reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

ogólnie jestem z pomorza:) mieszkam z narzeczonym i teściem, wiec jesli potrzebujecie sposobu na glupiego teścia służe pomocą:) moja corka mam śliczna córeczkę i problemy z nią związane, ale to taki słodki ciężar:)
 
reklama
Witaj Ciężaróweczka:-)
Miki dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam w tym temacie lenia:rofl2: ja przez to niejedzenie mam już 14kg w dół i spodnie z d....mi spadają które miesiąc temu kupiłam, teraz je ściągam bez rozpinania:-pale z tego akurat się ciesze.
Najbardziej mnie wnerwia, że nie mogę jeść nic co lubie a mąż przy mnie zajada się smakołykami gbez serca jest, ale za to ja mu funduje gotowaną marchewke której nie lubi:-poj musze coś popatrzyć w przepisach bo długo nie pociagne na takim jedzeniu.
Mambusia zwykle to co łaska jest, ale tak jak Miki 200zł powinno wystarczyć.
No kochana postaram sie bo jakoś nie lubie tak w tyle odstawać a bardzo Was wszytskie lubie i chce być na bieżąco:-)
Czy Wy wszystkie chrzcicie dzieci w tym roku? Bo my na Wielkanoc planujemy.
A tak jeszcze bo widziałam temat znaków zodiaku, podpisuje się pod upartym Koziorożcem:-)
Moja mała już się wyspała i języczkiem mieli w buzi czyli czas na CYCOWANIE:-D
 
Witajcie
U nas jak zwykle to samo.Mały nocki ma ciągle takie same pobudka co 3 4 godziny.Choc dzisiaj o 5.30 sie obudził i ani myślał spać,puszczał usmiechy na prawo i lewo i dobrze się bawił a ja obok siedziałam i myslałam że wyjdę z siebie bo oczy na zapałki bo same się mi zamykały.Ale synek się zlitował nade mną i usnoł po ół godzinie tyle że ja spać już nie poszłam bo trzeba było dziewczynki do szkoły budzić ech.
Ciężaróweczko witaj wsród wrześniowych kobitek.I zaglądaj regularnie bo nie nadrobisz wszystkiego:-D
No i widze że mamy nocnych komputerowych marków.Oj dziewczynki podziwiam Was że macie siły na takie nocne buszowanie.
 
bebzonik różne zapachy miałam, może przewrażliwiona jestem:sorry2:
dzięki dziewczyny, miło mi:-) żeby jeszcze jakiś aparat porządniasty mieć... ale nie zdjęciowo wam pokażę jeszcze gorące;-) buciory

buciory super, pasowały by do mojej chusty. one z takieg grubej wełny robione wielkim szydełkiem?
Też musze coś udziergać małej na nóżki, najlepiej z wełenki, a że w końcu mogę wejść na piętro na Hali Tragowej gdzie są pasmaneterie ( iema tam windy) to pojde i udziergam cosik, wielbiam jesienne wieczory przewd telewizorem z herbatką i drutami :)
ostatnio opaske udziergałam, musze jeszcze podszyć polarkiem i kookardke dorobić.


Miki – tak więc obie raczkujemy w temacie zmywarki ;) Także uczę się od doświadczonych koleżanek ;) Przygotowania do chrzcin powoli nabierają tempa… Dzisiaj było pucowanko domku a w tygodniu zakupy, później gotowanie i pieczenie ;) Oby wszystko się udało…
Asiu – ale extra pomysł… także z ogromną chęcią wykąpała bym się z moim brzdącem w wannie… Kurcze no ale teraz mnie podkręciłaś… Kocham wodę i także myślałam o basenie z małym ;) Tylko woda powinna mieć odpowiednią temperaturę prawda? ;) (woda w basenie) ;)

kąpiel w sobote się nie udała, po długim spacerze poszliśmy jeszcze do dziadków i wróciliśmy po 20 a mała już miała dość iodrazu w łóżku wylądowała. niestety mamy plany to jedno a dzidzia swoje:)
ale może dzisiaj się uda? tylko że jeszcze mąż potrzebny do współpracy wiec potrzebuje aprobaty obojga.


sama się sobie teraz dziwię jak ja to zrobiłam, urodziłam 20 września, 26 wyszliśmy do domu ze szpitala a 2 lub 3 października miałam pierwsze zajęcia na uczelni - 60 km od domu, studia zaoczne wiec od rana do wieczora. Teraz bym się już chyba nie zdecydowała żeby tak zrobić.


