki już takie duże:-) i wspaniałe.
Marcel to już samodzielny chłopak,na każdym kroku mnie zaskakuje.
od wiosny nie używa smoczka, pampersów już 2 miesiąca nie potrzebuje.aż sama jestem zdziwiona że tak szybko nam poszło.
nawet w nocy budzi sie na siku:cool2::cool2::cool2:
ale mówienie coraz ładniejsze dopiero od niedawna, potrafi tak pieknie powiedziec mamusiu... gdy chce coś dostac.
nie sypia w dzień już od dłuższego czasu,zasypia okolo 20- 21 .
nawet jestem z tego zadowolona bo wieczorem moge spokojnie sobie popracowac.
to sie nachwaliłam synkiem ha, ha
Ja brzuch mam juz ogromny, taki jak z Marcelem, pewnie następne ponad 4 kilogramowe dziecko mi sie szykuje.
miałam nadzieje że bedzie to dziewczynka, miała byc Matylda ale będzie cudowny Antek albo nie wiem jak jeszcze bo mąż się zastanawia nad imieniem dla chłopca i żadne mu sie nie podoba.:baffled:
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
Dobranoc
 
witam:-)

Rany, ale u nas paskudnie dzisiaj:szok:. Zimno, leje. W domu jakieś 21-22 stopnie:szok:. Dla mnie to Syberia. Śpię juz w skarpetkach:zawstydzona/y::-p. Że też Kamula musiała po mnie odziedziczyć ciepłolubność:-p. Chodzi taki mały sopelek już w swetrze :-p. Czy Wam też jest takie zimno:confused:. U nas ludzie wychodzą z domów ubrani jak w lecie, a ja opatulona jesiennie:szok:

Marta3x - nie wierzę, witaj:tak::-). Zaglądaj czasem, odzywaj się, opowiadaj o dzieciach:tak:. Tak miło, kiedy ktoś ze "starej gwardii" sie odezwie, szkoda tylko, że tak rzadko:-(. Gratuluję kolejnej dzidzi:tak:, jesteś kolejną z wrześniówek wielokrotną mamusią.
Marcel już też taki dorosły:tak:, prawdziwy mężczyzna:tak:. Robi fajne postępy. Brawo!!!!!!
Zaglądaj częściej, pisz co u Was:tak:

Edytko, a to paskuda Maciusia dorwała:-(. Dobrze, że obeszło się bez lekarstw i większych sensacji:tak:. Kiedy pisałaś o tym, że to mogło być z czegoś podniesionego z podłogi, zaraz przed oczami stanęła mi Kamula i to jej jedzenie wszystkiego, co spadnie na podłogę... Chyba zacznę jej zabraniać:eek:.
Dobrze, że Ciebie salmonella nie dopadła no i że Maciuś już jest w lepszej formie:tak:
Nie zazdroszczę Ci całodniowych zakupów:no:. Ja nie jestem w ciąży, ale też takie wypady mnie męczą. Choć...właściwie je lubię:tak:.
Może już będziesz niedługo rodzić i stąd to samopoczucie;-). Ja, będąc w ciąży czułam się "porodowo" na kilka tygodni przed wielkim dniem, więc kto wie...Może i Ty za miesiąc już urodzisz;-):-):tak:
Jak Twoje gardło:confused:

Joasiu, tak to jest z zakupami. Jeżeli coś fajnie wygląda, to nie ma rozmiaru, albo leży na nas fatalnie... Na pewno znajdziesz coś dla siebie - moze juz znalazłaś:confused:
Super, że Jula potrafi pluć:tak::-). Można już ząbki myć po kilka razy dziennie:tak:.
Musisz sfotografować Julcię na hulajnodze:tak:. Fajnie musi wyglądać:tak::-).
Wiesz, ja z tymi słodyczami też uważam tak, jak ty. I tak kiedyś spróbuje, więc lepiej niech je pod kontrolą. My dajemy Kamie raz dziennie czekoladkę albo jakiegoś wafelka. Dobrze wie, że więcej nie dostanie i zawsze, kiedy tata wróci z pracy idzie do niego i mówi, że jeszcze nie jadła czekoladki. Czekoladki daje tylko tata:tak:. Jasne, że jak pojedziemy do babci, cioci czy znajomych, wtedy już nie ma bariery i niestety Kama je "ile wlezie".:-:)angry:
Gratulacje z powodu nowo nabytych zdolności matematycznych:tak:

