dokladnie tak jak piszecie, nie robia cesarek, bo NFZ mniej za nie placi, niz za porody SN. ja mialam stracha przy Macku, po poprzednim porodzie, ale Maciek byl bez komplikacji, szybko. ja tak o CC blagalam przy Tomku, ale nie bylo mowy. lekarz moj mi potem mowil ze niemozliwe ze nie widzieli na usg ze jest caly wyobwijany pepowina. to cud ze sie urodzil zdrowy. no ale bylo, minelo....
edit - od paru godzin edytuje liste i udalo mi sie dodac tylko jednego maluszka, nie wiem o co biega, str caly czas po nacisnieciu "zapisz" mi sie zawiesza...... i w kolo od nowa. nie wiem czy to tutaj net, czy co....ale pracuje nad tym ;-)
edit - od paru godzin edytuje liste i udalo mi sie dodac tylko jednego maluszka, nie wiem o co biega, str caly czas po nacisnieciu "zapisz" mi sie zawiesza...... i w kolo od nowa. nie wiem czy to tutaj net, czy co....ale pracuje nad tym ;-)