reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Cześć.
Wszystkie zapewne już śpią a ja wzięłam się za nadrabianie ale po 3 stronach stwierdziłam że jestem zbyt zmęczona i przekladam to na jutro:)
Misiaaka - ja też nosze soczewki i mam dokładnie to samo. Wczoraj pilowałam paznokcie u nóg i nie mogłam dojrzeć czy równo spiłowane. Czasem z bliska nic nie widzę. Jak siedzę przy kompie to co chwilę przecieram oczy bo mi się wszystko ciut zamazane wydaje. Szybko mi się męczą oczy. Jak oglądam film to czasem wydaje mi sie że nie mam soczewek a przeciez mam. Zastanawiam sie czy wzrok mi sie pogorszył czy to tylko tymczasowe. niestety okularów nie mam. Kupilam kiedyś, wydałam 350zł i po 2 tyg zgubiłam i już nie kupilam nowych


DOBRANOC
 
:-)

Dawno nie widziałam na forum JoliMi, She*shu, Oliwki, Asiek1000, Karoliny, Haszi... .Hej dziewczyny odezwijcie się, jak u Was.

no tez mi sie wydaje ze dawno
dziewczyny dajcie znac co i jak z Wami

Oj Biedulku, kuruj się...i może juz czas na zwolnienie tempa i mały urlopik od pracy? Bierzesz antybiotyki, masz cukrzycę i zero L4 jeszcze. Zdrowiej Dorotko i dbaj o siebie Kochana :-*

gratuluje udanej wizyty,tylko juz nie chudnij,bo chudzielec maly sie urodzi,ja caly czas plus 6 kg i waga nic nie drga

a co do zwolnienia tempa to chwala ze l4 nie musze brac naprawde
oszalalabym w domu,tak to wychodze do pracy do ludzi,ubrana ,umalowana ,pogadam ,pozartuje
potem i z cora przyjemniej mi sie siedzi jak malz w pracy
oj nie nie dalabym rady w domu tyle miesiecy,jakby bylo trzeba to bym musiala,ale ciesze sie ze jest tak jak jest
najadlam sie wasy z czosnkiem na wieczor,nasmarowano mnie i zyje jakos juz
tzn katar mega ,ale z resztą lepiej
zaraz najem sie jeszcze jedną porcje czosnku i bedzie oki

milego dnia dziewczyny bo dla mnie juz jest lepszy
 
Kurczę trzeci raz piszę na forum i mi się wiadomośc kasuje jak robię wyślij odpowiedź...
Cóż teraz tak w skrócie, bo już nie mam siły się rozpisywac. W domu trochę napięta atmosfera przez problemy z pracą męża ;/ Ja już jestem zmęczona fizycznie i psychicznie wszystkim co muszę robic. Ostatnio nawet nie mogę prosic męża o pomoc, bo ciągle mówi później, albo jutro, o powieszenie firanki prosiłam go już dwa dni i wychodzi na to, że muszę dzisiaj sama to zrobic, nawet w sprzątaniu nie pomaga, a wczoraj cały dzień siedział w domu i nic, tylko komputer, albo tv, ja już mam czasami tego dosyc, po prostu brak mi sił na awantury, które i tak nie skutkują, a rozmawiac nie ma sensu, bo to jak grochem o ścianę ;/ Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej...
 
witam dziewczyny, u mnie potworne skurcze mięśni się odezwały ale wiem że nie jestem sama ;-) mamy taki upał w mieszkaniu że nie idzie wysiedzieć, o spaniu już lepiej nie wspomnę. Synek budzi się co chwilę, chyba mu gorąco, masakra.
Ja z pracy, na razie brak obrzęków ale pewnie jak posiedzę kilka godzin i jak się podwyższy temperatura to spuchnę znów jak balon.
dorotko kuruj się i zdrowiej.
kinia z facetami to można ogłupieć, musisz być silna teraz i nie poddawać się, olej firanki i inne takie, nie uciekną a Ty dbaj o siebie.
 
Witam :)
U nas tez duchota wczoraj była aż na spacerze o godz 19 nie miałam czym oddychać :/ Ledwo szłam.
Ale byliśmy nad jeziorkiem 2 godzinki dzieci sie nachlapały w wodzie jak kaczki, nie chciały do domu wracać :) Dzis z kolei działeczka bo trawę trza pokosic to sie im basen rozłoży :) Grillka sie zrobi, ja oczywiście obejde się smakiem ale mam borówki na działce to nadrobię :)
 
Hello!!
Mamuśki a jak z waszymi nogami???A dokładnie stopami?? Ja chodzę w adidasach i już nie mam mocy!!! :-(Stopy mnie tak bolą, że szok, szczypią i się odparzają! Nie wiem jakie buty sobie sprawić żeby mi ulżyło i mogła spokojnie pochodzić do porodu?! A przecież dopiero parę dni ciepła było aż strach pomysleć co będzie dalej...jak całe nogi mi puchnąć zaczną a już czuję, że to tuż tuż!!!:szok: Ja w sumie całe życie na obcasach chodziłam bo mam kompleks niższości:sorry2::-p dopiero od zeszłęj ciąży przeprosiłam adidaski..najchętniej to kupiłabym coś na małych koturnach ale nie wiem czy to dobry pomysł z drugiej strony jak kupię jakieś balerinki albo cosik w tym stylu to sobie ściegna ponaciągam na takiej płaskiej podeszwie???? nie wiem poradzcie w czym pomykacie?!!!
 
