reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Bry dziewczyny!
Az milo poczytac ze kolejnym mamusiom udaje sie usypiac maluchy w lozeczkach! Gratuluje Wam cierpliwosci i konsekwencji :-) Oby tak dalej!
wrzesniowa strasznie mi smutno jak czytam ze u Ciebie kolejna noc- dzien znowu bez zmian i prosze los zeby i do Ciebie w koncu sie usmiechna. Pora najwyzsza.... a kiedy masz ta wizyte u rehabilitanta?

Ola ja do Lenki w nocy mowie tylko takim szeptem, na uszko :-) bo nie potrafie ja tak bez slowa wyjac z lozka, przewijac, karmic. Przyzwyczailam sie do tych rozmowi i wydaje mi sie to jakies bezduszne, zeby nie mowic jej co teraz robimy. Nie przeszkadza jej to tez w pozniejszym zasypianiu wiec obydwie strony sa zadowolone.
U osteopaty bylo jak zawsze czyli ok :-) Co prawda mala ma jeszcze blokade w ramionach co glownie objawia sie tym ze bardzo czesto, jak nie zawsze ma piastki scisniete i jak sie denerwuje to nawet nie daje rady ich rozlozyc zeby otworzyc jej dlon. Dlatego mam to jutro powiedziec lekarce na wizycie i poprosic o kolejne skierowanie bo nad tym trzeba jeszcze popracowac. Jesli lekarka nie bedzie widziala takiej potrzeby to osteopatka chetnie sie z nia skontaktuje zeby jej wyjasnic swoje stanowisko w tej sprawie. To mi sie podoba....:tak:
U nas niestety od 2 dni powrocil problem gazow. Nie wiem dlaczego, myslalam ze wszystko sie juz uregulowalo na dobre:crazy: bo juz bylo tak fajnie i sama sobie z tym radzila i noce byly spokojne a teraz znowu rzuca ja po lozku z bolu :baffled: Kiepsko jej sie odbija no i baczkow jakby mniej. Leki poszly znowu w ruch ale nie widze jakiejs znacznej poprawy. Jutro bede musiala powiedziec o tym lekarce.
No i jutro pierwsze szczepienie :eek: boje sie jak cholera i juz mam koszmary nocne ale nie ma wyjscia trzeba przezyc :sorry:
Milego dnia mamuski!
Bluetooth - no ak po cichutku to jej mówię, że kładziemy się na przewijak, że teraz mama rozepnie pajacyka, wyjmiemy nóżki i zmienimy pieluszkę...ale mówię do niej tylko tyle ile muszę, nie rozgaduję się, żeby jej nie wybudzić...
Ehh jakoś w dzień nie miałam czasu wejść, wzięłam się za mycie okien, sprzątanie łazienek i tak mi zleciało...a po południu byłam u księdza w sprawie chrzcin, więc mamy je 25 grudnia o godzinie 12;-)
Mała dzisiaj na kolacyjkę zjadła 150 ml:-)
ostatnia nocka cudo heh, Nadunia obudziła się o 1:47, karmienie, niestety kupa się przypałętała więc przebieranie, wybudzenie:-( i trochę walczyłyśmy z ponownym zaśnięciem, ale w godzinie się zmieściłyśmy, po czym obudziła się o 7:15:szok: podoba mi się tak:-D A dzień jak co dzień mój śpioch przespał prawie calutki dzień, ona ma to chyba po tacie, że mogłaby spać 24h jakby jej pozwolono:-D
Teraz po karmieniu zasnęła w 13 minutek to mogę zajrzeć do Was:-)
Dziuba - a może Cię Milenka zaskoczy i uśnie?!:-)
Miłego wieczoru i przespanej nocy!:-)
 
reklama
Witam. U mnie już wszyscy śpią a ja siedzę na bb ale już mi się oczy kleją. W. ma wolne więc nie za bardzo mam kiedy siąść na necie, a jeszcze w pon blueconnect się zepsuł ale W. zmienił na drugi i już działa. Miałam mieć badanie słuchu mieć 16 grudnia ale dzięki kontaktom teściowej mamy 8 grudnia.:-) Ale jestem zmęczona więc idę spać. Jutro postaram się poczytać co u was.
 
