WRZESIEŃ!!!!

[Ines]

Ja też jestem z września i moje maleństwo jak wszystko planowo pójdzie i się nie pospieszy na świat też będzie wrześniowe Mój tata nawet się śmiał że gdybyśmy się lepiej postarali to bym obchodziła urodziny razem z dzieciątkiem
Pozdrawiam i kolorowych snów :!:

 

[Blanus]

Ma-dzik i Ines to macie imprezowy miesiac :lol: moja kolezanka jest z 13.01, jej synio z 14.01, a maz z 15.01

Anik lekarze obliczyli na 14.09 - ale liczyli mi jakbym miala cykle 27 dniowe... a ja mialam/mam/ prawie 30. Zobaczymy po USG, tylko termin mam dopiero na 1 marca jeszcze caaaly miesiac! Dobrze, ze ten luty taki krotki!

i jak Wam minela nocka?
ja znowu koszmarowalam... ehhh... poza tym w ogole jakos kiepsko spie - w nocy, bo w dzien powieki same mi sie zamykaja.

Zdroweczka, bo jest najwazniejsze
pa pa
b.

 

[edit]

cześć Dziewczyny,
Ma-dzik gratulacje maleństwa. Maluśkie to Twoje Maleństwo, moje jest juz dwa razy większe Niesamowite jak to wszystko szybko sie mnoży, dzieli i rośnie
Byłaś w końcu u mojego ginka? czy znalazłaś innego?

Ja również byłam wczoraj i wreszcie, po raz pierwszy widzieliśmy z mężem nasze małe cudo, seruszko szybciutko pukało jak u przestraszonego małego ptaszka... strasznie wzruszające to bylo dziewczyny... coś pięknego...

Termin porodu mam na 20 września, tj. 4 dni po moich imieninach
A Blanuś ja mam obsesję na punkcie zębów, że zaraz wszystkie mi się popsują i wylecą. no i oczywiście dziś mi się śniło, że dolna czwórka kompletnie mi sie zepsuła i ostał się tylko sam korzeń... jak sie obudziłam to od razu sprawdziłam, czy wszystko jest na miejscu Ale zdecydowanie wole koszmary, które mnie dotyczą, a nie dzidzi...

Tak mnie ta wczorajsza wizyta podniosła na duchu, że powolutku nabieram przekonania, że wszystko będzie dobrze

Dziewczynki kochane, to się dzieje naprawdę... Dużo zdrówka i optymizmu na weekend Wam życzę
papa

 

[edit]

acha, jeszcze jedno... okazało się, że również miałam toksoplazmozę, mam teraz przeciwciała, ale gin powiedział, że jest ok. Bo jeśli nawet miałabym się teraz ponownie zarazić to już są przeciwciała i nic się dzidzi nie stanie. I jeszcze powiedział, że 60% kobiet tak ma (??). Biorąc pod uwagę, że mamy psa i uwielbiam się do niego przytulać, to chyba dobrze że mam te przeciwciała. Ale i tak uważam na niego...
A jak tam Blanus u Ciebie?? Powtórzyłaś badania? O toksoplazmozę bym się nie martwiła, pewnie masz taką samą sytuację jak ja. A co z cytomegalią? Wszystko ok?

pozdrawiam, papa

 

[Blanus]

Dzieki, Edit :* - z toksoplazmoza dowiedzialam sie dokladnie tego, co napisalas, wiec juz sie uspokoilam, bo mam przeciwciala, a wiec i ja i dzidzia jestesmy chronione
z cytomega;lia czekam na wyniki - bylam w poniedzialek na pobraniu, ale kazali mi czekac tydzien. Kiedy wypytywalam sie mojej pani gin - powiedziala, ze to b. podobnie, jak z toksoplazmoza, co 2 osoba ja przeszla juz w dziecinstwie i trzeba sprawdzic ilosc przeciwcial. Ogolnie mowiac - uspokoilam sie.

Jesli chodzi o zeby, to ja tez mam swira na punkcie dbania i wlasnie musze sie wybrac do swojego dentysty!

Strrrrasznie Wam zazdroszcze, ze juz bylyscie na USG i widzialyscie swoje dzieciatka. No, ale musze poczekac...

pozdrawiam,
b.

 

[Ma-dzik]

Edit tak byłam u Twojego, a teraz również mojego pana doktora. Jest naprawdę przesympatyczny. Powiedziałam mu, że polecano mi go na forum i był bardzo zdziwiony. :lol: :lol: :lol:
Mam się stawić ponownie u niego za 2 tygodnie już z wynikami badań. A to oznacza, że znowu zobaczę moje maleństwo jak urosło.

Ech, strasznie się cieszę. Jakiś ogromny optymizm we mnie wstąpił.

 

[edit]

Ma-dzik czyli 15.02 może się spotkamy u gina bo ja też za 2 tyg. mam przyjść. Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się nasz ginek i że widziałaś dzidzię i że się uspokoiłaś. Pan doktor przystojny, nie?

A Blanus mi też gin mówił to samo o cytomegalii, tylko jak sie zapytałam czy powinnam zrobic to badanie, to zapytał sie mnie co bym zrobiła gdybym sie dowiedziała o negatywnym wyniku? Bo w żaden sposób nie można zareagować na to. Poza tym stwierdził, że możemy zrobić wszystkie badania jakie są możliwe, ale czy to ma sens? i sam sobie odpowiedział, że nie.... także ja daję sobie spokój z cytomegalią. Pewnie też kiedyś byłam zarażona i teraz mam przeciwciała - też mi tak mówił.
I powiedział, żebym nie doszukiwała sie każdej choroby u siebie. Troche mnie okrzyczał
pa pa

 

[KINGUSIA]

witam wrześniowe mamuski! Mój gino mnie trochę zmartwił.....nie, nic złego nie powiedział. Pokazał fasolke na monitorku i podał termin......al przepisał mi Luteine 2x dziennie.....czy to oznacza ze fasolka jest zagrozona? o żadnych torbielach nie wspominał a i bóli ani plamień nie mam......hmmm....powiedzcie czy to normalne?
Pozdrawiam gorąco :shock:

 

[Blanus]

Kingusiu niestety nie moge Ci pomoc, bo nie wiem, ale zaraz na pewno otrzymasz odpowiedz. Najwazniejsze, to nie martwic sie niepotrzebnie i na zapas! Trzymaj sie cieplutko i odpoczywaj, acha no, i stosuj sie do zalecen lekarza, na pewno bedzie dobze

Edit macie naprawde super lekarza! Takie podejscie mi sie podoba , tym bardziej, ze naleze do osob ze zbyt wybujala wyobraznia i nieraz niemal sobie wmawiam jakas chorobe.
A wracajac do cytomegalii - wyszedl mi wynik pozytywny, teraz pozostaje czekac na wynik ilosciowy przeciwcial, ale jestem spokojna

pa pa pa
ide polezec, bo mi plecy siadaja od tego kompa

 

[Bunka]

Witam Wrzesniowe Mamusie!!!

Wszystko wskazuje na to, ze do Was dolaczam. Wedlug internetowych kalkulatorow, moj termin to 23 wrzesnia (byloby pieknie, to nasza rocznica slubu). Juz nie moge sie doczekac, kiedy potweirdzi sie to na bank. Dopiero we wtorek ide do lekarza, ale takiego rejonowego. Chce w przyszlosci zapisac sie do takiego, ktory bedzie mnie traktowal bardziej indywidualnie, nawet za pieniadze. Mozecie kogos poradzic? Mieszkam na Ursynowie (Warszawa).

Trzymajcie sie cieplo i uwazajcie na grype, ktora wokolnas.