Te krostki które ma teraz (na polikach i rękach) tak jak pisałam ma od może 2-3 tygodni. Wcześniej miał już takie krostki ale tylko na polikach i do tego miał czerwone poliki. To było w kwietniu i wtedy lekarka stwierdziła, że to skaza. Ja piłam dużo mleka, odłożyłam wszystko co ma związek z nabiałem i po jakimś czasie było lepiej. Potem znów trochę zaczęłam próbować. Teraz troszkę jem, ale to mało bo nie pije mleka,nie jem serów, jogurtów, czekolady. Naprawdę to mało w stosunku do tego co piłam/jadłam więc nie wiem czy od tego.może alergia na coś z twojej diety albo jakiś produkt który często je w obiadku albo deserku nie koniecznie mleko? jak długo ma te krostki? były już zanim zaczęłaś rozszerzać dietę?
Acha a dietę Małemu zaczęłam rozszerzać w lutym i wtedy żadnych chrost nie było. Fakt, że teraz próbuje więcej takich naszego jedzonka, więc może to od tego?