jeeeenyyyy, przeczytać to, co naprodukowałyście to mistrzostwo
mistrzem nie jestem, nie ogarnęłam jeszcze wszystkiego
Paula gratulacje!!!
bebzonik kuruj się i wracaj szybko do zdrowia!
Tofilesia na to, czy przed czy po terminie nie ma reguły
sinka jak się nic nie dzieje, śmiało idź
najwyżej urodzisz
ja mało łażę, ale to bardziej ze wzgl. na potworny ból w pachwinie, niby jak rozruszam to trochę przechodzi, ale na drugi dzień umieram, nie mówiąc o nockach, okropieństwo. No i to kłucie w dole, bleee... Wczoraj wybrałam się z młodym do lumpeksów, bo śpioszków nie miałam na początek (jedynie jakieś większe) a dziś mam serdecznie dość (choć czuję jakiś niedosyt lumpeksowy, daaawno nie chodziłam, a wczoraj fajne rzeczy po złotówie upolowałam, no dobra - ochraniacz do łózeczka z ikei
taki to już za 5 zł ;p i jakoś mnie ciągnie, żeby jeszcze iść pogrzebać
) choć Michaś mnie ciągnie na plac zabaw, a raczej do dużej piaskownicy, bo ciężko to placem zabaw nazwać, a tam to już nie mam za bardzo jak siedzieć
jak kaleka jakaś, hehe
pojutrze Michał idzie pierwszy raz do przedszkola i tak się zastanawiam, kto ma większego stresa w związku z tym
Mam tylko nadzieję, że histerii i jakiejś tragedii nie będzie, bo od dwóch lat tylko mama była... wierzę, że będzie dobrze, ale mimo wszystko podświadomie jakoś mi tak... On się cieszy, przynajmniej póki nie był jeszcze (tylko się zapisać, więc chwilę i tylko u p. dyrektor), zobaczymy w czwartek jak będzie
a teraz zmykam, bo mnie zamęczy tym placem zabaw