reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Merlin u nas usypianie wygląda tak: kąpiel, masaż, karmienie i do łóżeczka i synek sam zasypia, zazwyczaj po 40 min. się budzi ale troszkę pomarudzi, nie wyjmujemy z łóżeczka nic do niego nie mówimy ewentualnie wkładamy smoka jak wypadnie, i synek sam dalej zasypia, taki aniołek nasz mały

Co do wesela po porodzie to my również dwa tygodnie po porodzie byliśmy na weselu, ale musieliśmy jechać 300 km. synek był z babcią a na poprawinach był już z nami, wszyscy goście byli pod wrażeniem że taki kawał przejechaliśmy, ale to było wesele przyjaciółki nie darowała bym sobie gdyby mnie tam nie było
 
reklama
hejka, ja napiszę trochę bez sensu i nie w temacie, ale wcześniej nie miałam czasu a przeczytałam kiedyś że pisałyście o jakimś preparacie do smarowania brzuszka żeby się lepiej dzieciowi oddychało, że można dopiero po 6 miesiącu życia, no więc jest z firmy Mustela taki krem już od 1 dnia życia, delikatny ale ma fajny kojący zapach, no i można już od noworodka stosować,
to tyle :) buziaki
 
Patrysia to zdolniaczek z Ciebie! Zumba! Ja wykonałam mini, mikroskopijny zestaw ćwiczeń i zadyszki dostałam. Na gwiazdkę zażyczyłam sobie X-boxa z Kinectem, i Zumbą właśnie, to sobie poskaczę:-)
 
Witajcie
My dzisiaj wstaliśmy o 12.. Mam dzisiaj dzień lenia- nic mi się nie chce:zawstydzona/y:
Mały wczoraj nas wykiwał, poszedł spać dopiero po 22 a tak to zawsze po 19 szedł.
Ide sobie jaką kawe strzelić bo normalnie mam zamglony mózg i nie pamiętam co napisać miałam:crazy:
 
patrysia* ale fajnie poskaczesz sobie do tego w fajnych rytmach - koniecznie musisz zdac relacje jak jest?
fasolka35 no i ja mam tez takie podejście tylko ten durny nacisk szczególnie ze strony teściów ja wiem że gdyby nie oni to mąż byłby tego samego zdania co ja - nie chrzcić a wychowywać w dwóch wiarach tak jak my żyjemy, ja nie mam zamiaru wracać do tego tematu a znając życie mąż sie nie zabierze do organizacji .. na razie teściom powiedziałam na odczepnego ze na pewno nie wcześniej niż na roczek a później może zapomną - mam taką nadzieję ...
Martyna Meczke Droga Martyno ... od 2 miesięcy nie jem słodyczy :angry: ... rozpłynęłam się i próbuje sie pozbierać oraz powtarzać sobie "wytrzymam , wytrzymam, wytrzymam"
malenstwo20 może spróbuj użyć jakiejś maści łagodzącej na ząbkowanie - zobaczysz czy będzie spokojniejszy w sumie to im szybciej tym lepiej - tak mi sie przynajmniej wydaje
axarai to chyba nie ja pytałam Cie o to ile zjada Twoja ślicznota ale to nic - zainteresowana odnajdzie :-p nie bardzo zrozumiałam o jakie "przyjęcie" Tobie chodzi? to jakiś obrządek?
 
RiSia dzieki za kolejna rade:-) musze poszukac tego zelu na zabki. Marimer baby sprawdza sie super wiec i pewnie to bedzie strzalem w 10tke!! Zdrowka Ci zycze:-)

Merlin
musicie z mezem sie dogadac to Wasza i tylko Wasza sprawa... ja wiem,że otoczenie lubi sie wtryniac w nie swoje sprawy i komentowac slowami" tak trzeba" "tak ma byc" itd masakra. Nic na sile i juz. Temat ciezki...

Future jak ja Ci zazdroszcze tego winka!! nigdy nie potrzebowalam % do zabawy itd moglam sie obejsc bez tego;-) ale teraz tak bym sobie usiadla z lampeczka czy z piwkiem desperadoskiem:-p z kumpela czy z mezem wypila...a tu dupaa. Sprawdza sie "zakazany owoc najlepiej smakuje":-D

Ja dzis zjadlam dwa kawalki jablecznika:-D a wczoraj pozwolilam sobie na pol szkl cola coli:-D o jezusie jakie bylo pyszne!!!!!

