reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
To jak nie jestem sama to jestem spokojniejsza :) Ja wlasnie mialam sie klasc z ksiazka do wyrka ale tak mnie cos natknelo i wzielam sie za robienie porzadku na dyskach w laptopku i cos mi sie zdaje ,ze troszke to potrwa :D Wogole mam jakies takie dziwne odczucia,ze czym blizej do porodu tym bardziej mam "parcie" artystyczne (chce robic cos z niczego) i zaczyna brakowac mi pomyslow co. Przeciez codziennie w zamian nie mozna czyscic chatki do blysku. Ehh maruda mi sie zalaczyla. Uciekam czyscic laptopka. Zycze kolorowych snow tym mamusia ,ktore klada sie juz spac i trzymam kciuki za szpitalne oraz te rodzace "na dorotke" :)

Heh no właśnie ile można sprzątać , ja dziś wydziergałam naszyjnik z filcu popołudniu a wieczorkiem zaczęłam gucia od pszczoły maji haftować, przez pół ciąży nic nie robiłam bo nie było weny a im bliżej końca tym bardziej mnie bierze na tworzenie:-D

Beniaminko super że już troche lepiej :tak:

Trzymam kciuki za KasiaS i za Oliwkę !!!

Ja smigam tez do wyrka bo już oczy się kleją
Dobranoc


hymm a maja888 dziś nie jej nie widziałam na BB ???

 
Uff, przeczytałam wszystko :-)
Rzeczywiscie dziwny dzien- zadnych urodzinek :szok:
Moze cos w nocy ruszy ? ;-)

Dagno= w tym wlasnie rzecz, ze bada mnie juz 3 lekarka, wszystkie one z mojej poradni, lacznie z moja mama, ale nie lubimy sie z mama badac ani leczyc, wiec chodze do innych, tyle ze boja sie juz uderzyc z antybiotykiem, bo 20 sierpnia mialam na angine i potem byla drozdzyca w buzi i na gardle, moze to te grzybko mnie oslabily i teraz maly wirus okazal sie byc super upierdliwy. Dlatego teraz tylko biopharox ale widze ze jednak powoli ale cos dziala i oby, bo mamchce byc zdrowa na porod i basta!

Kerna- jestem myslami i sercem z Wami, domyslam sie ze bardzo sie martwicie, jak kochajacy rodzice...to sie niestety dosyc czesto zdarza- zlamania o raz porazenia splotu barkowego. Moim skromnym zdaniem poród dzidziusia powyzej 4 kg powinien byc rozwazany z CC , bo to jednak duze dziecko a kanal mamy nadal taki sam i roznie to bywa, zwlaszcza jak jeszcze wywoluja i idzie wszystko szybciej nie jak natura chce.
Tymczasem trzymam z dziewczynami magiczne kciuki za pomyslne wyniki badan splotu barkowego, wiem ze regeneracja trwa sporo- u mnie doroslej kobiety trwala 9 miesiecy, u maluszkow trwa wiele krocej. Ale rehabilitacja i leki dzialaja cuda- mnie ratowal Nivalin i rehabilitacja w wodzie- plywanie mnie szybko na koniec uleczylo. A juz mnie chcieli na rente wyrzucic.Reka mi wisiala bezwladnie od lokcia w dół, ale obeszlo sie bez zabiegu.
Kerno badz dzielna i nie smutaj przy malutkiej! To nie jest koniec swiata, chociaz bardzo przkre dla mamusi gdy malenstwo niedomaga, rozumiem i to bardzo Kochanie.
Czy wyciskali Ci malutka z brzuszka ? Czy samo tak poszlo, bo miala raczke przodujacą?
Cześć Mamuśki,
kiedyś tutaj pisałam kilka postów ale pracując nie błam w stanie nadrabiać :p mam nadzieję że mi doradzicie :) na 12 mam termin lekkie skurcze odczuwam ale nic specjalnego szyjka się skróciła i jest gotowa a "koreczek" się trzyma ... jak jest u was?
Witaj Clio :-)
Ja mam urodzic w okolicy 12-14 przez CC, a jak bedzie dowiem sie jutro na wizycie

