Dobre to było Melani ;D ;D ;D ;DMelanie pisze:Winia pisze:Rany ale się dzisiaj w...łam w przychodni. Miałam wizytę u ortopedy na 10.40 przyszłam o 10.30 a tam jeszcze lekarza nie ma (a powinien byc od 10) czekałyśmy do 11.30 i nic. Dużo maluszków płakało, matki się denerwowały a do lekarza nie można się była na komórę dodzwonić. Okazało się, że miał niby operację i ona się przedłużyła. To mógł baran poprosić jakąś pielęgniarę aby zadzwoniła do przuchodnia i kazała do domku iść....pewnie zapił wczoraj pacan stary i dobudzić go nie można było > > > > >
> > > > > >
żeby mu woda w kiblu zamarzła