reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

może alergia na coś z twojej diety albo jakiś produkt który często je w obiadku albo deserku nie koniecznie mleko? jak długo ma te krostki? były już zanim zaczęłaś rozszerzać dietę?
Te krostki które ma teraz (na polikach i rękach) tak jak pisałam ma od może 2-3 tygodni. Wcześniej miał już takie krostki ale tylko na polikach i do tego miał czerwone poliki. To było w kwietniu i wtedy lekarka stwierdziła, że to skaza. Ja piłam dużo mleka, odłożyłam wszystko co ma związek z nabiałem i po jakimś czasie było lepiej. Potem znów trochę zaczęłam próbować. Teraz troszkę jem, ale to mało bo nie pije mleka,nie jem serów, jogurtów, czekolady. Naprawdę to mało w stosunku do tego co piłam/jadłam więc nie wiem czy od tego.
Acha a dietę Małemu zaczęłam rozszerzać w lutym i wtedy żadnych chrost nie było. Fakt, że teraz próbuje więcej takich naszego jedzonka, więc może to od tego?
 
reklama
Anmika - ja bym na Twoim miejscu szukała dalej, a nie obstawiała mleko. Weronika jest uczulona na chrupki kukurydziane. Adrianna też mi na to była uczulona. Ostatnio jak byłam u mamy to mama jej dała 2 chrupki takie długie za moim pozwoleniem, ale rano następnego dnia cały brzuch w plamach takich nieładnych. Więc już chrupek nie dostanie.


Zjadłam właśnie Magnum. :zawstydzona/y:
 
Ja bym chyba też nie odstawiała skoro już mało jesz a i tak gorzej skóra wygląda. Szukałabym czegoś w diecie młodego i skonsultowała się z dermatologiem. W grę jeszcze może wchodzić zmiana proszku do prania, płynu do płukania, kosmetyków których używasz do pielęgnacji malucha.
 
sto lat dla Antoninki :-D
może z kupka to już taki jej urok :baffled: ja też codziennie do kibelka nie latam ;-)
Może i urok tylko żeby choć raz na tydzień sama zrobiła to bym się nie martwiła
A tak to od półtora miesiąca ciągle co tydzień czopek i boję się, że się przyzwyczai, że kupa to tylko po czopku.



Zjadłam właśnie Magnum. :zawstydzona/y:
Pocieszę Cię - ja zeżarłam dwa :zawstydzona/y:
Te nowe smaki strasznie mnie kusiły.
No i w końcu pokusa wygrała z moją silną wolą.
Spróbowałam i stwierdzam, że żadna rewelacja
Od jutra znów spokojnie mogę wrócić do niejedzenia słodyczy.
 
Może i urok tylko żeby choć raz na tydzień sama zrobiła to bym się nie martwiła
A tak to od półtora miesiąca ciągle co tydzień czopek i boję się, że się przyzwyczai, że kupa to tylko po czopku.
Może tak niestety być. Na badaniach byłyście i nic one nie wykazały, nie wiem co może być nie tak. A jak dostanie czopek to tego kupala jest bardzo dużo? Bo może Ona ma takie genialne trawienie.
Pocieszę Cię - ja zeżarłam dwa :zawstydzona/y:
Te nowe smaki strasznie mnie kusiły.
No i w końcu pokusa wygrała z moją silną wolą.
Spróbowałam i stwierdzam, że żadna rewelacja
Od jutra znów spokojnie mogę wrócić do niejedzenia słodyczy.
He he, ja poszłam w tradycyjne, classic, pychota, tej ichnej czekolady trzeba mi było. :-p

Ja mam rozpisaną dietę, dzisiaj mam nadzieję uda mi się zakupić wszelkie składniki i od jutra wprowadzić ją w życie. Na urodziny dziewczyn, chciałabym już się pozbyć balastru 10kg co najmniej, a na sylwestra być laską, a nie hipopotamem. :confused2:
Potrzeba mi właśnie jakiegoś kopa w dupę.

A póki co dobry dzień, u nas słońce pełną gębą.
 
liljana
Na badaniach jeszcze nie byłyśmy.
Termin mamy na 30 sierpnia w Prokocimiu - w innych miejscach w ogóle już
na ten rok nie zapisują bo się limity skończyły!!! :szok:
W czwartek idę do pediatry z wynikami morfologi itp to zapytam którego gastrologa poleca i pójdę prywatnie

A czy kooopala jest dużo?
Jak na moje oko to jak na 7 dni to dużo tego nie jest.
 
liliana moja tez na kukurydze i ryz uczulona:szok: niby tak malo uczulajace a jednak...teraz doszedl losos (tez uczulona) jak to mi lekarka mowila losos lososiowi nie rowny i zalezy gdzie kupiony bo raz moze uczulic raz nie :no: obecnie jestesmy na diecie i od nowa wprowadzamy nowe smaki do diety (skora ladniutka):-)

awersja a mala tak od urodzenia ma z kupkami czy od rozszerzenia diety ?
 
awersja a mala tak od urodzenia ma z kupkami czy od rozszerzenia diety ?
Jak była tylko na piersi to w ogóle nie było problemu.
Kupa codziennie po popołudniowej drzemce szła bez problemu.
Na początku rozszerzania też nie było problemu, dopiero później się zaczęło.
Po pierwszym tygodniu, kiedy jej dałam czopek zrobiłam jej przerwę z rozszerzaniem i nic to nie dało - kupala na samym cycu też nie było przez tydzień.
Wiem, że przy samym kp tak może być, ale nigdy wcześniej takich problemów przy wyłącznym kp nie było.
Poza tym nie może być przecież na samej piersi teraz.
Musi coś dodatkowego jeść
 
Może macie rację, że to od jakiegoś jedzonka. Ale jak to teraz sprawdzić, skoro trochę tych rzeczy on już wcina. Mam mu zacząć dawać po kolei wszystko od nowa po jednej rzeczy? :shocked2:
W sumie jeśli te krosty wyszły mu niedawno, tzn. że od czegoś co zjadł niedawno, tak? Czyli skoro chrupki, biszkopty, marchew, brokuł, itp. je już dawno, to one nie uczulają? Może to kurcze jakiś owoc? Tylko ciekawe jak dojde co to, skoro podaje mu deserki ze słoiczka i codziennie inny - jadł już przeróżne. W ciągu ostatnich 3 tygodni na pewno zjadł niejeden nowy owoc, nawet już nie wiem jakie. Och jej:eek:
 
reklama
Hallo Kochane!
Adi też picie nie za bardzo, może ze 30 jej dziennie wcisnę herbatki. A ona na butelce, i koopy mięczole są.
Lilijanna jaką dietę masz ?
Z tymi uczuleniami to lipa normalnie.
A zimno u nas katastrofa! Nic mi się nie chce:cool:
 
Do góry