reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Ale żeście naskrobały od rana - szok normalnie :szok:
Mi troszkę humor się poprawił, ale nadal nic Mi się nie chce ... Dzisiaj niedaleko Nas był wypadek, 2 policjantów jechało fiatem ducato i potrąciło 15 letniego chłopaka, który szedł na autobus szkolny masakra normalnie .. Prawdopodobnie przechodził na pasach ale policja jechała z tego co mówią w radiu i piszą bardzo szybko bo siła uderzenia w chłopaka była taka silna, że nie miał on szans na przeżycie ... :-( nie wyobrażam sobie nawet tego ...
Policja taka cwana, mandaty wlepiają a sami nie najwolniej jeżdżą i teraz w dodatku zabili chłopaka, który miał całe życie przed sobą masakra .... :-( :szok:

Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć ? :)

Witam Cię :-) to prawda dzień zwłoki i jest co tutaj nadrabiać, ale dasz radę .... ;-)

Co do porodu to pierwszy miałam powiedzieć 2w1 bo miałam rodzić naturalnie, miałam te całe skurcze przez 2 dni (ból niesamowity) ok 12 w południe wzięli Mnie na salę porodową i tam czekali na skurcze, chodziłam na różne piłki, drabinki, pod prysznic i takie tam i jak już miałam pełne rozwarcie to jednak się nie udało nie urodziłam naturalnie - synek się zaklinował i w żaden sposób nie chciał wyjść, naciskali Mi na brzuch itp., ale to nic nie dało i zabrali Mnie na salę i miałam cc ... Później owszem boli rana ale po miesiącu doszłam do siebie i szybciej do siebie doszłam niż Moja siostra po naturalnym ..
Teraz jeden lekarz Mi powiedział, że przy drugim będę miała cc ale zmieniłam lekarza i drugi Mi powiedział, że póki co wszystko przebiega dobrze i na razie nastawiamy się na poród naturalny jednak, w czasie przebiegu ciąży będziemy obserwować jakie duże dziecko itp. i wtedy zobaczymy jaki sposób i powiedział, że jeżeli będą warunki do porodu naturalnego to nie będzie sensu ciąć, ale jeśli będą jakieś komplikacje to cc .. Powiedział, że to że pierwsze dziecko urodziło się przez cc nie oznacza to wcale że drugie ma w ten sam sposób przyjść na świat ..

No i odkąd wiem, że mogę rodzić naturalnie to mam takiego stracha, że maskara nie przeszłam tego ale boję się jak nie wiem co mówię Wam ... Z tego co słyszałam nie raz to najgorsze są niby te skurcze a przy pierwszej ciąży przetrwałam te skurcze a sam poród niby tak nie boli ale jedne mówią tak inne inaczej i póki co nawet nie myślę o porodzie bo tylko niepotrzebnie się denerwuję no i boję ... Zobaczymy jak to będzie ....
 
reklama
Witam

Bluetooth kciuki zaciśnięte !!

Witam nową mamusię !!

Magda córcia wyglądała ślicznie. W niedzielę jak zobaczyłam co się dzieje za oknem to tak sobie pomyślałam o Tobie i w duchu współczyłam Ci pogody.

Dziś zafundowano mi od rana dzień pełen stresu, odwiedziła mnie policja, wypytywała o jakiegoś człowieka którego nigdy na oczy nie widziałam, zadali mnóstwo pytań, zestresowali mnie tylko, nie wiem co o tym wszystkim sądzić ...

A wieczorem na dokładkę teściowie na "inspekcję" wpadną:-pniby na moje zaległe imieninki, mimo że zapowiedziałam że w tym roku nic nie szykuję :-D

Ja jakoś odpycham od siebie myśli o porodzie , wmawiam sobie że to jeszcze daleko, ale czas biegnie szybko, staram się też nie słuchać opowieści koleżanek, bo jak mówi moja ciocia każda kobieta jest inna i inaczej to przeżywa, a po co mam się negatywnie nastawiać. Ale w duchu chyba się boję tego momentu:-p Moja mama miała dwie cesarki, ale ja raczej nie odziedziczyłam budowy ciała i genów po mamusi:-p więc myślę że będę rodzić siłami nautry, na ból jestem raczej odporna, trochę już w życiu przeszłam, dwie blizny na brzuchu już mam trzeciej do kolekcji mąż nie chce :-pale jakby było cc to bym się chyba nie pogniewała:-p

