reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

U mnie bóle pachwin to norma mniej więcej od połowy ciąży:eek: i jest to jak najbardziej normalne w ciąży choć nie każda tak ma
hmmm skoro tak :szok: to może coś tam się dzieje? nadzieja matką... :D

Doti na Bogucicach nie czekają długo... najwyżej 3-4 dni i aplikują co 2 dzień oxy po 3xoxy nie zadziala robią CC
o rany, to ja jadę do Was, w w-wie chyba wszystkie szpitale 7-10, jeśli się mylę, niech mnie ktoś z błędu wyprowadzi, chętnie tam wtedy się udam... jej!

Risia to 3 dni po terminie musowe leżakowanie już w szpitalu ;)

ohhhhh ja bym wolała 3 dni po terminie niż 7 czy 10.
 
reklama
Witam porannie:-) ja wczoraj zdychałam do samego wieczora tak mnie bolało ale w nocy juz ok :tak:i teraz tez juz nic narazie nie boli ...dziwi mnie troche ze zastanawiacie sie kiedy po terminie do szpitala macie sie zgłosic ja w kazdej ciazy chodziłam tak długo na wizyty az skierowania do szpitala nie dostałam albo nie zaczynałam rodzic a nie ze lekarz w 39 ty mowi ze to ostatnia wizyta i kombinuj kobieto sama tylko ja zawsze prywatnie chodziłam i nie wiem jak jest na NFZ teraz tez mam jesli nic dziac sie nie zacznie w czwartek do połoznej na krew i mocz isc badanie 6 .09 mam wizyte z usg i nastepne jak sie dzidzia nie wykluje co kilka dni tak mi lekarz zapowiedział ale jak pisałam zyczył mi powodzenia na porodowce bo na dwoje babka wrozyła czy dotrzymam do tej wizyty 6 wrzesnia:-p;-) a bym wolała nie:-).

Miłego dnia brzuchatki:-) :-)
 
Dziewczyny, jeżeli któraś z Was nie rozpakuje sie do 40 tyg, to kiedy wybieracie sie na IP? w dniu terminu, po?

na ostatniej wizycie 20.08 gin mi powiedziala,że termin mam na 5.09, pierwsze KTG zrobimy 29.08 drugie jak nie urodze to 05.09 i z tym wykresem mam ja w szpitalu odwiedzic, L4 dostalam do 12.09 jak nie urodze do tego czasu to zglaszam sie do szpitala...czyli u mnie zglaszasz sie 7dni po terminie :)

Axarai- ogromnym sukcesem jest dla mnie cycowanie. Mam nadzieję,że już problemy się nie pojawią. Poza tym- uczę się. Trochę czasem po omacku coś robię, ale metodą prób i błędów się nauczę. Mam w sobie teraz dużo wiary i optymizmu... przynajmniej staram się mieć, ale wiadomo-kryzysy czasem są.
Jedno jest pewne- ciąża to okres kiedy martwimy się o ruchy, czy dobrze rośnie, a później martwimy się czy naszemu Dziecku jest dobrze, czy zaspokajamy jego potrzeby, czy nie jest mu z nami źle. Temat dzieci to jedno wielkie martwienie :-p
Ale takie zmartwienia jak to śpiące teraz z M na łóżku to ja mogę mieć. Robi cudaśne minki, a przed chwilą jak walnął kupę to aż się przestraszyłam tego hurgotu :-D oby zaraz się obudził, bo trzeba się kąpać.


swiete slowa, matka cale zycie martwi sie o swoje dzieci.... fajnie sie czyta co tam u Was :) dzieki temu mam jakos wiecej wiary i sil,że dam rade:-) i poki co u mnie w cycu tez sucho ale licze,że mleczko bedzie!!