nie oni sa jak dzieciaki:0

moj mial dluga przerwe i wyprosil na 5ta rocznice slubu-ale fakt nie gra bardzo czesto tylko ze jak saidzie to masakra,a jeszcze dzis nowa gre sobie kupil
Skad ja znam ten bol :-) U mnie maz gra na komputerze. Np gra 2 tygodnie, wtedy moge zapomniec, ze mam meza w domu, a potem jest pare miesiecy spokoju. Takze jakos jestem w stanie to przebolec. Gorzej jak juz bedzie dziecko w domu;-)

:-)

Dawno nie widziałam na forum JoliMi, She*shu, Oliwki, Asiek1000, Karoliny, Haszi... .Hej dziewczyny odezwijcie się, jak u Was.
Wlasnie wczoraj sie zastanawialam co sie dzieje z niektorymi sposrod tych wymienionych przez Ciebie. Dziewczyny zameldujcie sie:-)

a co do zwolnienia tempa to chwala ze l4 nie musze brac naprawde
oszalalabym w domu,tak to wychodze do pracy do ludzi,ubrana ,umalowana ,pogadam ,pozartuje
potem i z cora przyjemniej mi sie siedzi jak malz w pracy
oj nie nie dalabym rady w domu tyle miesiecy,jakby bylo trzeba to bym musiala,ale ciesze sie ze jest tak jak jest
Dorotka doskonale Cie rozumiem. Ja niby czasem marudze, ze juz mi sie nie chce pracowac. Jednak dobrze mi robi to codzienne wstawanie, szykowanie sie i wychodzenie do pracy. Jedynie co mi przeszkadza, to to, ze bardzo pozno wracam do domu.
Cóż teraz tak w skrócie, bo już nie mam siły się rozpisywac. W domu trochę napięta atmosfera przez problemy z pracą męża ;/ Ja już jestem zmęczona fizycznie i psychicznie wszystkim co muszę robic. Ostatnio nawet nie mogę prosic męża o pomoc, bo ciągle mówi później, albo jutro, o powieszenie firanki prosiłam go już dwa dni i wychodzi na to, że muszę dzisiaj sama to zrobic, nawet w sprzątaniu nie pomaga, a wczoraj cały dzień siedział w domu i nic, tylko komputer, albo tv, ja już mam czasami tego dosyc, po prostu brak mi sił na awantury, które i tak nie skutkują, a rozmawiac nie ma sensu, bo to jak grochem o ścianę ;/ Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej...
Kinia Trzymam kciukasy zeby problemy meza minely. Mysle, ze faceci juz tak maja. Jak maja problem w pracy, to w domu sie zamykaja, wyciszaja. Kasiella ma racje, olej firanki.
Witam :)
U nas tez duchota wczoraj była aż na spacerze o godz 19 nie miałam czym oddychać :/ Ledwo szłam.
Ale byliśmy nad jeziorkiem 2 godzinki dzieci sie nachlapały w wodzie jak kaczki, nie chciały do domu wracać :) Dzis z kolei działeczka bo trawę trza pokosic to sie im basen rozłoży :) Grillka sie zrobi, ja oczywiście obejde się smakiem ale mam borówki na działce to nadrobię :)
Gaja ale wam dobrze- jeziorko grill. Kobieto nawet na malenka kielbaske z grilla sie nie skusisz? Ty to masz silna wole.
A ja sie zastanawiam jak przetrwam ten weekend. Jutro ma byc podobno nawet 36°C:szok::szok:
Mnie wczoraj wieczorem cos tknelo i umylam sobie okno. Dzisiaj wieczorem pewnie wskocze na nastepne. Cos ostatnio dostalam powera:-D
A wstretnamalpa ja chodze w plaskich sandalkach, bo ja wysoka jestem. Kupilam w ccc, jak bylam w Polsce,ale cholerki juz sie rozklejaja. Musze je skleic, bo nie mam jak reklamowac. Jesli nosisz adidasy, to mysle ze nie powinnas miec problemu z plaskimi balerinkami, albo jakimis klapkami.
Kochane udanych wizyt wam zycze
Zdrowka dla chorowitkow
A dla wszystkich dnia bez opuchniec!!!
 
