reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Dziewczyny dostałam plamienia beżowe. Za chwilę będziemy jechać na IP. Mam nadzieję,że mnie przyjmą, i że to nic strasznego.
Trzymajcie za nas kciuki.

Kochana z całych sił trzymam kciuki za Was. Będzie dobrze bo inaczej być nie może. Trzymajcie się:*

Witam wszystkie miłe Dziewuszki :)
Ja również jestem nowiutka i czytam Was już od jakiegoś dłuższego czasu, a czasami za wami nie nadążam tak duuuużo piszecie, czasami miałam ochotę coś od siebie napisać, ale nie lubię wciskać nos w rozmowy...ale jestem z Wami często po kilkanaście razy na dzień. Również myślę, że pomalutku mogę się do Was poprzyłączać :-)

Termin mam na 17 września a płeć bliżej nieokreślona ;-)

Witaj kochana:-) ja niby od jakiegoś czasu tu się zapisałam ale dziś dopiero weszłam od dłuższego czasu więc też jakby nowa jestem:-)
Ja to pod wrażeniem jestem jak dziewuszki wymiatają tu pościkami:-D

No dobra uciekam bo córa mi znowu gitare zawraca i nakrzyczała na mnie:wściekła/y: miłęgo weekendu jeszcze raz.
A jak która chce to też zapraszam do siebie na ogródek, mały bo mały ale zawsze jest:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witaj kochana:-) ja niby od jakiegoś czasu tu się zapisałam ale dziś dopiero weszłam od dłuższego czasu więc też jakby nowa jestem:-)
Ja to pod wrażeniem jestem jak dziewuszki wymiatają tu pościkami:-D

No dobra uciekam bo córa mi znowu gitare zawraca i nakrzyczała na mnie:wściekła/y: miłęgo weekendu jeszcze raz.
A jak która chce to też zapraszam do siebie na ogródek, mały bo mały ale zawsze jest:-)


Oj to prawda wymiatają jak trzeba ale to dobrze bo dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć zwłaszcza jak sie po raz pierwszy mamusią zostanie :-)

Ja ogródka nie mam ale zapraszam na balkon gdzie w tym momencie jest palma od słoneczka ;-)
 
No więc wróciłam. Trafiłam na młodego lekarza, ale strasznie nieprzyjemnego, no ale nic. Okazało się,że to zapalenie pochwy i przepisał mi lek dopochwowy i do teg na ciągnięcia ( bo czułam jakby mi się szyjka skracała) 3x2 tabletki nospy. Ala jak dla mnie to za duża dawka dobowa. Zalecił też oszczędny tryb życia. Nie wiem czy w poniedziąłek wrócę do pracy po 2 tyg urlopu. Jak wrócę to tylko na tydzień do następnej wizyty u gina, no chyba,że mój gin wyastwi mi zwolnienie zaocznie jak wróci 9maja ze szkolenia.

Poza tym na izbie wyszło,że mam 37C, a dla mnie to już jak wysoka gorączka, bo ja w chorobie więcej niż 37 nie mam. Ale to pewnie ze stresu. Weekend mam więc leżący.

Dziękuję za zaciśnięte kciuki.

P.S> Maleństwu serduszko biło jak dzwon;)
 
Cieszę się, że włączyłam kompa i się pojawiłaś Nanusia, zerkałam co chwilę czy już wróciłaś :-)
Tak właśnie myslałam, że to jakiś stan zapalny, grzybek czy coś :-) czyli jest ok :-) tzn nie jest źle ;-)
Cieszę się bardzo :-)
Z pracy to Ty lepiej zrezygnuj, masz ode mnie zakaz w poniedziałek iść :-) jak Twój lekarz Ci nie wystawi, w końcu Go nie ma, o do rodzinnego leć!! Na tydzień Ci da, a za tydzień Twój lekarz... :-)

Trzymaj się dzielnie, odpoczywaj spokojnie!!

Gusiaq witaj!
 
Witam się i Ja :-)

Mężuś wraca dziś do domku, niedługo będzie, pisał smska że prawie jest pod Łodzią :-) Bedę miała swoją przytulankę w łóżeczku i w końcu spokojnie się wyśpię :-) Co do pasji mojego T. to są dość nietypowe: chodzi po tzw. szerokim torze ( LHS - Linia Hutniczo- Szerokotorowa) i w ostanim czasie buduje maszynę latającą z kamerą by nagrywać swoje pociągi z powietrza :-)

Dziś podjechałam do pracy zawieść zwolnienie i zatęskniło mi się do pracy, kolega się śmiał żebym już wracała bo poczty nie ma kto obrobić :-p aż mi się miło zrobiło że im mnie brakuje.

