WRZESIEŃ!!!!

[Joanna MK]

Zrobilam dzis juz 2 pralki a wczoraj 3 i suszyc nie mam gdzie:-(do tego balagan na calego bo wszedzie rzeczy ktore zabieramy porozkladane..a po poludniu przychodza spisywac kaloryfery...

Wczoraj dostalismy podwyzke za mieszkanko,dozorca przed chwila spisywal wode bo od 1 lipca drozeje..eh..szkoda ze pensje nie ida tak w gore jak inne podwyzki:-(


do tego mojego melza siostra mnie wkurzyla ale o tym nie tutaj ...pozniej cos napisze...:-(

zupka sie gotuje,zupka jest z wczoraj ale miesko trzeba dogotowac

 

[kinek]

Zapraszam do galerii....obiecane...zaległe...

 

[monia77]

Ojej, tyle się spisałam i mnie wywalilo...:-------(
Cóż, spróbuję później bo teraz już moja połowa do domu wraca na obiad
Potem wybiera się na rower a ja myślałam, że znowu z Kamulą gdzieś skoczymy. Będę go musiała jakoś przekonać;-)

 

[Joanna MK]

Przytulilam sie do Juli i pospalam troszke.Niedwno wstalysmy:-)i jakos nadal spiaca jestem a tu niedlugo ma przyjsc "Pan" spisac kaloryfery:-)Zupka jakas przesolona ,za duzo przyprawy dodalam i odstawilam po paru lyzkach...teraz ziemniaczki beda i kotleciki:-)

Monia mam nadzieje ze przekonasz malzona i skoczycie gdzies we trojeczke:-)

 

[Joanna MK]

wpadlam powiedziec Wam dobranoc:-):-):-):-)i do jutraaaaaa:-):-):-):-)

 

[monia77]

Cześć:-)

Wczoraj 2 razy próbowałam napisać długaśnego posta i 2 razy mnie wywalilo - mnie i moje posty. Obraziłam się i później już nie patrzyłam w stronę kompa.
Może dziś się uda

Kinek, ja to dopiero mam sklerozę

Monia , telefon dostałam i dziekuję ...jeszcze tylko o meila prosze i nr gg

A my już chyba z 3 tygodnie bez smoka i powiem Wam, że jest super !!! Hania śpi dużo spokojnie, bo kiedyś wybudzała się tylko po to żeby zlokalizować smoczula.
ZAsypia bez problemu...i już o NIEGO nie pyta

Dziewczyny, jak Wam idzie nauka plucia ...przy szczotkowaniu zębów ?

Obiecałam zainstalować sobie gg, Joasi też obiecałam i ...na śmierć zapomniałam. Obiecuję poprawę

Świetnie sobie radzicie bez smoka. Nam pediatra nie kazała wyrzucać, więc nie mamy motywacji i Kamula dalej smoczy w nocy
Co do plucia, to Kama robi: tfe, tfe i nic nie wypluwa ale ćwiczymy, bo trening czyni mistrza

Monia, jak nie znajdziesz tych ciasteczek, to ci poczta wyślę :-)...
Będziemy się integrować przy kawie...


monia a ja czekam, na twoją opowieść o tajemniczym zniknięciu ...

Kinuś a czy przy opisie ciasteczek było jakieś fofo. Jeśli tak to u mnie się nie otworzyło:-(. Szkoda, bo po wyglądzie byłoby mi je łatwiej znaleźć
Jeśli nie będzie ich u mnie to pchniesz jakimś kurierem ;-)

Uwielbiam karmel i wszelkie miodowo-korzenne ciastka

Moje zniknięcie... napiszę, ale najpierw chcę odpisać naszej koleżance, jej problem jest naglący:-(

Będę wysyłała po kawałku, może coś się z tego postu uratuje:-)

 

[monia77]

Pierwsza część poszła:-)
No to dalej;-)

Karioka, kiedy to przeczytałam:

Ale jestem niezdara. Upuściłam kubek z gorącą herbatą

zrobilo mi się słabo:sick:. Pomyślałam, że oblałaś wrzątkiem któreś z dzieci. Na szczęście wylałaś ją na siebie. Szkoda mi Cię bardzo, ale to zawsze lepiej niż ugotowane maluchy;-):-)

Ja mam w bloku dwie takie bratnie dusze. Jedna ma dziecko 1,5 roczne, a druga o dwa lata starszą od Sary. A piszesz, wiadomo, kiedy masz na to czas;-). Jak ja;-). Czasami żałuję, że tak często nie jestem na bb, bo przez to nie mam z Wami tak dobrego kontaktu, Jak Ty Martusiu z wrześniówkami.