co do storczyków to one lubią niezbyt jasne i słoneczne pomieszczenia, nie muszą mieć słońca - lubią nawet łazienki. Ja mam ich w domu prawie 30 sztuk /nie mam innych kwiatków ;-)/ i te, które stoją na parapecie muszę zasłaniać przed słońcem bo pali mi liście i bardzo szybko przekwitają /mam bardzo słoneczne mieszkanie/ . W łazience kwitnie już prawie rok bez przerwy :tak:

podziwiam z tymi studiami, ja bym nie dała rady.
a te storczyki to naprawde w lazience mozna? ja nie mam w domu gdziepostawic i mój siedzi u rodziców, a zakwitl przepięknie, z dwóch stron, a w łazience by mi ślicznie wyglądał. tylko teraz jaktak chlodno na dworze tomoze lepiej go nie wyciągać?

Fajnie, że Wasze skarby tak ładnie śpią. Nasza śpi tylko u mamy na rękach i na dworze. Zupełnie nic się nie da zrobić w domu. Czy ktoś też tak miał. Powiedzcie, że to się kiedyś skończy.

polecam chuste, naprawde, ja z mała miałam te sam problem, szczególnie po południu jak wróciłam z zakupów i za obiad się chciałam brać a ta ryk i noszenie na rękach bujaczek zly leżennie złe tata zły wszystko złe tylko mama w pionie nosić ma. A wu chuście cudo, małą może się rozglądać ja moge prawie wszystko zrobić a ona i tak szybko zasypia.

sińka nie fajna sprawa z tą zmywarką, naprawde masz codziennie niezłą gimnastykę. A tak to jet już że boimy się reklamować takie sprawy, a najgorsze że to za własne pieniądze człowiek sobie potrafi tak pod górkę zrobic.

a z gotowaniem tez mam problem, czasami 3 obiady robie :( bo każdy co innego chce. a najczęściej robie dla wszystich a dla siebie kanapki jedynie bo niemam czasu ani siły, wczoraj podgrząłam gar marchewi z ryzem i kurczakiem i niestety wywaliłam nie daje rady juz tego jesć, od samego widoku i zapachu mi niedobrze się robi:(
ale przed wczoraj zjadłam troszkę bigosu i jakoś chyba małaj nic niebyło.


moja malutka zasneła wczorajprzed 21 wstała pierwszy raz o 5:30 zjadła i zasnełazajeło jej to 10 min!!! i spałą dsalej wstałą o 9 dopiero (troche się wierciłą ale to przez mokra pieluche) i o 10 spi dalej. Zaczynam się martwić czy to normalne, gorączki nie ma, zdarzyło się jej 2 razy kaszlnąć, i raz kichnać.

powiem wam że z tym gotowaniem to ja mam jakąś traume ostatnio, na samą myśl mi się odechciewa :( akiedyś uwielbiałąm gotować, eksperymentować, a teraz sobei nie potrafie zrobic nic co bym lubiłąm a mąż ciągle marudzi i mówi że niewie co by chciał a jak coś zrobie to akurat nie to co by chciał, czasami się czuje jak wróżka która musi zgadywać co by tu zrobic. Dobrze że misiek chociaż stały w kwesti jedzenia, ziemiaczki z sosikiem i ew buraczki. Dobre dla mneibo dla niego to tak srednio jeść w kółko to samo, ale pewnie w przedszkolui u mamy je co innego więc się nie zamartiwm
 
Ciężaróweczka witamy:)
Mambusia my księdzu nie za dużo daliśmy bo i po co daliśmy 50 pln ale są i tacy u nas że po 200 dają:)
a nasz ksiądz powiedział że nie ma potrzeby dawania czegokolwiek bo on nawet bez kasy ochrzci ale koperte wziął

ja narazie o zmywarce to marze narazie to muszę sobie kuchnie na pietrze zagospodarowac w lodówkę bo ja z mężem i dziecmi na górze mieszkamy a kuchnia z lodówką jest u mojej mamy na dole i tak biegam góra dól jak chcemy coś zjeśc a lodówka to na śniadania i kolacje by sie przydała bo obiady to już jakoś sie zejdzie i zje.