Też już bym zjadła czereśnie i truskawki takie nasze polskie, ale narazie z barku laku podjadam winogronka :-)

Witam nowe mamusie !!

sińka współczuję nerwów i nieprzyjemnych przeżyć, aż mi łzy poleciały jak czytałam twoją historię najpierw z żalu a potem ze szczęścia że wszytsko dobrze sie skończyło. Co do lekarki to brak słów poprostu !! Ale cóż czasami trafiają się konowały, mi też jedna pani doktor do której poszłam na konsultację za namową koleżanek, powiedziła bez ogródek że mogę zapomnieć o posiadaniu dzieci,kazała mi się zgłosić do kliniki leczenia niepłodności, w której jak potem sprawdziłam pracowała, a kiedy po miesiącu od tej wizyty zaszłam w ciążę miałam ochotę pojść do niej i zasmiać się jej w twarz !!

mira współczuję problemów z nerkami. Życzę żeby szybko minęły !!

nanusia trzymam kciuki aby było wszytsko ok !! Czekamy na same dobre wieści !!

Słonecznego weekendu wszystkim życzę :-)
 
Cieszę się, że włączyłam kompa i się pojawiłaś Nanusia, zerkałam co chwilę czy już wróciłaś :-)
Tak właśnie myslałam, że to jakiś stan zapalny, grzybek czy coś :-) czyli jest ok :-) tzn nie jest źle ;-)
Cieszę się bardzo :-)
Z pracy to Ty lepiej zrezygnuj, masz ode mnie zakaz w poniedziałek iść :-) jak Twój lekarz Ci nie wystawi, w końcu Go nie ma, o do rodzinnego leć!! Na tydzień Ci da, a za tydzień Twój lekarz... :-)

Trzymaj się dzielnie, odpoczywaj spokojnie!!

Gusiaq witaj!


Nie ma co się forsować a odpoczynek teraz jak najbardziej nam wszystkim ciężarówkom się należy...za dużo można stracić, ja wiem że ciąża to nie choroba, ale jak można tylko skorzystać z odpoczynku to czemu nie korzystać ile się da :-)
 
Gusiaq święta racja!! ;-)

Igocencja upojnego wieczoru, nocy i poranka życzę!! haha ;-)

Bluetooth :-) plaży? Dokąd jedziesz? :-) W Berlinie przecież nie ma plaży... ;-)

Ola i ja zazdroszczę ogródka!!
Ehh daj mi trochę swoich sił i energii do wysprzątania... ;-)

Dziuba, a Tobie możliwości spacerowania po plaży i tego jooodu!!



A ja dziś sama :-) tzn nie sama tylko z Adasiem spać będę :-)
Może mnie nie skopie ;-) M. pracuje, rozmawialiśmy, ale tak jak zawsze rozmawiamy o 9, tak dziś zadzwonił dopiero po 13 zapytać jak wyniki...
Później ja dzwoniłam, bo zamówiłam dziś piżamki 'wyjściowe' i musiałam zaplacić, a jemu na kom kody przychodzą i musiał mi podać.
Rozmowa się z mojej strony nie kleiła, za to on się kleił i ohhhował i ahował mi do telefonu ;-)
A wyniki glukozy, bo ona tu wczoraj na fali była są niefajne, ale na szczęscie nie za wysokie tylko za niskie. Już wiem dlaczego tak kiepsko się czuję...
Wyniki moczu do pupci, krew też do pupci :-( z tego co się dowiedziałam to jak Mira, mogę mieć problem z nerkami :-( piasek, małe kamyczki czy coś ... I to nie brzuszek mnie boli tylko właśnie nerki...
Do dr nie dzwoniłam, bo już mi głupio. Byłam u sąsiadki położnej...
We wtorek mam wizytę to mu pokaże wyniki...
No, ale piżamę w razie co niebawem będę miała ;-)
 
Paula_zg - no ja po I trymestrze chyba w końcu w nagrodę za tamto masakryczne samopoczucie teraz mam całkiem niezłe;) No i siedzę w domu w końcu więc pewnie stąd dla zabicia czasu moja ochota na wszelkie sprzątania:)) Bo ja to usiedzieć z tyłkiem w jednym miejscu nie mogę:) Więc połowę energii mogę Tobie przekazać w prezencie z pozdrowieniami na wykorzystanie:))
 
Mam nadzieję, że wraz w pozdrowieniami dojdzie do mnie ;-)
Mnie niestety uroki I trymestru nie opuściły i wszystko co najgorsze wciąż ze mną... Ale mam nadzieję, ze w końcu będzie dobrze, wymioty przejdą, energia będzie itd... :-)

Właśnie moje dziecko nauczyło się drzwi otwierać :-) muszę zamykać bo jeszcze gotów mi z domku pójść ;-)
 
reklama
nanusia- cieszę się , że wszystko ok. Myślę, że skoro lekarz powiedział Ci żebyś się nie przemęczała to powinnaś jeszcze pozostać w domku i odpoczywać.

Ja dziś chciałam się już z Wami weekendowo pożegnać - jutro wybieram się na wesele i nie wiem jak się będę bawić , bo znam tylko Państwa Młodych i nikogo poza nimi :) .Ale może poznam kogoś z kim się nie zanudzę. Kreacja zakupiona - polecam sukienkę Livia z Happy Mum. Jestem bardzo zadowolona z zakupu i póki co jeszcze mieszczę się w rozmiar S :-D
Miłego weekendu.:tak:
 
Do góry