Witam Kochane babeczki te juz rozpakowane i te ktore sie doczekac nie moga :) Nie jestem w stanie nadrobic wszystkich postow piszecie meeeega ilosci :)
Haszi - gratuluje !!! Kerna - napewno bedzie dobrze z raczka ,potrzymamy kciuki i sama zobaczysz !!! Bebiaminko kochana - nie boj sie cesarki !!! bol zeba jest bardziej upierdliwy niz bol po cesarce.Ja juz normalnie funkcjonuje od tygodnia , jezdze samochodem , sprzatam, gotuje . Serio serio !!! :)
Calineczko my lampke mamy zapalona tak dlugo zanim Kasia zasnie , pozniej gasimy.Podobnie ze smoczkiem tylko przy zasnieciu, jezeli popiskuje ,a pozniej tak czy siam sama wypluje :) Oliwko trzymam kciukasy !!!
W poniedzialek odpadl nam pepuszek ! Saara czy Maxio tez musi przyjmowac witamine D w tabletkach ??? Podobno jest zastrzyk ktory sie daje dziecku raz do roku zawierajacy wit D ??? Slyszala ktoras z Was o tym ????

Zycze wszystkim milego dnia i rozpakowywan "na Dorotke" cierpiliwosci czas szybko leci i jak sie nie obejrzymy wszystkie z nas beda tulily swoje kruszynki !!

Trixi- dziekuje :-) Och, jak bardzo chce slyszec rowniez te dobre wiesci po CC- jakos nastwiona bylam na SN- ze szybko i rzem i bez szycia....a tu operacja na brzuszku, ale nie ja pierwsz i nie ostatnia , wiec damy rade :-) DZIEKUJE !!!!! :-) Ucalowania dla Kasienki! :-*

Witam!Urodziłam córecZkę 5.09. 12 dni po terminie.Czy mogę do Was dołączyć?

Witaj wsrod Wzresniówek :-)Rozgosc się, my w polowie w dwupakach, albo z przewaga juz narodzonych maluszkow, chyba tak :tak:
ZApytaj czy w grudniu nie można wiele uczelni to praktykuje w szczególnych przypadkach.

Dzięki wielkie, bardzo mi sie podoba i za tę cenę!!!!Mam nadzieję,że jutro będzie.


A ile razy miałaś usg, jakieś dziwne to tłumaczenie, przecież na usg np w 32 tyg widać czy są dwie czy jedna duża???
Sory ,że cie tak męczę ale nie mogę tego zrozumieć...



a co to za dziurka w serduszku, fakt takich rzeczy nie da się wykryć na usg....mam nadzieję ,że nic poważnego i,że szybciutko się zrośnie.
Pan roleciarz nie przyjechał.....wrrrrrrrrrrr

