Mój mały też czasami ssie piąstki, czytalam, że to normalne zupełnie, bo dziecko w ten sposob poznaje swoje raczki. Gorzej jak zaczyna ssać tylko kciuka, na to nie pozwalam, wyciągam mu z buzi i odwracam uwage, a on zapomina o kciuku, zreszta bardzo rzadko się to zdarza. Jak już ssie raczki naprawdę intensywnie, to wtedy jest glodny i daję pierś.
Dzisiaj Antoś znowu przespał 6,5 godz. jednym ciągiem, a po karmieniu 3,5 jeszcze. Super, oby tak dalej
Co do męża, to ja jestem w grupie tych nie narzekających. Mąż chętnie zajmuje się synkiem i resztą prac domowych także. Nawet nie mamy jakiegoś specjalnego podziału prac, widząc, że cos jest do zrobienia po prostu bierze sie za to ten kto ma czas. Odpoczywamy równiez wspolnie. Póki co jest super, łącznie z seksem
Co do marketów, itd. to my małego w takie miejsca nie ciągamy na razie, zwłaszcza że jest pora infekcji przeróżnych. Ja uważam ze to nie jest miejsce dla takich maluchów, spacery to tylko na świeżym powietrzu.
Co do smoczka to my nie uzywamy. I tak czytając niektóre posty zastanawiam się po co wmuszać ten smoczek dziecku, które go nie chce?