Witam porannie:-) ja wczoraj zdychałam do samego wieczora tak mnie bolało ale w nocy juz ok :tak:i teraz tez juz nic narazie nie boli ...dziwi mnie troche ze zastanawiacie sie kiedy po terminie do szpitala macie sie zgłosic ja w kazdej ciazy chodziłam tak długo na wizyty az skierowania do szpitala nie dostałam albo nie zaczynałam rodzic a nie ze lekarz w 39 ty mowi ze to ostatnia wizyta i kombinuj kobieto sama tylko ja zawsze prywatnie chodziłam i nie wiem jak jest na NFZ teraz tez mam jesli nic dziac sie nie zacznie w czwartek do połoznej na krew i mocz isc badanie 6 .09 mam wizyte z usg i nastepne jak sie dzidzia nie wykluje co kilka dni tak mi lekarz zapowiedział ale jak pisałam zyczył mi powodzenia na porodowce bo na dwoje babka wrozyła czy dotrzymam do tej wizyty 6 wrzesnia:-p;-) a bym wolała nie:-).

Miłego dnia brzuchatki:-) :-)

dobrze,że nie boli bo szkoda sie meczyc... ciekawe ciekawe kiedy Cie wezmie..bo teraz to faktycznie lada dzien albo hoho,że czlowiek sie kurde nie doczeka...

Polisia ja tez bol pachwin mam od ho ho 2/3miechy jak nic

Stokrotka ja mam takie same mysli...masakra:-( wczesniej czlowiek nie chcial rodzic bo za szybko, a jak mozna to nie slychac nie widac:-D no ale ja nie chce przenosic, boje sie kurde... kilka dni temu wydawalo mi sie,że nie dojde na jutrzejsze KTG bo mialam bole itd ale jakos przeszlo...

a co z Joasia chyba nikt nie wie... RiSia jak masz jak to wez prosze do niej napisz:) :* ciekawe co u nich?? czy czasu poprostu nie ma czy jak...

a u mnie ciezka noc, tak to zasypiam film leci itd a tylko jak mezu idzie lulu, wyl tv to ja oczy jak 5zl :/ mysli 1000 na minute ehhh... teraz bym pospala to nie bo kolana bola, rwa skurczybyki,że sie nie da... poleze troszke i zaczne buszowac w pokoiku malego juz w polowie zrobiony :) hihi

a ja rozmyslam bo planowalam zrobic mojemu 30ste urodzinki w ta sobote, zrobic grilla poki pogoda w miare, torcika itd ja w czw mam urodzinki wiec jakos tez by fajni wyszlo, ale nie wiem czego sie spodziewac... a czekam i przekladac impreze... tym bardziej,że akurat na ten weekend bedzie brat z zona bo zjada z zagranicy...ale powiem Wam,ze troszke sie boje imprezowania takiego gdzie beda pic itd a jak zaczne rodzic?? i co meza chyba woda bedziemy lac na otrzezwienie:-D:-D no nie wiem samaaaaaaaaaa
 
w zwiazku z zaistniala moja szokowa wiadomoscia chyba bede znow pisac z Wami heh

wstalam o 5, dalam mala m do Babci bo jest przeziebiona i pediatra mnie ostrzegal zebym sie lepiej nia sama nie zajmowalam bo to jakas wirusowka,

a sama probuje sie brac z zaistniala sytuacja za bary, w szafie prawie nic nie zostalo po wyjeciu rozowych, no domowe ubranka zostaly bo te moga byc kazdego koloru, ogladalam zestawy ubranek na allegro ale to nie na maja kieszen w koncu zbyt wiele az taktego nie potrzebuje no bo ile na takie spacerki na poczatek 2-3komplety, szykuje sie powoli i jade do miasta moze cos gdzies chlopiecego w lumpach dostane chociaz tyle na poczatek a potem sie dokupi, jeszcze chrzestna mowila, ze mnie poratuje troszke bo ma cos po Synku

powiem Wam ze musze sie z tym zmierzyc bo deprecha do mnie biegnie
 
Witajcie kochane wrześnióweczki:-)
Przepraszam że nie odpiszę każdej z osobna muszę Was nadrobić ale przyznam że nie bardzo mam czas.