Lecę szykować kolację dla teściów. Miłego wieczorku
 
Wrócilam od ortopedy, nie widzi przeciwskazan porodu naturalnego i poki co na tym mamy sie skupic, powiedzial ze niewiele przytylam, kregoslup nie jest nadmiernie obciazony a ze czasem boli to norma. ALe ze mam przyjsc kolo 8 miesiaca i ustalimy dokladnie jak bedziemy rodzic, jak chce cesarke to mi wypisze skierowanie na nia, ale on uwaza ze nie ma nic lepszego niz porod naturalny i taki mi poleca, mam sprawdzic czy mozna u nas w wodzie rodzic bo to by byl dla mnie najlepszy sposob.
Dziewczyny, ktore rodzily, piszecie o znieczuleniu, faktycznie daje to efekty? Ale nam sie zaczely porodowe tematy ! :p
 
Witajcie ,ja mialam cesarke i jestem nia zachwycona ! Bardzo szybko doszlam do siebie ,bolu przy porodzie "0", 5 minut krojenia i slyszysz najpiekniejszy krzyk w zyciu,maz byl caly czas przy mnie i trzymal mnie za reke :) Teraz tez bede miala cesarke i ciesze sie z tego baaaardzo.
 
ja dostałam znieczulenie dożylnie, o nic nie prosiłam, nie pytali czy chcę, po prostu dali. Poród trwał w całości 7godz, ale takiego naprawdę bólu ok. godz, bo wcześniej leżałam leżałam na piłce skakałam i mnie jakoś tam ustawiali żeby główka szybciej schodziła i nic sie nie działo, więc dali oxy i wtedy już szybciutko poszło, a o oxy też nie upominałam się, a wiem że w niektórych szpitalach na gwałt stawiają na siły natury i nic nie podają, dlatego teraz chce rodzic w tym samym szpitalu, niezależnie od tego czy naturalnie czy przez cc, bo być może będę miała wskazania na cesarkę, ale to się dopiero okaże w ok. 8miesiącu.
 
Ja podobnie jak większość uważam, że każda z nas ma prawo rodzić tak jak chce.

Osobiście chciałabym rodzić siłami natury. Mam bardzo wysoki próg bólu- każda wizyta u dentysty obchodzi się bez znieczulenia (no chyba, że wyrywanie :-))- mój stomatolog śmieje się, że lubię się torturować, ale tak naprawdę ból jest do zniesienia. A po znieczuleniu później pół twarzy mi "opada" :-D.
Ponadto mam super szerokie biodra- więc to pewnie też ułatwi sprawę. Typowa ze mnie klepsydra tzn, zanim zaszłam w ciążę.:tak:
W sumie byłabym nastawiona optymistycznie do porodu, ale gdzieś w tyle głowy mam pewne obawy- gdyż moja mama miała baaardzo zły poród mojego brata- niestety z powodu zaniedbań ze strony lekarzy to tej pory brat odczuwa tego skutki. Boję się, że po prostu trafie na jakiegoś "jełopa", albo że jako pierworódka nie do końca będę wiedziała co się dzieje i czy właściwie reaguję.
 
Mi również marzy się poród naturalny - na obecną chwilę. Ustaliłam z partnerem, że nie chcę znieczulenia podczas porodu, choć niewykluczone, że jak przyjdzie co do czego, to będę błagać, żeby poszedł zapłacić:-D Też mam szerokie biodra i jestem dość odporna na ból (jako 12latka chodziłam tydzień ze złamaną ręką, nie wiedząc, że coś jest nie tak, dopóki nie spuchła), wiec myślę, że jakoś dam radę.
Chyba się nie boję porodu. Większy strach budziła we mnie ta myśl jak jeszcze nie byłam w ciąży. Teraz nie ma już odwrotu - dzieciak jakoś wykluć się musi:-D
 
A jak zaczął się już temat porodu - czy ktraś z Was miała znieczulenie zewnątrzoponowe?
Tu na wyspach można o nie poprosić bez dodatkowych opłat.
I znowu kieruje pytanie do Dziewczyn z Wielkiej Brytanii -jak to wygląda? Jakie odczucia? Bo zastanawiam się czy skorzystać...
 
Ewelina - zazdrościć, w Pl wciąż to płatne... :/

spokojnie dziewczyny, do mnie lekarz podczas porodu jak już byłam w najgorszym bólu mówi "dawaj dawaj dziewczyno, jak weszło to i musi wyjść!!", ja na to że z całym szacunkiem ale weszło troche innych rozmiarów, o co oczywiście była kłótnia z mężem :) cały personel medyczny podłapał temat i sobie plotkowali o rozmiarach i wymiarach, gdzie ja tam resztakmi sił parłam.
 
reklama
Do góry