Koreczku, Darunia to takie złote dziecko:tak:, jak ona moze dawać Ci w kość:confused:;-):-) No i gratulacje dla Daruni :tak:. Pielucha odchodzi w zapomnienie:tak:. Też się pocieszam, że to ostatnia zima w pampersie, choć u nas postępy mizerne:-p
Darunia śliczna:tak::-)
 
Witam
U nas nic nowego.Weekend zlecial nam szybko i tak sobie.Cos nas podkusilo i pojechalismy do kuzynki na noc i Antek sie tam zalatwil.
Maja niezly parnik w domku i Antek wylecial spocony na dwor.Katar juz jest :dry:

Z nocnikowania zrezygnowalam,nie mam sil latac za nim,pozatym chory jest no i zeby ida a kupy w tym czasie sa straszne:sorry2:
Kiedys sie nauczy :eek::-D

Ja juz sie robie strasznie leniwa,nic mi sie nie chce.Popoludniowe drzemki odbywam razem z Antkiem.
Dzis jeszcze musimy pojechac kupic farbe do naszego pokoju,a ja zupelnie niewiem co chce:baffled:
Ehhh...

Marta3x WITAJ KOCHANA
GRATULUJE :tak::tak::tak::tak::tak:
Super,ze zajzalas do nas.
Antek ladne imie :sorry2:

U nas zmiana imienia bedzie...chyba...
Jakos mi Alexander nie pasuje.Tzn.sliczne imie,ale jakos mnie nie powala.
Chcialabym Ethan ale niewiem :dry:
No nic,jeszcze jest czas.

Edziu to straszne co piszesz o sallmonelli.Kurcze.Biedny Macius,dobrze ,ze juz mu lepiej.
Ty sie nie wyglupiaj i nie rodz jeszcze ;-)
Choc ja twierdze,ze jak tylko skonczy sie 37tydzien bede robic wszystko,zeby urodzic.Jakos nie chce mi sie chodzic z brzucholem 42 tygodnie :szok: tak jak z Antkiem.
Juz kazalam mamie kupic liscie malin:laugh2:

Monisiu mowisz,ze juz zimnica?
U nas tez juz jesien,ale jeszcze nie grzejemy w kalafiorach.
I tak czeka nas zatankowanie baniaka z olejem na zime.Jakies 400 euro pojdzie tak o sobie na samo ogrzewanie,a to starczy tylko na jakies 4 miesiace :angry:
Ale ja tez jestem strasznym zmarzluchem :tak: W przeciwanienstwie do Antka i meza.Oni sie dusza w zacieplych pomieszczeniach.A ja nawet latem pod koladra spie;-)
Asiu ale ta Twoja Jula zdolna.
Antek nawet "Jeden" nie powie,on dalej nic nie mowi.
Tylko "Nieeeee" wychodzi mu rewelacyjnie:-p:tak::-D


Oho juz sie nudzi lobuz :wściekła/y:
 
Witam:-)Jula zasnela a ja zabierams ie za gotowanie.Naszlo mnie na golabki a skoro robie farsz to i duszone faszerowane papryczki zrobie....hmmm...tylko jakos len mnie przy usypianiu Juli dopadl wiec zajrzalam do Was;-):tak::-)