Dawid dzis nie zrobil porzadnej kupci jak to bylo codziennie od dwoch miesiecy, tylko 3 razy zrobil tak po troszku...

moj je w dzien juz o wiele lepiej bo tak co 2/3 godz ale w nocy to on potrafi co godzine jak jest dobra noc to co 2/2.5 czyli od 21 do 6 obudzi sie napewno 4 razy...a u Was widze dzieciaczki te na samej piersi jedza raz czy dwa w ciazy nocy...

A dzis tak mi pogryzl sutka,że stekalam pol nocy i smarowalam mascia bo nie moglam wyrobic...

Ide robic salatke :-) syncio spi
 
Merlin już znalazłam Doti się pytała, więc Doti 600 wczoraj wciągneła:-)
"Przyjęcie" to nazwa potoczna, w Kościele nazywa się to Przystąpienie do Pierwszej Komunii Świętej, czyli pierwszy raz do spowiedzi, pierwszy raz do Ołtarza po ciało Chrystusa, za "moich" czasów super przeżycie, białe kiecki, prezenty i takie tam. Za "obecnych" czasów zmuszanie dzieci, do nauki zupełnie nie potrzebnych kościelnych formułek, stres i jakieś szmatki zamiast sukienek. I ryczące z nerwów dzieci, bo nie są w stanie wymówić niektórych kościelnych zwrotów, a co dopiero wykuć je na pamięć. Tam gdzie mieszkałam w Bydgoszczy, w parafii dzieci w każdą sobotę od września musiały na 8 rano biegać do kościoła na nauki, co było skrzętnie odnotowywane w zeszytach szpiclowskich księdza, a jak ktoś nie zaliczył kilku takich lekcji, i nie miał bardzo poważnego usprawiedliwienia, to ksiądz nie chciał dać pozwolenia na przystąpienie do "przyjęcia" i biedni rodzice musieli się nieźle nagimnastykować, żeby dziecię zostało "dopuszczone" Ot taka tradycja. (wyłącznie moje spostrzeżenia, wtajemniczeni nie muszą się z tym zgadzać)
 
Megan a po co Ci ten przepis, od 19 listopada, co prawda nie napisałaś którego roku miała być dietka:-p
Padłam!!!
Hehe ładnie to tak wypominać???:-D


fasolka35 no i ja mam tez takie podejście tylko ten durny nacisk szczególnie ze strony teściów ja wiem że gdyby nie oni to mąż byłby tego samego zdania co ja - nie chrzcić a wychowywać w dwóch wiarach tak jak my żyjemy, ja nie mam zamiaru wracać do tego tematu a znając życie mąż sie nie zabierze do organizacji .. na razie teściom powiedziałam na odczepnego ze na pewno nie wcześniej niż na roczek a później może zapomną - mam taką nadzieję ...
To widzę, że taką samą metodę stosujemy hehe
Ja na odczepnego powiedziałam, że w zimie na pewno chrzcić nie będę ale jakoś nie liczę, że matka zapomni.
Ja od ponad 10 lat jestem niepraktykująca, a nawet gdybym miała potrzebę przynależności do jakiejś wspólnoty, to byłby to protestantyzm a nie katolicyzm.
Matka mnie ciśnie z tym chrztem a i inni też gadają, że jak to tak bez chrztu etc.
I tak się zastanawiam, co to później będzie jak młoda pójdzie do szkoły nieochrzczona, skoro już jest gadanie na ten temat.
Nie chciałabym, żeby miała przez to jakieś przykrości, bo i tak będzie mieć już gorzej z powodu braku ojca.
No nic, pożyjemy, zobaczymy.
 
reklama
Witam sie
Niewyspana :crazy: i to nie przez dziecko, nie moglam spac, jakas pełnia chyba była.

Martyna wklejaj przepis please :-) yummi
Future wracaj do domu, lepiej w swoim łózku tak jak mówisz. Ja tez zawsze jako kierowca robie ale za to na drugi dzien wszyscy zdychaja a ja sie super czuje. A ewentualnie ''mała lampke wina'' w domu pozniej mozna sie napic Zobacz załącznik 518648albo dwie ;-)albo siedem;-)

dziękuję...wezmę siedem :-D:-D:-D
 
Do góry