Monia, ja tez mialam 3x badania prenatalne, co 2 tyg USG standard i byly 2 nerki i reszta Ok, ale to tylko sprzet, a czasem natuta plata takie figle, bo moglo byc widac nerki 2 a okazuje sie ze jedna tylko czynna druga zanika i jest w sumie jedna. To nie rzadkie - duzo widzialam niesymetrycznych narzadow czy odwrotnie ulozonych w organizmach maluszkow. U mnie w klinice jest wiele oddzialow tzw patologii noworodka, i wierzcie mi...gdybym wszystko brala do serca to chyba bym dzieci nie miala wcale. Ot, tak sie dzieje ale to nie jest wielki problem, jedna nerka potrafi pieknie i dlugo normalnie pracowac za dwie, czasem ludzie nie wiedza ze maja jedna, albo serce po prawej stronie. :-)
Calineczko- trzymam kciuki za pomyslne karmienie, jedna nerka to taka uroda synusia, oby roslo mu sie zdrowo i wszystko bylo OK, jestem przekonana ze tak wlasnie bedzie.Czasem lepsza jedna zdrowa nerka- niz dwie chronicznie chore. A paluszki to bedzie kosmetyczny zabiego, skoro to tylko skórka je łączy. Widzę, ze podchodzisz do tego ze zdrowym rozsadkiem i taka postawa jest bardzo Ok, bo coz mozemy wiecej na dzisiaj zrobic? Tupac i plakac? Godzimy sie z wieloma rzeczami, na ktore nie mamy wplywu.
Saraa- a ta dziurka o ktorej piszesz na serduszku Maksia, to niedomkniety otwór Bottala? Bo tea dziurka w sercu- te otwór wlasnie jest normalny w okresie prenatalnym i na USG w ciazy widac wlasnie dziurke- bo ona ma byc, po porodzie do kilku godzin, dni otworek powinien sie zamknac, i przejsc na krazenie poza prenatalne, jednak czasem zostaje dluzej albo zawsze i wtedy robi sie czasem zabieg , ale nie jest to bardzo powazna sprawa jesli to tylko przetrwaly otwór przewodu Bottala. Wiele dzieci ma ten otworek nawet do 1 roku zycia i wtedy rozwaza sie czy operowac czy czekac jeszce troche.Sporo tych dziurek u niemowlaczkow, duzo tuz po urodzeniu konsultuje sie u kardiologów, i oby Maksiowi sie dziureczka zarastala sama :-)

Witam Dziewczynki!
Widzę,że tylko ja z rozpakowanych mamuś kuleje jeśli chodzi o BB:sorry2:. Ale nie mogę się dorwać do kompa, bo P. go ciągle okupuje,a jak jest wolny, to Mała szaleje:confused: i klops. Staram się jednak codziennie coś poczytać, ale piszecie tyle,że szok.

Przede wszystkim Kerna , Calineczka przytulam Was mocno i trzymam kciuki za pozytywne diagnozy i szczęśliwe zakończenia! Czasem coś na początku wygląda o wiele gorzej niż jest w rzeczywistości, a potem okazuje się,że nie taki diabeł straszny jak go malują. W każdym bądź razie zaciskam kciuki do białości za Wasze Maluszki!!!
U mnie wszystko w porządku, chodzimy na spacerki pomimo wstrętnej pogody, karmimy się wszędzie gdzie się da i ogólnie cieszymy się sobą.
Całuję Was mocno i dalej będę się starać czytać i choć czasem co nieco napisać...
Angelus- fajnie ze sie odzywasz, myslalam wlasnie o Twojej Wiktorii, jak jej obojczyk...ale widze ze jestes optymistycznie nastawiona, usmiechnieta i w ogole szczesliwa Mamusia- milo sie czyta takie posty! :-) Caluski dla Was i wszystkich rozpakowanych juz Mamuś :-)

Zmykam juz spac, poczytalam, napisalam i znowu bede za wami tesknila, do jutra wieczorka...bo o 17 mam jeszcze wizyte i dam znac , co i jak :-) Malutka pieknie dzisiaj kopie :-)
Dobranoc!!!
 
Dopiero Was nadrobiłam. Wcześniej brakowało mi czasu, poza tym net słabo mi działał.
Życzę dobrej nocy i do jutra, a właściwie - do dziś.
 
Hej witam was kochane BB Ciocie!
Znalazłam chwilke dopiero o tak poznej porze, Mały spi w koncu po wielkich rykach wieczornych,wiec chciałam sie tylko przywitac.
Wiktor urodził sie w poniedziłek 6. wrzesnia.

