Mój mąż też dość elegancko musi do pracy latać. Ale ja się wycwaniła i w zimę ma ładne cienkie golfy (styl naszego byłego prezydenta) a latem ma fajne polówki...nie cierpię prasować koszul. Ja do pracy też na galowo...z tym ,że potrafię kupować takie ciuchy, które po praniu i dobrym suszeniu nie potrzebują żelazka... ;D
Mała ma imieninki w grudniu. Więc juz pierwsze obchodziła
Mała ma imieninki w grudniu. Więc juz pierwsze obchodziła