reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

ayni dzieki

Tygrys jest heh rano chrapal bo dziec w nocy spac nie dal, potem zupe warzyl, a potem spodni dla niewymiarowej ciezarnej siostry szukal ;-)

NAJ DLA SOLENIZANTOW

kasieq heh musze przez las chodzic hih
patrysia no i po deszczu wyszlo slonko, fajnie jest sie godzic hih
Future mnie tez gardlo boli
anmika jak osemka wykopana? ;-)
fasolka dobrze ze sie z UP udalo
axa lof ju :-)
 
reklama
Heloł Wieczorową Porą :)

Moje dzieciaczki - robaczki leżą w łóżeczkach...Ach w końcu czas dla siebie ... Nawet piweczko sobie dziś zakupiłam i pssss... spijam :D...
Teraz słuchajcie co z tatą... to jest po prostu jakaś paranoja... rodzice pojechali do Poznania... najpierw do radiologa bo miał jeszcze raz zobaczyć wszystkie Tomografię ... po czym TERAZ! powiedział, że to raczej nie guz na nerce, ale może polip, cysta, krwiak, ale raczej nie guz więc on by raczej się w tym momencie na operację nie decydował ale mają jeszcze jechać do urologa ( na odział na który tata miał zostać dziś przyjęty) i... On jednak również nie będzie podejmował się operacji nerki, ale koniecznie trzeba się zająć tętniakiem aorty brzusznej bo może pęknąć (okazało się, że zdążył dzwonić do neurochirurga, który 3 tyg. temu wypisał tatę ze swoje oddziału wypisał, bo najpierw trzeba się koniecznie zająć Nerką SHIT! ) oczywiście rodzice już MEGA WKU**** pojechali na neurochirurgię i okazało się, że niestety, ale Pana ordynatora już NIE MA... i muszą przyjść jutro przed 8 rano :/ i dopiero jutro rano się okaże czy w ogóle go przyjmie w tym tyg. czy w przyszłym będą jechać kolejny raz...

SORRY za wypociny, nie wiem czy zrozumiałe,ale musiałam się wygadać :) dobrze, że na nowo Was mam :)

P.S. Słyszałam coś o grupie na FB :) i tak się nieśmiało pytam czy to AKTYWNA społeczność :) i czy można dołączyć do szanownego grona :)

No i Oczywiście najwspanialsze życzenia dla PÓŁROCZNIAKÓW NASZYCH :)

a co do łapania, wkładania i podnoszenie... się nie wypowiadam, bo jak ze wszystkim są różne szkoły (nawet jeśłi chodzi o fizykoterapeutów, gdyż nawet oni uczą się, a później wierzą w konkretną metodę - znam z autopsji - jedna prywatnie rehabilitowała dziecko metodą X - prywatnie, później z braku funduszy pojechali na NFZ i tam, że absolutnie metodą X można narobić dziecku samej krzywdy, najlepsza metoda to Y - i komu wierzyć )... więc sądzę, że
a) najlepiej słuchać instynktu
b) obserwować dziecię swe :)
c) słuchać i wierzyć temu specjaliście, któremu się osobiście UFA

MUA :*
 
Ostatnia edycja:
Heloł Wieczorową Porą :)

Moje dzieciaczki - robaczki leżą w łóżeczkach...Ach w końcu czas dla siebie ... Nawet piweczko sobie dziś zakupiłam i pssss... spijam :D...
Teraz słuchajcie co z tatą... to jest po prostu jakaś paranoja... rodzice pojechali do Poznania... najpierw do radiologa bo miał jeszcze raz zobaczyć wszystkie Tomografię ... po czym TERAZ! powiedział, że to raczej nie guz na nerce, ale może polip, cysta, krwiak, ale raczej nie guz więc on by raczej się w tym momencie na operację nie decydował ale mają jeszcze jechać do urologa ( na odział na który tata miał zostać dziś przyjęty) i... On jednak również nie będzie podejmował się operacji nerki, ale koniecznie trzeba się zająć tętniakiem aorty brzusznej bo może pęknąć (okazało się, że zdążył dzwonić do neurochirurga, który 3 tyg. temu wypisał tatę ze swoje oddziału wypisał, bo najpierw trzeba się koniecznie zająć Nerką SHIT! ) oczywiście rodzice już MEGA WKU**** pojechali na neurochirurgię i okazało się, że niestety, ale Pana ordynatora już NIE MA... i muszą przyjść jutro przed 8 rano :/ i dopiero jutro rano się okaże czy w ogóle go przyjmie w tym tyg. czy w przyszłym będą jechać kolejny raz...

