martela - na razie miałam przerwę, bo po pierwsze święta mi rozwaliły grafik, a po drugie miałam przestój finansowy, ale od przyszłego tyg wracam na zumbę i spinning
))) Bo kg nie ubyło nic a nic
((((( Ale twój mały ma gęściory na głowie!!!!
)) Mój Piotruś co prawda łysy nie jest i włoski długie, ale takie blondaski i w dotyku jak jedwab są
)))
U nas powrót do rzeczywistości po długiej labie
)) W pracy jakoś idzie, a synek ostatnio marudny.... Wybił mu pierwszy ząbek i dziś mnie tak użarł, że niejeden pitbull by pozazdrościł siły mojemu dziecku
)))) Chyba idą kolejne, bo ma kłopoty ze snem, budzi się, popłakuje... Ale i tak jest mega grzeczny bo nic innego na szczęście się nie dzieje... żadnej gorączki, sraczki... Także stukamy, pukamy, szukamy kolejnych perełek i czekam na sukienkę od męża 



Moja gin mi powiedziała (tak, tak - odważyłam się i udałam się na "dogłębną" wizytę kontrolną, która miała się odbyć w styczniu - wzięłam all inclusive, usg, cyto i co tam jeszcze fabryka daje
), że jak pierwszy ząbek się ujawnia to mąż żonie kiecę kupuje!
)) Supcio, ale chyba poczekam, aż trochę jeszcze mi tłuszczu ubędzie i do zary się wybiorę
))) Wszystkie was serdecznie pozdrawiam i zapewniam o swojej pamięci względem bb! 
U nas powrót do rzeczywistości po długiej labie
Moja gin mi powiedziała (tak, tak - odważyłam się i udałam się na "dogłębną" wizytę kontrolną, która miała się odbyć w styczniu - wzięłam all inclusive, usg, cyto i co tam jeszcze fabryka daje