Kachasek a czy ty w ogóle śpisz????
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry uff chwila spokoju więc moge do was zajrzeć.. jak wy to robicie że macie czas dla siebie?? ja cały czas mam coś do roboty a nawet jak usiąde na chwile to mam wyzuty że nie wszystko zrobione.. np prasowanie kupe a ja tu siedze/.. martwie sie o mojego Gabisia od porodu ma obrzęk noska (słychać jakby był zapchany) i zaczeło mu rzężeć w płuckach byłam u lekarza powiedziała ze nie jest źle dostał czopki i witaminkę c i maść majerankową i zdążyłam mieć jeden dzien spokoju i w piątek mały temperature miał 38 stopni w sobote to samo wczoraj już nie ale za to jest caly wystypany czerwonymi plamkami.. byłam u lekarza a tu nieczynne.. mam przyjść jutro.. i niewiem co robić.. wcześniej był marudny teraz jest ok ale ta wysypka mnie martwi.. co myślici??? a w srode ma szczepienie..

przepraszam ze tylko o sobie..
 
Bafinka przykro mi, że Synuś choruje:-( a może na izbe przyjęć do szpitala sie przejedz jak tak bardzo się martwisz? wiesz ta wysypka to może od czegoś co zjadłaś? albo na proszek do prania? nie wiem kochana:-( duzo zdróweczka życzę i aby to nic poważnego nie było.
Asia ja też na marchewke patrzeć nie mogę i wole nic nie jeść, zwykle jak Ty jade na kanapkach bo na samą myśl robienia obiadu mam mdłości. Dziś skrzydełka upieke w rekawie z ziemniakami i zrobie surówkę z pekińskiej i oczywiście zastanawiam się co na jutro:baffled:
A w temacie studiów, postanowiłam iść na dziekanke:-(smutno mi z tego powodu, ale nie daje rady, byłam na pierwszych zajęciach i przeraziłam się przedmiotami i ilością materiałów zadawanych na ćwiczeniach, potem Ewa się rozchorowała znowu i tyle było z mojej nauki, mogła bym jedynie nocami ale kiedyś muszę spać żeby mieć siłę małą się zajmować. Ehhhhhhhhh jeszcze podania nie złożyłam ciągle się bije z myślami, nawet sie zastanawiam czy nie spróbować semestru zaliczyć ale to się wiąże z ciaglym stresem, zawaloną chałupą i brakiem czasu dla dzieci więc chyba nie warto. Po dziekance pewnie nie wróce bo po roku ciężko na nowo ale furtke musze zostawić otwartą.
No Karola już sie wyspałą w huśtawce, ja w tym czasie obleciałąm ze szmatą i szczotką chałupe i uciekam do głodomora:-)
 
Hej,,

Poczytalam ale juz nie zdarze kazdej odpisać. Czekam na męża i smigam do pracy YEAHHHH!!!! tak w tym tygodniu sie będziemy wymieniać bo A przeziebiony wiec ha codziennie na 2,3 h do roboty i do nastepengo karmienia:-)
Leos dalej na katarek ale juz mniejszy. Jest i tak małym aniolkiem tfu tfu ( zeby nie zapeszyc). Od dwóch dni kąpiemy go 19 i spi do 1.30, potem pobudka koło 4-5 i kupa i znowu spanko do 8, jedzenie i znowu spanko. W międzyczasie z pol godziny sie pobawi. Juz fajny kontakt ma z Majcia jak zabawia go grzechotka czy pacynka to obydwoje sie zasmiewaja az łezka sie kręci. Majcia juz lepiej i poszła do szkoły, dziadek zbadał wczoraj i przeziębienie to jednak nie angina.

My zmywarki nie mamy, ale nie narzekam. Z gotowaniem mam szczęście bo mój maz lubi i robi to pysznie. Gotujemy na zmianę kto akurat ma czas, pomysł i ochotę. Ostatnio na przystawke mój maz zrobił jabłka zapiekane z zurawina mniam...
Miki super tort moze kiedyś wykorzystan przepis:-)
Bafinka pozostaje poczekać do wizyty u pediatry, a szczepienie nie ucieknie. My tez juz powinnismy byc po ale zrobimy jak młody przestanie furczec;-)
Mambusia u nas daje sie co łaska. Ja bym dała 100zl. My na razie nie chrzcimy , dopiero po nowym roku.
Kachasek Ty to juz żołnierz chyba jestes...

Uciekam bo jadę do pracy...
 
reklama
Do góry