reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Dziewczyny a ja mam pytanie z "innej beczki" Nie wiem czy na tym wątku. Otóz chrzestny Małego zaproponował kupno fotelika samochodowego na chrzciny. Mamy sobie wybrać, zastanawiam się czy lepiej taki 9-18kg czy 9-25kg. Ogólnie czytałam opinie "ekspertów" i nie polecają fotelików o dużych przedziałach wagowych, bo niby jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Proszę więc Was dziewczyny o opinie, co uważacie na ten temat i w ogóle jaki konkretny fotelik polecacie. Nie mam dużo czasu, bo za 2 tygodnie chrzciny.
Acha, chrzestny stwierdził że tak do 500zł ten fotelik. Z góry dzięki.
ja zawsze polecam z mniejszym przedzialem wagowym. a jesli konkretnie, to ten:
Fotelik samochodowy CHICCO KEY 1 X PLUS 9-18KG (2699899209) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
ja mam go dla Tomka, mial sporo pktow w testach, ale teraz nie pamietam ile, trzeba by poszukac.
 
reklama
a sa foteliki z tych większych w których dziecko tez może poleżeć ? tak z ciekawości
ten moj jest wlasnie taki "pollezacy". takie wieksze dziecko juz by sie normalnie nie miescilo lezac. Tomi ma prawie 3 lata, wazy ok 16kg ale nogi ma dluuuugie i mu zwisaja prawie od kolan w dol poza fotelik, nie bylo by szans zeby mogl jeszcze lezec :-)

edit:
tak to jakos wyglada w tym foteliku:
http://aukcje.mototeka.pl/allegro_zdjecia/chicco_key1_funkcje2.jpg
 
Ostatnia edycja:
u Nas jest zwyczaj że chrzestna kupuje strój na chrzest a chrzestny gromnice. oczywiście jak chce może i cos jeszcze. a co do fotelika bym ten z większymi parametrami wzięła na dłużej będzie.

gorgusia a od czego ta gorączka?? od zapalenia piersi?? może przewiałaś piersi??

monaliza
a zakrapiałaś??

polisia ale nie bój się jest na pewno wartościowe.

martusia mój B kupił w aptece zwykłą. mieliśmy w wyprawce ze szpitala jedną saszetkę tą hipp'a i zrobiłam mu i jest różnica w smaku. więc te lekko dosładzam. szczerze nie wiem nie zerkałam czy dla Jasia może być,. B chyba pomyślał i mówił że dla niemowlaka.
a masaż robisz?? a jak tak to w jaki sposób- okrężne ruchy ??

anusienka przejdź się do lekarza.



mój Jaś jakby ciut lepiej. wczoraj nawet przespał 4 pełne godziny pierwszy raz w życiu. ale i tak teraz z nów się co 2 godz budzi jeść. i czasem przy jedzeniu marudzi. a tylko herbatka + espumisan + syropek debridat
 
Odchodzę od zmysłów!:crazy: Adi dalej ma problemy ze zrobieniem kupki :-( Odstawiłam Sab Simplex i trzeci dzień stosuje BioGaję, ale chyba za wcześnie mówić o tym czy ona coś pomaga. Młody dalej się męczy.
Ja robię tak, wprowadziłam małą gimnastykę, czyli nóżki wraz z dupką skłony do brzuszka, nie wiele, 5 skłonów wystarczy na początek, potem można zwiększyć ilość, my w tej chwili robimy już 10 sztuk. Dodatkowo między odbytem a jajeczkami masz to zszycie, kiedy jest problem z kupką to masuję to zszycie co jest pomiędzy, kupka wystrzeli albo od razu albo to miejsce zrobi się miękkie i kupka jest troszkę później.

Karmisz piersią?

Dziewczyny a ja mam pytanie z "innej beczki" Nie wiem czy na tym wątku. Otóz chrzestny Małego zaproponował kupno fotelika samochodowego na chrzciny. Mamy sobie wybrać, zastanawiam się czy lepiej taki 9-18kg czy 9-25kg. Ogólnie czytałam opinie "ekspertów" i nie polecają fotelików o dużych przedziałach wagowych, bo niby jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Proszę więc Was dziewczyny o opinie, co uważacie na ten temat i w ogóle jaki konkretny fotelik polecacie. Nie mam dużo czasu, bo za 2 tygodnie chrzciny.
Acha, chrzestny stwierdził że tak do 500zł ten fotelik. Z góry dzięki.
My mamy maxi priori 9-18 i on jest super, a dodatkowo półleżący.
a sa foteliki z tych większych w których dziecko tez może poleżeć ? tak z ciekawości
My mamy maxi priori i on jest półleżący.


A ja dzisiaj wypiłam herbatkę z melisy i dziecię cały dzień śpi, Adzik urzęduje z tatą, a ja wysprzątałam całe mieszkanie, A. mi umył wszędzie żyrandole i lampy. Domek błyszczy :-) Teraz odpoczywamy.
 
