reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

reklama
Dziewczyny, dzięki - trochę mi lepiej z tym wsparciem, ale i tak się boję...
Ostatnie dni coś ze mną nie halo chyba...Słabo mi, kręci mi się w głowie, na wymioty mi się zbiera - czasami boję się Małą wziąć na ręce, bo już kilka razy mnie pokręciło jak ją trzymałam, a już w ogóle strach jak mam z nią po schodach zasuwać do góry to prawie biegiem, żeby jak najszybciej mieć to za sobą w razie coś się miało wydarzyć...Chyba do lekarza się udam na jakieś badania kontrolne...Ale to dopiero po tym szpitalu, a i tak lekarzy mam dosyć na jakiś czas...Uraz po porodzie i szyciu załapałam do służby zdrowia...
Madzik - pocieszenie, że nie tylko moją Małą diabeł opęta po południami:-D
Idę kończyć obiad, zajrzę do Was jeszcze;-)
 
782...wyprobuj moze Kojący krem na odparzenia z Nivea, jak dla mnie rewelacja. Nicolka miała odparzoną pupkę od chusteczek i posmarowałam i juz po nocy było duzo lepiej a na drugi dzien nie było sladu.Polecam
 
Wrzesniowa moja tez ostatnio strasznie płacze jak chce ja nakarmic i wierzga nogami odpycha sie . jest za bardzo zainteresowana światem musze jej zasłonic oczy lub poprostu przykrywam nas pieluszką ze widzi tylko mojego cyca i po chwili zaczyna jesc. ale ile sie musze nakombinowac. a w nocy jak jest ciemno to je bez problemu
 
oj dziewcyzny cieżkowasnadrobić.

Ola, jamam tak samo, strasznie mi się kreci w głowie i slabo robi. To pewnie od beznadziejej diety, i wyczerpania. Wlosy też mi wypadaja na potęgę, a wczoraj jeszcze okres dostałam wiec wogóle beznadzieja

eh, nie pamiętam co komu.
Moja anula strasznie marudna, 5 minut uśmiechy a potem marudzenie i płacz, usypiam ją ile moge, na szczęściestarczy wsadzić ja do chusty, albo do kołyski na balkonie i ładnie spi.
 
7 u nas na odparzenia bephanten się rwelacyjnie spisał.
Włosy po porodzie też wypadają i za kadym razem jak dziewczynki urodziłam tez tak samo.
Mój dziś ma dzień spiocha.Śpi ,je popatrzy i znów śpi i tak od rana.
Mój znów jak zasypia to baaardzo sie wierci i tak napina ale to kolka nie jest,tak jakby sie przeciagal i rączkami trze buzie lub oczka bo jest zmęczony
 
witam,

My już po szczepieniu. Mały płakał niesamowicie, aż purpurowy się zrobił, ale po ubraniu i włożeniu w fotelik zasnął i obudził się w domu, bo głodny był. A potem pomimo zmęczenia i klejących oczek i tak musiałam z nim walczyć by zasnął w swoim łóżeczku. Już nie mam pomysłów na to, co mu w nim przeszkadza. Gondola nie pomogła raczej, ochraniacze też nie, zmiana pokoju również. Pozostaje mi jeszcze spróbować zmienić ustawienie łóżeczka.
W nocy zasnął o 21 i obudził się o 2ej, a potem o 5tej i koniec spania w łóżeczku. Wzięłam go do siebie a on w ryk, nic mu się nie podobało, noszenie, leżenie, ba nawet pieluszki nie dał zmienić bo był ryk. No ale w końcu usnął mi na nogach i odłożyłam go obok mnie i przespaliśmy prawie do 9tej.

Co do zmiany mleczka z AR na zwykłe to nie wypał, jeden dzien było dobrze, ale wczoraj już ulewał na potęgę. Pediatra dziś zaradziła by poczekac do zmiany jeszcze jakieś 2 miesiące i wtedy powinno być ok.

Poza tym Karimek rozwija się prawidłowo, ładnie trzyma już główkę i dr była zadowolona. Ja się bałam,że mały ma niedobór witaminy D i objawy krzywicy, bo główka mu się strasznie poci, ale wszystko jest ok. Po prostu niektóre dzieci tak mają. Wystający pępek to tez nie przepuklina tylko słabe mięśnie, ale do roku się z tym nic nie robi, więc też ok.
Mały waży już 4980, więc przez od 28.10 przybrał jakieś 810gram, główka też już w wyższym centylu, więc już niedługo nie będzie problemów z zakupem czapki. Następne szczepienie 9.01.

wrześniowa,gratuluję super wyników z zaliczeń, no i nie zazdroszczę walk z Wojtusiem, choc i my łatwo nie mamy, ale nasz jak nie w łóżeczku to zaśnie w leżaczku lub na rękach i śpi całkiem dobrze.
A co do męża, to ja od kilku dni tez się wściekam na swojego. Ja rozumiem,że pracuje po 13 godzin dziennie, ale jak ma wolne to mógłby się rano do małego pofatygować, a nie spać do 11tej. A ja to niby robot, też bym chciał tak sobie bezstresowo pospać. Tak więc drzemy koty jak nigdy.

Ola
, na pewno w szpitalu wszystko pójdzie dobrze. A my też z usypianiem nadal walczymy, ale ja już czasami wymiękam, bo nie mogę patrzeć jak on płacze. Eh, zawsze coś.
 
Magda witam w klubie, Jagoda też ma dziś dzień śpiocha, nie dość że spała dziś do 9 to po każdym cycowaniu od razu zasypiai, ciekawe co będzie w nocy robiła :-D
 
My też już po szczepieniu, nie wiem czy to objaw szczepienia, ale mała od dwóch dni wymiotowała już z pięć razy, i to całkiem sporo, na szczęście dzisiaj już się nie zdarzyło, a już się szykowałam na dzisiaj do lekarza.
Poza tym lekarka się śmiała, że młode mamy to by chciały swoje pociechy ubierać jak najpiękniej, rajstopki, sukieneczki, a tymczasem dziecko najzdrowsze jest w śpioszkach i pajacykach, bo nic brzuszka nie uciska.

Co od spania w łóżeczku to my na razie odpuściliśmy, szkoda nam dziecka, jest bardzo nerwowe, i podczas spania i potem przez cały dzień. Jak śpi z nami w łóżku to jest jedna pobudka, a usypia od ręki o 21 - 22, a jak próbujemy ja odłożyć, to jest najpierw kilka podejść, a potem pobudki co godzinę. Nie wiem co jest nie tak, ale nie chcę żeby to się odbiło na jej psychice, bo najwyraźniej jest jakiś problem.
 
reklama
Ola porób badania koniecznie, może to jakaś anemia. Do tego dochodzi zmęczenie i potem człowiek jest taki osłabiony...

Nanusia mojemu też ostatnio jakoś bardziej się ulewa, szczególnie rano. No ale lekarz mówił że to samo minie z czasem... oby bo czasem mam wrażenie że wszystko co zjadł ma już na ubranku... no ale też przybiera ładnie więc chyba nie ma się co za bardzo martwić.

Bachsy wow, ale przybiera Twój szkrab :-)

My po spacerku, pogoda wzgledna więc trzeba korzystać. A teraz maleństwo moje kochane jeszcze śpi więc mamunia się relaksuje ;-)
 
Do góry