Ja również bede miała dzidziusia nowego, najprawdopodobniej chłopca trzeciego:confused::confused::confused: i termin ma superowy 1 styczeń 2008 rok.
zaczął sie wrzesień, 2 lata temu przeżyłysmy tutaj wiele, fajnie powspominać.
dzieciaki już takie duże:-) i wspaniałe.
Marcel to już samodzielny chłopak,na każdym kroku mnie zaskakuje.
od wiosny nie używa smoczka, pampersów już 2 miesiąca nie potrzebuje.aż sama jestem zdziwiona że tak szybko nam poszło.
nawet w nocy budzi sie na siku:cool2::cool2::cool2:
ale mówienie coraz ładniejsze dopiero od niedawna, potrafi tak pieknie powiedziec mamusiu... gdy chce coś dostac.
nie sypia w dzień już od dłuższego czasu,zasypia okolo 20- 21 .
nawet jestem z tego zadowolona bo wieczorem moge spokojnie sobie popracowac.
to sie nachwaliłam synkiem ha, ha
Ja brzuch mam juz ogromny, taki jak z Marcelem, pewnie następne ponad 4 kilogramowe dziecko mi sie szykuje.
miałam nadzieje że bedzie to dziewczynka, miała byc Matylda ale będzie cudowny Antek albo nie wiem jak jeszcze bo mąż się zastanawia nad imieniem dla chłopca i żadne mu sie nie podoba.:baffled:
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
Dobranoc

Witaj:-)Marta:tak:Wielkie Gratulacje:-)super ze sie odezwalas...zagladaj w miare mozliwosci ..masz racje nasze dzieci dorastaja:tak:.Super ze juz pozegnaliscie smoka i ze pampers na was juz nie zarabia:tak:wielkie gratulacje :-)



Witam
U nas nic nowego.Weekend zlecial nam szybko i tak sobie.Cos nas podkusilo i pojechalismy do kuzynki na noc i Antek sie tam zalatwil.
Maja niezly parnik w domku i Antek wylecial spocony na dwor.Katar juz jest :dry:

Z nocnikowania zrezygnowalam,nie mam sil latac za nim,pozatym chory jest no i zeby ida a kupy w tym czasie sa straszne:sorry2:
Kiedys sie nauczy :eek::-D

Ja juz sie robie strasznie leniwa,nic mi sie nie chce.Popoludniowe drzemki odbywam razem z Antkiem.
Dzis jeszcze musimy pojechac kupic farbe do naszego pokoju,a ja zupelnie niewiem co chce:baffled:
Ehhh...


U nas zmiana imienia bedzie...chyba...
Jakos mi Alexander nie pasuje.Tzn.sliczne imie,ale jakos mnie nie powala.
Chcialabym Ethan ale niewiem :dry:
No nic,jeszcze jest czas.

Choc ja twierdze,ze jak tylko skonczy sie 37tydzien bede robic wszystko,zeby urodzic.Jakos nie chce mi sie chodzic z brzucholem 42 tygodnie :szok: tak jak z Antkiem.
Juz kazalam mamie kupic liscie malin:laugh2:

Asiu ale ta Twoja Jula zdolna.
Antek nawet "Jeden" nie powie,on dalej nic nie mowi.
Tylko "Nieeeee" wychodzi mu rewelacyjnie:-p:tak::-D


Oho juz sie nudzi lobuz :wściekła/y:

Anineczko nie spiesz sie tak z rozdwajaniem...podobno drugie szybciej przychodzi na swiat..wiec moze do 42 tygodnia nie bedziesz musiala czekac.
Fajne imie Ethan:tak::tak:jeszcze macie troszke czasu wiec przebierajcie i wybierajcie;-):tak::-)a i na Antosia przyjdzie czas i sie rozgada na calego....kazdy maly babel jest inny wiec cierpliwosci ...czasem to bym chciala zeby pobyla troszke cicho i nie gadala non stop;-):-)duzo kosztuje ogrzanie domku..ale co robic..przeciez marznac nie bedziecie:tak:
Buziaki dla zakatarzonego Antka:-)niech sie niewyglupia i niechoruje:-):tak:
 
witam:-)