A. jak Ada była mała opowiadał Jej jak jest zbudowany komputer i w ogóle jak to się zaczęło kiedy dostał pierwszy komputer i był on taaaaaaaaaaaaaaakie wielki. :-p Oraz, że komputer idzie zapisami zero-jedynkowymi itd.

Moja siostra z moimi córkami gada o polityce, a te Jej słuchają. ;-)

Nie ważne co mówisz, ważne, że z pasją i przekonaniem. :laugh2:
 
Odchodzę od zmysłów!:crazy: Adi dalej ma problemy ze zrobieniem kupki :-( Odstawiłam Sab Simplex i trzeci dzień stosuje BioGaję, ale chyba za wcześnie mówić o tym czy ona coś pomaga. Młody dalej się męczy. Podczas pory aktywnej nie robi nic tylko stęka. :baffled: Im więcej czasu mija bez kupki tym bardziej się denerwuje, a brzuszek robi się coraz twardszy. Bardzo niechętnie, ale po raz drugi pomogłam mu dziś rano zrobić kupkę za pomocą rureczki Windi. Prutki poszły, że hoho, a potem półwodnista kupka. I to mnie właśnie zastanawia, skoro kupka jest wodnista, to czemu jest mu tak trudno się jej samodzielnie pozbyć? Wygląda to tak jakby nie potrafił się wyluzować, zwieracze trzymają, a on mimo to stęka. Kurcze, czemu tak się dzieje?:confused: Nie chcę jutro znów mu pomagać rureczką :no: Nie miałabym nic przeciwko jakby robił kupy raz na tydzień, bo to podobno normalne, pod warunkiem, jakby ciagle sie nie spinał i nie stękał. Ale on właśnie ciągle tak robi, a mnie boli serce, że tak się męczy... :-(

Jakbym czytała o naszej Hani. Też się męczy, jutro na szczęście mamy pierwszą wizytę u lekarza, to może coś poradzi. Mała szczególnie w nocy się męczy i przez to spać nie może. Jak ją nakarmię to pośpi pół godzinki po czym zaczyna stękać a po kilku minutach tego stękania zanosi się płaczem. Potem jest kupka albo i nie, różnie to z tym bywa. Czasami jest tak, że całą noc stęka a kupka dopiero rano jest. Przez te kupki to ona sobie nawet pospać nie może, bo jak ją bierze na stękanie, to się oczywiście rozbudza i denerwuje się, macha rączkami, nóżkami, wygina się przy tym, czerwieni. Ja jeszcze niczego nie stosowałam na to, sama tylko piję herbatkę z Herbapolu, taką na laktację a przy okazji ma pomagać na gazy u dziecka. Do pupki niczego nie wkładałam i nie będę tego robić, lekarka nas w szpitalu przestrzegała przed tym, że to nie koniecznie pomoże a dziecku krzywdę można zrobić. Liczę, że jutro lekarz podpowie jakieś rozwiązanie, może herbatki jakieś albo co innego, żeby się dziecko tak nie męczyło a my razem z nim.
 
reklama
Ja robię tak, wprowadziłam małą gimnastykę, czyli nóżki wraz z dupką skłony do brzuszka, nie wiele, 5 skłonów wystarczy na początek, potem można zwiększyć ilość, my w tej chwili robimy już 10 sztuk. Dodatkowo między odbytem a jajeczkami masz to zszycie, kiedy jest problem z kupką to masuję to zszycie co jest pomiędzy, kupka wystrzeli albo od razu albo to miejsce zrobi się miękkie i kupka jest troszkę później.

Karmisz piersią?

Tak, karmię piersią. O! O tym zszyciu nie wiedziałam!:nerd: Dzięki za radę, na pewno sie zastosuję, mam nadzieję, że cos pomoże!:tak: Ćwiczenia tez robimy, masujemy brzuszek i uciskamy brzuszek kolankami, czyli podobnie jak Wy!:)

dziewczyny a rozmawiacie z swoimi dziećmi?? jak tak to jak i o czym??

Ja jeszcze się uczę rozmawiać z moim brzdącem, czasami się zawieszę i milczę, szczególnie przy zmianie pampersa :-D Ogólnie opowiadam mu co będziemy dziś robić, chodź w sumie mamy "Dzień Świstaka" każdego dnia :baffled::baffled: Dziwnie się czuję gadając tak do niego od rzeczy. Zastanawiam się wtedy co by sobie o mnie pomyślał, jakby rozumiał co do niego mówię :-p Pewnie, że mam coś z głową... :sorry2: Mój D. natomiast czyta Młodemu Harrego Pottera :-D:-). Sam jest jego ogromnym fanem i powiedział, że Adi Harrego musi znać! :laugh2:
 
Do góry