SORRY za wypociny, nie wiem czy zrozumiałe,ale musiałam się wygadać :) dobrze, że na nowo Was mam :)

P.S. Słyszałam coś o grupie na FB :) i tak się nieśmiało pytam czy to AKTYWNA społeczność :) i czy można dołączyć do szanownego grona :)

MUA :*

Współczuje przeżyć, mam nadzieję że przyjmą go na oddział i będzie wszystko dobrze! Zdrówka dla Taty!!!

Na FB oczywiście że można :tak::-) napisz na BB PW do którejś z nas (z imieniem i nazwiskiem z FB) to wyślemy zaproszenie
 
martusia plisss

nie zamartwiaj sie kochanie. olisiowi nic nie bedzie przeszkadzac w zyciu. zobaczysz.porehabilitujecie sie i bedzie dobrze. on taki kochany i usmiechniety na kazdym zdjeciu. dobrze z nim pracujesz i bedzie naprawde dobrze. nie zamartwiaj sie na zapas...
 
noooooooooooooo chwilkę mnie nie było a tu TAKIE WSPANIAŁE WIEŚCI :-D AXA Kochana jesteś wreszcie :tak::-D martwiłyśmy się o Ciebie :tak:

śpieszę donieść,że junior zębów nie ma jeszcze, nadal się nie obraca (brzuszek-plecki), nie siedzi i nie pełza, bardzo się martwię,że coś z nim nie halo :-(
poza tym apetyt mu dopisuje i do zabaw chętny :tak:

a teraz kilka pytań z innej beczki, może poradzicie :confused:
-do czego mogę użyć świeżych liści szałwi :confused: TZ kupił i jest z siebie bardzo dumny ;-)
-czym można usunąć wosk z wanny :confused:
 
Tygrysek lof ju tu:-)
Nat no jedynek co mogę poradzić to nie chorować, no innego wyjścia nie ma. No może jeszcze mieć dużo kasy, wtedy można chorować.
Ja zawsze podnosiłam moje dzieci tak, żeby uważać na główkę jak latała na wszystkie strony, i żeby nie dusić za mocno:-D
Hallo Stokrotka:-) Moja Adi nawet na brzuch się nie przewraca, ale mam takie wrażenie, że jak b y chciał to by się przewróciła, tylko że nie cierpi leżeć na brzuchu, to po co ma się przewracać.
W wannie to chyba romantycznie było:-p Zeskrob czymś plastikowym:-)
A liście http://www.livingnatural.pl/index.php/naturoppatia/naturalna-apteka/szałwia.html
 
Ostatnia edycja:
Tygrysek lof ju tu:-)
Nat no jedynek co mogę poradzić to nie chorować, no innego wyjścia nie ma. No może jeszcze mieć dużo kasy, wtedy można chorować.
Ja zawsze podnosiłam moje dzieci tak, żeby uważać na główkę jak latała na wszystkie strony, i żeby nie dusić za mocno:-D
Hallo Stokrotka:-) Moja Adi nawet na brzuch się nie przewraca, ale mam takie wrażenie, że jak b y chciał to by się przewróciła, tylko że nie cierpi leżeć na brzuchu, to po co ma się przewracać.
W wannie to chyba romantycznie było:-p Zeskrob czymś plastikowym:-)
A liście Właściwości lecznicze szałwi

nio, ale jak zeskrobałam to mi został ślad i niczym nie mogę tego cholerstwa usunąć :no:
 
reklama
Do góry