A to nasz Gnojek jak sobie gada, troszkę ciemno bo telefonem kręcone.

Martyna 10 tydzień - YouTube

Hehe, wiecie jakie jaja?! Julka zasneła mi na rekach przed laptopem. Chciałam posłuchać Martynki i gdy tylko puścilam filmik momentalnie się przebudziła i z taką miną spoglądała na monitor jakby rozumiała co ona mówi. No wyglądało to niesamowicie.
 
Hehe, wiecie jakie jaja?! Julka zasneła mi na rekach przed laptopem. Chciałam posłuchać Martynki i gdy tylko puścilam filmik momentalnie się przebudziła i z taką miną spoglądała na monitor jakby rozumiała co ona mówi. No wyglądało to niesamowicie.

To samo było u nas jak puszczałam jej na telefonie, słuchała jakby rozumiała.
 
Bry dziewczyny!
My wlasnie wrocilysmy ze szczepienia. Moja Myszka byla bardzo dzielna:tak::-) Plakala jak ja kluli ale potem szybciutko byl juz smok i oczka zamkniete wiec jestem przeszczesliwa. Zobaczymy co dzisiejszy dzien przyniesie ale na razie jest super.
Milego dnia !
 
Cześć,
wrześniowa współczuję..ja po wczorajszym wieczorze wymiękłam..a Ty jak masz takie prawie co dzień..to brrr....:baffled:
bluetooth dobrze, że już po...my idziemy 8.12

Mała śpi w łożeczku na dole, chyba zmęczona po kiepskiej nocy. Mam nadzieję, ze pośpi ok. godzinki a nie 15 min jak zwykle.
Czekam aż P przywiezie mi kółko od wózka, bo na coś najechałam i dziura..ale już zrobione..

o już sie obudziła:baffled:
 
reklama
Hej Dziewczyny! Wczoraj normalnie miałam kryzys :-( trochę mam jeszcze doła...ale staram się jakoś trzymać. Byłam wczoraj z małym u innego pediatry. Parę domów dalej ;-) super kobieta, przebadała Wojtka na wszystkie możliwe sposoby, jeszcze nie widziałam żeby któryś z lekarzy tak się nim zajął. No cóż...wszystko jest w jak najlepszym porządku, Wojtek rewelacyjnie się rozwija, jak na swoje 3 miesiące to jest bardzo silny i pięknie trzyma głowę, nawet siadać chciał przy pani dr (już pominę, że był u niej niebywale czarujący), brzuszek miękki, główka twarda, żadnej nietolerancji pokarmu, napięcie mięśni rewelacyjne, katarek nie zszedł nigdzie także osłuchowo czysto, no wszystko jak być powinno :tak: także nic tylko się cieszyć. Ale niestety jest to jednoznaczne z tym, że Wojtek nie ma powodu by być taaaki marudny a jak powiedziałam, że potrafi się budzić co 45min w nocy to było :szok::szok::szok: Jedyne co mi doradziła to jeszcze zrobić małemu badanie moczu bo czasem przy złych wynikach moczu dzieci są niespokojne i poza tym wszystko co wiem i stosowałam- papawerynę, Viburcol...No jeszcze mówiła, że zawsze to mogą być jeszcze brzuszkowe dolegliwości ale jakoś tak uważam, że chyba jednak niebardzo...

Bluetooth teraz to nie wiem czy ma sens jechać do rehabilitantów? Myślę czy nie znaleźć gdzieś masaży shantal...Fajnie, że Twoja Malutka tak dzielnie zniosła szczepienie! :happy: Mi mówią: Dobrze, że Wojtek nie chce smoczka, nie ma co go uczyć! Ale szczerze mówiąc to smoczek właśnie często jest uspokajaczem i wybawieniem w różnych sytuacjach...

aniawos współczuję kiepskiej nocy. Mam nadzieję, że jednak Adusi się polepszy humor. :tak:

A jeśli chodzi o reakcję maluchów na inne dzieci to podobno niemowlaki wyczuwają siebie nawzajem, a są i tacy, którzy uważają, że potrafią się ze sobą komunikować nawet myślami.
 
Ostatnia edycja:
Do góry