Zazdroszczę Ci bardzo tych bratnich, blokowych duszKiedy ja mieszkałam w bloku, jakoś nie udało mi się znaleźć takich osób. Za krótko tam mieszkalismy:-(. Mieliśmy fajny kontakt z najbliższymi sasiadami - ludźmi w naszym wieku, no ale poszlismy sobie "na swoje"

A co piszesz o kontakcie z nami, że nie jest dobry. Nieeeee, no wiesz, ja mysle, że tu wszyscy mają ze wszystkimi mniej więcej taki sam kontakt. Każdy pisze ile może, kiedy może i kiedy chce - to oczywiste. Ja to rozumiem, myślę, że inne dziewczyny też. . W porównaniu ze mną czy z Martą wcale nie piszesz mniej:-)

Karioka, byłaś na festiwalu

koniec części 2

 

[monia77]

wow, druga część poszła
no to jedziemy dalej

Joasiu, jak ja Ci zazdroszczę, kiedy to czytam:

.

Na spiocha umylam jej rece i spi smacznieZadrapala sie kolo oczka i ma teraz czerwone .biega i szuka patykow wiec pewnie ktorys jej zarysowal buziaka:-(Strasznie dzis wieje,ale na szczescie nie pada.


Monia zadroszcze Kamulkowego snu...Jula dzis wstala o..no zgadnijcie o ktorej...o 6-30..zgrozo..polezala godzinke i siup do zabawek.Jakby bylo ciemno to by pospala dluzej a tak spieszno jej bylo do zabawy;-)

Na śpiocha umyłam jej ręce...Pięknie brzmi. Kamuliny czasem nie daje sie przykryć kiedy śpi, bo zaraz się budzi. Wchodzimy i wychodzimy z pokoju jak złodzieje, na palcach. Śpi jak ptaszek na gałęzi

Myślałam, że to tylko Kamila ma odjazd na punkcie patyków. Jak nie znajduje na trawie, to każe sobie z drzew łamać - im większe tym lepsze

Kamulę też budzilo słońce - sypialnię mamy od wschodu. Jakiś tydzien temu zainwestowalismy w rolety zaciemniające - nie przepuszczają ani promyczka. Okno mamy załatwione, zostały jeszcze drzwi na tarasik, które sa na innej ścianie. Takie rolety były tylko na zamówienie, więc czekamy. Doraźnie powiesiłam tam grube prześcieradło pod zasłonami. Wygląda koszmarnieale trochę światła zatrzymuje. Sąsiedzi mają ubaw - w oknie bordowa roleta a w drzwiach turkusowe przescieradło. Jeszcze parę dni powisi. Od tamtej pory Kamula rano lepiej spi, słońce ja nie budzi - a zaczęła juz wstawać o 4.30

Wczoraj dostalismy podwyzke za mieszkanko,dozorca przed chwila spisywal wode bo od 1 lipca drozeje..eh..szkoda ze pensje nie ida tak w gore jak inne podwyzki:-(

no właśnie, a tak trąbią, jak to Polacy coraz więcej zarabiają i jak gonimy z pensjami Unię Europejską

Monia a ja Tobie zazdroszcze nawet tego sprzatania 1,5h..przestrzenisuper sprawa miec wlasny domek....
A co do wyjazdu to ruszamy w sobote skoro swit i wracamy 15 chyba:-)

Asiu, gdybym juz nie miała okazji, to życzę Wam wspaniałego wypoczynku na łonie natury. Wracajcie cali, zdrowi i naładowani pozytywną energią i oby pogoda się udała

koniec części 3:-);-)

 

[monia77]

Wczoraj nie bylismy na wycieczce, bo zaczęło padać:-(

Namawiam męża na jakis wyjazd, choćby nad zalew soliński na kilka dni ale broni się rękami i nogami. Oczywiście główny powód to Kamula, bo tak wogóle to mój mąż do wyjazdów jest pierwszyale nie z dzieckiem .Czyżby zapowiadały sie wakacje w domu

 

[kinek]

Witam :-),

Monia, ile postów na dzień dobry ...Jesteś zrehabilitowana po niebyciu na bb
CAłKOWICIE

nie daj się mężowi. Przecież ten zalew jest niedaleko...Jakby było tragicznie, to wrócicie. Nie możesz być więźniem własnego domu, tylko dlatego, że masz dziecko...
Przecież Kamilka jest normalnym, zdrowym aktywnym dzieciaczkiem , to naturalne, że biega , krzyczy. Inne dzieci tez tak mają . Takie wyjazdy, to nowe doświadczenie i dla rodziców i dla dzieci....Warto podjąć wyzwanie !!!