Rany, ale u nas paskudnie dzisiaj:szok:. Zimno, leje. W domu jakieś 21-22 stopnie:szok:. Dla mnie to Syberia. Śpię juz w skarpetkach:zawstydzona/y::-p. Że też Kamula musiała po mnie odziedziczyć ciepłolubność:-p. Chodzi taki mały sopelek już w swetrze :-p. Czy Wam też jest takie zimno:confused:. U nas ludzie wychodzą z domów ubrani jak w lecie, a ja opatulona jesiennie:szok:



Joasiu, tak to jest z zakupami. Jeżeli coś fajnie wygląda, to nie ma rozmiaru, albo leży na nas fatalnie... Na pewno znajdziesz coś dla siebie - moze juz znalazłaś:confused:
Super, że Jula potrafi pluć:tak::-). Można już ząbki myć po kilka razy dziennie:tak:.
Musisz sfotografować Julcię na hulajnodze:tak:. Fajnie musi wyglądać:tak::-).
Wiesz, ja z tymi słodyczami też uważam tak, jak ty. I tak kiedyś spróbuje, więc lepiej niech je pod kontrolą. My dajemy Kamie raz dziennie czekoladkę albo jakiegoś wafelka. Dobrze wie, że więcej nie dostanie i zawsze, kiedy tata wróci z pracy idzie do niego i mówi, że jeszcze nie jadła czekoladki. Czekoladki daje tylko tata:tak:. Jasne, że jak pojedziemy do babci, cioci czy znajomych, wtedy już nie ma bariery i niestety Kama je "ile wlezie".:-:)angry:
Gratulacje z powodu nowo nabytych zdolności matematycznych:tak:

Monia u nas tez juz jesiennie ale dzis na placu zabaw jak slonko na troszke wyszlo to gorac okropny a pozniej to nawet zmarzlam i pedzilam ile sil do cieplego mieszkanka.U mnie Jarek i JUla sa zawsze goracy ja to zmarzluch i pod kaldra w lecie spie po same uszy przykryta..::sorry2:ale w skarpetach w domku nie lubie spac...na wyjazdach tak ale w naszym lozku lubie bez::cool2:zdjecia Juli na jak to mowi JUla "hujanodze" zrobilam i jak tylko znajde chwile to pokaze:tak:a co do kreacji na slub to jakis pomysl juz jest ale jeszcze szukam czegos innego:tak:

dziekujemy za gratulacje...jakos tak samo wyszlo...ale sie ciesze z kazdej nowej umiejetnosci Juli...i fajnie jest podzielic sie z Wami:tak:

no nic zmykam do kuchni:-)do garow:-(

milego dnia:-)
 
cześć:-)

Mamy jesień końcem lata:baffled:. Drugi dzień leje, ziąb niesamowity - nic dziwnego, skoro w Tatrach sypnęło śniegiem. Czekamy na jakąś poprawę pogody - ponoć po 15 września mają jeszcze być 30 stopniowe upały:baffled:. Zobaczymy. W tej chwili wydaje mi sie to nieprawdopodobne

Wczoraj kupiliśmy Kamulce adidaski jesienne:happy:, bo stopka jej rośnie teraz na potęgę:-). W sklepie Kamka oczywiscie odstawila koncert, bo butów już nie chciała zdjąć no i bardzo jej sie podobały wszystkie zabawki ze sklepu obok:-D. Zaczęła je wynosić, zachwycać się, opowiadać, że są śliczne, a my jak głupki wnosiliśmy je znów za szybę. Wreszcie trzeba było Kamę siłą zabrać. Cała galeria słyszała, że niejaka Kamila P jest siłą wynoszona na zewnątrz:-D:-D:-D:-D