Risia kochana dziękuję za przekazywanie informacji dziewczynom.
Wszystkim bardzo dziękuję za trzymanie kciuków i gratulacje.
My od soboty w domku walczę o pokarm bo mam go mało dokarmiam malutką mieszanką w szpitalu miałam pokarmu więcej myślę że stres też zrobił swoję i jest go mniej mam nadzieję że uda się "rozbujać "laktację a jak nie to trudno najważniejsze żeby mała była najedzona.Anitka super zareagowała na mała gorzej jak ktoś się zaczyna interesować Zuzią ona wtedy jak na zawołanie robi się płaczliwa nie usłuchana wydaje mi się że ona w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę.
Zuzia jest grzeczna śpi,je i wogóle nie płacze w nocy budzi się przeważnie co 3h na karmienie, wczoraj pierwszy raz ją kąpałam przy asyście mojej mamy bałam się bo ona taka kruszynka ale się udało małej odpadł wczoraj pępuszek.Dziś z małą na kontrolę do szpitala mam nadzieję że waga już ok bo w szpitalu waga jej spadała na koniec troszkę podrosła i nas wypuścili w domu.Jutro mam jedzie już do domu ja zostane sama z dziećmi mąż na nocki będzie chodził więc muszę wszystko sobie jakoś ogarnąć ale wierzę że będzie dobrze.Jutro rano ma przyjść też położna na wizytę.
Tygrysek no to ładną niespodziankę masz gratuluję synusia.
Nam bardzo dużo pomógł teraz brat męża po urodzeniu małej jestem w szoku bo nie był skory do pomocy.Kupił nam wózek czekam aż go nam przywiozą pewnie w weekend.
Dziewczynki
:-)postaram się w miarę częściej zaglądać
 
WITAM:)

Pranie wstawione :)ma byc ładnie to fajnie na dworze wyschnie...

FASOLKA dokładnie u mnie tak samo :)z Domisiem chodziłam raz tak i raz tak ale głównie na NFZ(wtedy gin mój przyjmował i tak i tak)i ja szłam do niego po terminie dał mi skierowanie do szpitala i tyle...tak samo przy Alanku(ale wtedy już chodziłam do niego tylko prywatnie)...ciekawe jak będzie teraz bo ja pierwszy raz do tego gina chodze...
 
A ile czasu Ci się sączyły do porodu od czasu stwierdzenia ze sie sączą ?
Rano jak się obudziłam stwierdziłam, że majtki jakoś tak porządnie mokre ale ponieważ brałam te globulki na paciorkowca pomyślałam, że może to przez to chociaż nie za bardzo w to wierzyłam a potem pojawiło się trochę krwi tzn. bardziej różowawa była ta wydzielina (woda) na majtkach bo posączyło się jeszcze ze dwa, trzy razy, niby już mniej niż po wstaniu ale właśnie takie bardziej różowawe. Pojechałam do przychodni przyszpitalnej i naczekałam się trzy godziny. Po 14 przyjmowali mnie już do szpitala i chcieli dać na przedporodowy ale jak się okazało, ze rozwarcie na 4 cm to już od razu poszłam na usg, żeby sprawdzić bliznę po poprzedniej cesarce i na porodówkę pod ktg (skurcze wtedy zaczęłam naprawdę czuć bo wcześniej tylko spinanie brzucha i pobolewanie w plecach) i czekałam na cc. O 17.04 Marysia się urodziła.
 
reklama
Musiałam wziaśc no-spe bo coś za bardzo mi twardnieje brzuszek i boli :( ja tak bardzo chcę w połowie września rodzić...dopieor jednak w niedziele pojedziemy na zakupy(te torbowe też)bo jednak nie d asie szybciej(czekam na wypłate 31 jest i czasu brak u M)...ech nie wiem ale boję sie że moze coś sie zacząć...na pewno to tylko przepowiadajace ale jak to wiadomo kiedy sie jeszcze nie chce rodzic to człowiek w strachu nawet przez te przepowiadajace...

JUMABE a napisz nam jak Maryska jak dajesz sobie z dwójeczką:)
 
Do góry