reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

ale i tak super fajnie co?
szykował niespodziankę i to sie najbardziej liczy :)
a że nie wypaliło to tylko mały szczegół :D

my zaplanowaliśmy na wiosnę rodzinny wyjazd z Pariską do chrzestnego do Anglii - nad morze, do miasta portowego ;D

pewnie póżniej wypytam nasze latające mamuśki o szczegóły dot. podróżowania w przestworzach z maluchami :)
 
reklama
tak, masz rację liczą się chęci :D :D :D :D

Ineczka dziękuję za pszczółki. Jak Kuba wróci z przedszkola to zaraz mu pokażę co ciocia Ineczka dla niego przesłałą ;)
 
hej laski!
a Majkę przyniósł mi Mikołaj 6 grudnia ;D
ja mam straszne dylematy odnośnie wyjazdu luty/marzec na narty... nie wiem co robić, chciałabym poszaleć na narciochach, ale boje się , że stracę pokarm po wyjeździe, a chciałabym jeszcze pokarmić trochę :( no i zostawić brzdąca - nie wiem czy moje serce to wytrzyma
 
beatka ja bym nie pojechała, to w końcu tyko jeden rok w twoim życiu że jesteś 'uwiązana' a Majeczka mogła by to bardzo przeżyć, poza tym pewnie jakbyś pojechała to tylko byś o niej myślała, bo z nikim nasze dzieciaczki nie czuja sie tak dobrze jak ze swymi mamusiami. i szkoda pokarmu...ale zrobisz jak uważasz, i na pewno bedzie dobrze. :)
 
chyba macie racje, pojedziemy razem we trójke w Tatry. a za rok, a może szybciej, np w listopdzie skoczymy dalej.
Mel, czego bym nie napisała na plus, to minusy przysłonią te plusy ;) :laugh:
 
Witajcie Mamuśki ;D
Mam do Was pytanko, co się dzieje z Kociakiem? Czy Martynka ma się dobrze? Dawno ich tu nie widziałam u Was...
Pozdrawiam
 
o widzisz beatka jakie fajne rozwiązanie znalażłaś :) Majeczka przy okazji zaczerpnie trochę górskiego powietrza i odpocznie od warszawskich spalin :) i może na góralskim żarełku, na oscypkach i kwaśnicy z żeberkami majeczka przybierze więcej :) zeby sie nikt nie czepiał :) ;)
 
Ines witaj ;D
Kociak chyba nie ma teraz internetu, chyba pomieszkuje w nowym domku

Beatka, najlepsze sa najprostsze rozwiazania ;D
 
reklama
Dziękuje Ineczko za odpowiedź :) To w takim razie na pewno u nich wszystko ok ;D
Miłego dnia życzę wszystkim mamusiom i ślicznym dzieciaczkom! :)
 
Do góry