Anineczko, może Antosiowi szybko katar minie:tak:. I oby tylko na tym się skończyło:tak:. Teraz już pogoda będzie zdradliwa i o choróbsko nie trudno, niestety:-(

Z nocnikowania zrezygnowalam,nie mam sil latac za nim,pozatym chory jest no i zeby ida a kupy w tym czasie sa straszne:sorry2:
Kiedys sie nauczy :eek::-D

O właśnie, to mi się podoba:tak:, nic na siłę, każde dziecko znajdzie swój czas:tak:. Doszłam też do takiego wniosku. Chce, dostaje nocnik. Zrobi to zrobi, nie to nie:tak:.

U nas zmiana imienia bedzie...chyba...
Jakos mi Alexander nie pasuje.Tzn.sliczne imie,ale jakos mnie nie powala.
Chcialabym Ethan ale niewiem :dry:
No nic,jeszcze jest czas.

Ethan też ładnie, ale Alex ładniej;-):-). To tylko moje zdanie:happy:

Juz kazalam mamie kupic liscie malin:laugh2:

To one przyśpieszają poród:confused:. Wiem też o myciu podłóg, ale na kolanach, nie mopem;-):-)

Monisiu mowisz,ze juz zimnica?
U nas tez juz jesien,ale jeszcze nie grzejemy w kalafiorach.
I tak czeka nas zatankowanie baniaka z olejem na zime.Jakies 400 euro pojdzie tak o sobie na samo ogrzewanie,a to starczy tylko na jakies 4 miesiace :angry:
Ale ja tez jestem strasznym zmarzluchem :tak: W przeciwanienstwie do Antka i meza.Oni sie dusza w zacieplych pomieszczeniach.A ja nawet latem pod koladra spie;-)

Nooooo, to znaczy mnie jest zimno i Kamuli też:tak:. Ogrzewanie to duuuży wydatek, takie pieniądze wpuszczone "w komin":-). Marznąć jednak się nie da. My też jeszcze nie grzejemy, czekamy az tata Kamili założy nową uszczelkę do pieca...Oczywiście nie ma kiedy:tak:. Ja też śpie pod kołdrą cały rok:tak::-)

Joasia, rzuć taka jedną papryczkę do mnie:-). Wiesz, że nigdy nie jadłam papryki faszerowanej:zawstydzona/y:

Monia u nas tez juz jesiennie ale dzis na placu zabaw jak slonko na troszke wyszlo to gorac okropny a pozniej to nawet zmarzlam i pedzilam ile sil do cieplego mieszkanka

No to macie lepiej, bo ja słońca od poniedziałku nie widziałam:no: no i to ciepłe mieszkanie:tak:.

ja to zmarzluch i pod kaldra w lecie spie po same uszy przykryta..::sorry2:ale w skarpetach w domku nie lubie spac...na wyjazdach tak ale w naszym lozku lubie bez::cool2:
No ja tez śpię pod kołdrą cały rok, w lecie nawet czasem pod dwoma warstwami, bo mąż sie odkrywa:-).
Wiesz, też nie lubię spac w skarpetkach:-p ale jest mi tak zimno, brrr. Stopy mam tak lodowate, że nie mogę zasnąć:-p

zdjecia Juli na jak to mowi JUla "hujanodze" zrobilam i jak tylko znajde chwile to pokaze:tak:

Czekamy:tak::-), a hujanoga fajna.:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Witam
Ja przy kawce,Antek przy "Domisiach" :-D
Musze zaraz wyjsc na zakupy bo tylko swiatlo mi w lodowce zostalo :dry:
A tak mi sie nie chce i jak sie przespaceruje to mnie brzucho boli :baffled:
Ale jak mus to mus:-p

Wczoraj kupilismy farbe do sypialni...bedzie rozowawo :eek::laugh2:
A w lazience limonkowo :sorry2:
 
Do góry