Od środy wieczór jestesmy w domku, uczymy sie siebie i poznajemy sie, ale Wiktor to wspaniałe dziecko.Jest bardzo spokojny i pogodny, chociaz czasem pokazuje wieeeeelka skale swego głosu. Jesteśmy na butli, to juz postanowione, bo piersi sie zbuntowały i maluszka karmic nie chciały... no cóz, widac ze choc duże są stworzone tylko do miłosci małzenskiej:-Dto słowa naszej pani doktor...Po prostu mimo wielkich staran z mojej strony, pokarmu mało, brodawek odpowiednich do karmienia brak, a dzieciak ma wilczy apetyt. w szpitalu był krytyczny moment, bo w 2. dobie z 3400 g zleciał wagowo na 3100 g i sinial az od płaczu, a te małpy:wściekła/y:połozne twierdziły ze to norma:wściekła/y: ciagle gadały o karmieniu piersia, ze to jest w głowie,ze jaka ze mnie matka, ze sie nie staram.......:zawstydzona/y:w koncu znalazla sie pediatra, ktora je ustawiła do pionu i nie powiem niezle je opier.....@#$%&*.......liła, że nie mozna takiego cisnienia matce po porodzie robic, ze trzeba patrzec na dobro dziecka, a nie ideologie uprawiac...... no swoje napłakałam............ale to juz za nami i teraz podaje mojemy syneczkowi buteleczke z wielka miłością,a on jest spokojny i sliczny. Rosnie w oczach!!!
Ja natomiast po tym ekspressowym porodzie zaliczam kryzys, generalnie czuje sie jak po zderzeniu z czolgiem, ale całkiem niezle funkcjonuję, chodze, siadam, robie obiad i pranie, ale jeszcze nie wychodze na zewnatrz, musze dojsc do siebie.

Przepraszam ze nie odniose sie do zadnego z aktualnych postów, ale nie mam siły... Napisałam jedynie gratulacje dla nowych mamusiek
Dziękuje serdecznie wszystkim za gratki dla nas:-):-):-) to niesamowicie miłe:tak::tak::tak:
Trzymam kciuki za Mamusie, które oczekują porodów!! niech MOC będzie z Wami!!!
 
Ostatnia edycja:
AGA26KA! Dobrze, że wszystko układa się pomyślnie! Masz zdrowe podejście do karmienia. Najważniejsze, że Ty i Wiktorek dobrze się z tym czujecie. Fajnie, że znalazłaś tyle czasu dla nas, bo widzę, że pół nocy tu przesiedziałaś. A jak Ala przyjęła braciszka?

BENIAMINKO! No wreszcie chociaż odrobinę lepiej!:tak:

KALCHA! Rany, ile Ty masz pary do tych spacerów!:szok:

KERNA! CALINECZKA! Dużo zdrówka dla Waszych maluszków!!!!!!! Mam nadzieję, że specjaliści pomogą i niebawem nie będzie śladu po wszelkich dolegliwościach! Niech dzieci rosną Wam zdrowo!

LILIU! I co zrobiłaś rogaliki? Gratuluję sukcesów biznesowych na allegro!;-)

MONIA.GRYC! I co z tym roleciarzem?:wściekła/y:

OLIWKA! Trzymam kciuki za cc! Oby było wszystko ok!

Ciekawe, czy któraś pojechała na porodówkę...:confused:
Ja po wczorajszej wizycie ok, mam skierowanie na USG i czekam na wyniki paciorka.

Nie zauważyłam spadku aktywności na forum. :no:Cały czas ledwie nadążam z czytaniem.:szok:
 
Ostatnia edycja:
Kalcha tak na pocieszenie to ja Julie urodziłam dokładnie 13 dni po wyznaczonym terminie :/
lekarz kazał mi sie wstawić w czwartek do szpitala, tam zbadano mi wody (masakra jak bolało) i podłączono pod kroplówkę i jednocześnie pod ktg, po jakiś 20 minutach zaczełam czuć skurcze po kolejnych 10 były one już dość mocne na to przyszedł mój lekarz i powiedział że na dziś koniec- jaka ja byłam zła bo czułam ze zaczyna sie rozkręcać a on każe zabrać kroplówkę :/ po badanie zaczełam plamić... kolejne podłączenie miałam mieć zrobione w sobote a tymczasem w nocy z czwartku na piątek około 2 wody mi same odeszły... tak myśle ze to badanie i te pół godziny pod kroplówkę "pobudziły" całą akcje... może u Ciebie bedzie podobnie i nie trzeba bedzie wywoływać???

