reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Marja oby się rozkręciło . Trzymam kciuki :tak:
Beniaminko tulaski , żeby malutka jak najszybciej była z wami w domku :-)

U mnie cisza, trochę mnie krzyż bolał i lekko brzuch ale teraz nic , cisza :baffled:

Olcia23 bomba , mega szybko wam poszło , jestem w szoku :szok::szok::szok:
 
Tosia - nie martw sie:)ciesz sie , ze masz pogodna niunie:)

Beniaminko - witaj w domku:)i placz do nas, bedziemy razem czekac na Julcie

Pysia - ja tez mam wizyte na za tydzien....czekamy dalej

Akderku - to juz cos:))))

Malgos - wierze, ze Ci ciezko, ale najwazniejsze, ze Maluszek ma sie dobrze...

trzymamy kciuki za Asiek:)

ja po wizycie, czekalam 2 h , a wziyta trwala 2 minuty, mocz ok, cisnienie tez, serduszko dzidzi bije ladnie, wiec stwierdzili, ze jest tam szczesliwy...krwi mi tylko troszke upuscili i kolejna wizyta za tydzien, chyba, ze juz nie bede w ciazy...na zatoki, paracetamol i duzo plynow - na to, to ja juz wpadlam!a tak mnie swedzi miedzy uszami a gardlem, ze chyba sie wsciekne!to na tyle u mnie..dzien sie jeszcze nie skonczyl, ale chyba dzisiaj nici z tego...choc jak lekarka wymacala mi tak solidnie podbrzusze, to bolalo potem jak nie wiem..ale tylko przez chwile!Kochanie twierdzi, ze jak sie mna zajmie to jeszcze dzisiaj urodze:)ale glupio mi jakos jak Mama za sciana;)
 
Dagna - ale akcja z tym lozeczkiem, ja juz na wyprawkowym szukalam wczoraj zdjecia hehe.. ale widze, ze jednak sie przedluza. Nie martw sie, najwyzej bedziesz spac z malutka w Waszym wyrku na poczatku a starego wyrzucisz na kanape :biggrin2:

Bo my tak zawsze.. wszystko na ostatnią chwilę, a później buba! Ale mała w razie czego zmieści się i z nami - bo łóżko mamy na 180cm, tylko, żeby się stary tak nie rozpychał ;-)

Hej Dziewczyny Kochane, juz jestem w domu. Wlasnie ...jestem, bo Julcia zostala na KPN , bo wynik CPR nie spadl i szukaja dlczego. Odezwe sie wieczorkiem, narazie sie wyplakuję. Papapapa, pozdrawiam Was i tesknilam bardzo.

O kurcze! Nic się nie martw, na pewno szybko znajdą przyczynę! Ale rozumiem, że tęsknisz i się martwisz! Tym bardziej od nas nie uciekaj - chętnie wysłuchamy! Trzymam kciuki za Julcię!

A ja po ktg i kiszka... wysiedziałam się oczywiście kilka godzin, położna mówiła, że jest teraz strasznie dużo porodów, w weekend było spokojnie, a teraz jest dramat. W moim mieście są 2 szpitale i ten drugi już nie przyjmuje, tylko odsyła do mojego.. a tu już też miejsc zaczyna brakować, więc mówi do mnie, żebym zaciskała nogi, bo za kilka dni może się przewali ;-)I oczywiście na ktg serduszko super, a skurczy 0. Lekarka przebadała mnie na samolocie i stwierdziła, że szyjka długa i zamknięta i chyba się jednak mała na nas obraziła i wyjść nie zechce. A badanie cholernie bolało. U Was pod koniec też bolało? We wtorek kolejne ktg i mam zrobić badanie moczu, a za 2 tygodnie wywołanie... chyba, że się mała łaskawie zdecyduje wyjść bez przymusu ;-)
 
Dagna jakis miesiąc temu mnie też bolało, ale wczoraj na samolocie to nawet sie nie zorientowałam kiedy pani dr mi weszła i wyszła , a byłam przygotowana na ból:szok:
Straszne pustki tu dzisiaj.
Zastanawiam się co u Asiek

I jeszcze bobo mi tak szaleje że szok, tym bardziej nie widzę szans na poród z jego woli.
 
Ostatnia edycja:
Dagna - mnie bolalo przedostatnie badanie u gina, ostatnie juz nie :-) Wiec moze akuarat urodzisz w terminie.
A co do wyrka, to zobaczysz ze zabierzesz nie raz mala na Wasze 180 cm a stary wyladuje gdziekolwiek :-D

Benjaminko - trzymam kciuki za szybki powrot Julki do domciu, nawet sie nie obejrzysz a bedzie z Wami :-)

A moj maly to pijawka, najchetniej w ogole nie odchodzilby od cycka, ja sie wykoncze normalnie. Wystarczy, ze biore go na rece a juz ma dziubek rozdziawiony jakby do piersi hehe..

Pozdrowionka.
 
Beniaminko witaj trzymam kciuki, aby wasza księżniczka jak najszybciej do domku zawitała...

Kredka-moje dziecię tez szaleje jak zwykle.Więc perspektywy na rychły poród brak.

Onionku- supcio jak mały lubi ssać, moje dzieci to tez ssaki były jak załapały o co biega to nic tylko cyc i cyc...

Mnie tam żadne badanko gina jeszcze nie bolało...

Zmykam trochę pospacerować po pokoju robiąc co kilka kroków przykucnięcie, może rozruszam moją macicę z betonu...?
 
reklama
Akderk, Onionek - dzięki! Trochę się przestraszyłam, bo jak wróciłam do domu to tak mnie wszystko bolało i ciągnęło w dół, że nie mogłam chodzić a mała szalała w dodatku jak wariatka. Ale już jest lepiej - uffffffff

Na jutro oczywiście zapowiedzieli się do nas goście... dżizas, ja nie wiem, czy ja mam siłę na przyjmowanie kogokolwiek.
 
Do góry