dodam tylko że w pierwszej ciąży czułam sie rewelacyjnie, jak byłam 8 dni po terminie to biegałam po lesie za grzybami, myłam okna, chodziłam namiętnie po schodach, molestowałam mojego P ale to nic nie przyśpieszyło :(((((((

moje molestowanie tez nic nie dziala:)
Ja sie dzisiaj nie dziwie dzieciaczka ,ze nie wychodza leje caly dzien to po co maja wychodzic , przeciez wody to one akurat maja pod dostatkiem :D Moj maz sie smieje ,ze maly wyskoczy 10 bo wszyscy najlepsi pilkarze maja 10 na koszulkach ,ale szczerze w to watpie. Mam do Was kochane pytanie moj maly co jakis czas rusza sie tak dziwnie tzn tak jakby sie trzasl z zimna zdaza sie to przewaznie 2 razy pod rzad i wieczorem ale nie codziennie tylko czasami i jest to krotkotrwale tak jakby go wlasnie dreszcze przeszly nie wiem jak to dokladnie opisac. Ogolnie ostatnio malo sie rusza a jak juz to albo wlasnie skopie jak pisalam Tosi albo delikatnie posmyra albo wlasnie ma taka trzesiwke. Tez tak macie?!


tez tak mam ale mi to sie wydaje jakby,mala sie zaklinowala ihaha ale to tylko takie moje odczucie...


Witajcie z rana ,synek wparowal do nas do lozka o 00:40 (zly sen) i pol nocy nie spalam bo tak sie wiercil ze balam sie ze mi brzuch skopie,o 4tej poszlam polozyc sie do niego do lozka-MASAKRA
 
Cześć dziewczynki!

korba - ja też nieraz poczuję takie ruchy, nie jesteś sama - jak widać :-)

A stary się ze mnie śmiał, że mam siadać na jakimś fajnym meblu, podłoży mi jeszcze jakieś rzeczy pod tyłek i jak mi wody odejdą to nam to pewnie dadzą za free ;-)

Hahahaah, nie ma to jak pomysłowość naszych mężczyzn :-D:laugh2:

aga26ka
- super, że znów jesteś z nami. A babami i tekstami na temat karmienia się nie stresuj :) Nie każdej jest to dane, a one powinny to dobrze wiedzieć!!!

Idę na śniadanko :D

Udanego dnia!

Aaaaaaaaaaaa i widać, że połowa z nas ma już swoje bejbiki przy sobie. Aktywność i ilość postów znacząco zmalała... Ale to chyba norma? :-p
 
reklama
Witam was dziewczyny!
No faktycznie, dziś też piękna data dla narodzin!
Mnie wczoraj brało przez cały dzień! Zastanawiałam się, czy już mam pakować torbę? Ale na szczęście minęło - wolę zaczekać jeszcze troszkę - tak do 40 tyg. ciąży. Choć nie powiem - mąż był trochę przerażony - co raz dzwonił z pracy z pytaniem jak się czuję! Aż w końcu mu zakazałam i obiecałam, że sama zadzwonię, jeżeli uznam, że już należy jechać do szpitala!
Ale to były tylko straszaczki!

Cieszę się, że Oliwka dostała się do szpitala i że ta diagnoza nie została potwierdzona! Ile lekarzy - tyle różnych pomiarów i bądź tu mądry!

Trzymam kciuki za wszystkie dzidziusie, które zamierzają dziś przyjść na ten piękny świat i za ich mamusie!

Aga26ka - witaj w domku! Fajnie, że powoli zaczyna układać się!

Beniaminko - cieszę się, że ze zdrowiem już lepiej!
 
Do góry