Ostatnia edycja:
Melduję się dziewczyny.
Z postami jestem na bieżąco czytam was cały czas. O waszych kłopotach z bolącymi ząbkami, choróbskami, przeprawach z lekarzami itp.
Z pisaniem jakoś nie wychodzi.
Gratuluję udanych wizyt.
A tak od siebie to pisałyście o cisnieniu naprawdę uważajcie na nie i na te puchnące nóżki.
Ja wczoraj ze względu własnie na cisnienie ( leczę się już 5 lat ) byłam na kolejnej wizycie u swojej ogólnej lekarki. Dała kilka cennych wskazówek. Naszczęście ciśnienie jak i puls narazie ok. No ale ja mam cisnienie leczone więc nie jest one tak niebezpieczne jak te nabyte w ciąży. Może z racji tego, że mam je ciągle pod kontrolą.
Co do obrzęków nóg oszczędzać się nie wychodzić na te upały. Nóżki trzymać wyskoko w górze ale przy tym poruszać stopami tak jak przy jeździe samochodem. Na mnie to działa.
Piszecie o naszej służbie zdrowia. Mnie wczoraj bardzo mile zaskoczono. Będąc u lekarza wstąpiłam zapytać jak to jest z położną. Miałam szczęście prawie była. Przeprowadziła ze mną wywiad powiedziała, że ona lubi poznać ciężarne przed porodem. Pogadała ze mną tak po ludzku dała mi nr telefonu, żeby w razie jakichkolwiek wątpliwości do niej dzwonić jeśli nie chcę od razu zawracać głowy lekarzowi. Powiedziała jak to wygląda ze zgłoszeniem noworodka i później z jej wizytami. Więc u nas najlepiej od razu w dniu porodu zgłosić u niej wtedy ona będzie od razu w dniu wyjścia ze szpitala. W szpitalu też podaje się przychodnie do której będzie należało maleństwo i tam też wędruje karta szczepień itp. ale to dopiero przy wypisie.
No i kazała dzwonic w połowie sierpnia to ona przyjdzie mi do domu przygotować mnie do porodu itp. Bardzo sympatyczna kobieta.
Miałm chyba szczęście zresztą na tą przychodnię nigdy nie narzekałam.

Jeszcze raz pozdrowienie dla wszystkich dziewczyn i trzymam kciuki za wszystkie.
Dalej będę poczytywała a od czasu do czasu się odezwę.
 
reklama
Hejoooo

hejka
nawet nie czytam co dzis naskrobalyscie wiec z gory przepraszam ze nie odpisuje

mam mega katar,bol gardla,bol kosci i temperature
na dodatek cukier w tej goraczce skacze jak szalony
mowie Wam masakra
tzrymajcie kciuki zeby mi przeszlo szybko bo oszaleje

milego wieczoru kochane

Zdrowkaaa zycze :-) Moze ta kuracja czosnkowa pomoze :-)

Cześć Dziewczynki!
Na początku, bo zapomnę:
Onionek, zazwyczaj kobiety mają niedobór kwasy foliowego, dlatego zaleca się suplementację kwasu foliowego już przed zajściem w ciążę. Więc tak sobie myślę,że raczej nie można go przedawkować. Zresztą ja też biorę feminatal N i tardyferon, więc w razie czego grozi nam to samo;-).
Ja czasami, kiedy zapomne rozlozyc tego jakos w ciagu dnia i biore feminatal + tardyferon na raz pod wieczor to mam wrazenie, ze drgaja mi miesnie.. ale moze to jakies zludzenie. Mimo to zainteresowalam sie tymi dawkami kwasu. Na ulotkach pisza, ze organizm po kwasie foliowym moze byc pobudzony. No, ale na tych ulotkach zawsze pisza takie cuda, ze najlepiej ich nie czytac - tylko od razu do kosza.

Jutro rano mam wizytę a później rozmowę w sprawie mieszkania bardzo proszę trzymajcie za mnie magiczne kciukasy bo bardzo się przydadzą...

Kciuki zacisniete, nie tylko za mieszkanie ale i poprawe wynikow krwi :-)

Hej dziewczyny, ja po wizycie i kolacji u teściowej.
Wizyta pozytywna, lekarz mnie pochwalił za poziom cukrow i na razie nie wysyła do diabetologa, za tydzien mam przyniesc dalsze pomiary zobaczymy. Aha, i zauważył po ważeniu, że schudłam 2 kg i mówi mi Ok, ale już nie chudnij, masz jeść więcej, bo urodzisz chudzielca ;-) No więc, będę jadła ciut więcej :-D
Malutka waży 800 gram, i znowu komentarz lekarza- że ma długie nogi, ale dodał że dziewczyna ma mieć długie :-) Tętno 140, wsio OK:-) dzisiaj jestem uradowana i spokojniejsza. Nadal mam brac fenoterol, kalipoz i nospę. Łykac witaminki Feminatal z DHA i morfologię mam super.Przynajmniej tyle ;-)

Super wiesci, dzielna i wytrwala w diecie jestes hehe ... ale widac, praca nad soba poplaca :-)

Dobry późny wieczór! Starałam sie nadrobić Wasze posty, ale sie rozpisałyscie Mamusie;-) no tak, ale faktycznie dużo sie dzieje i naprawde to niesamowite, ze mozemy sobie na BB razem pisać:-D
Z tych postów co pamietam, przepraszam,ze nie odniose sie do Wszystkich ,ale to fizycznie niemozliwe dla mnie. miałam ciezki dzien... tak liczyłam na wolne, a znow do pracy trzeba była zajrzec. no cóz mąz sie nie wyrabia ze wszystkim i tak jest dzielny moj bidulek...
A pogoda masakra, rano 14 st. i mega burza z ulewą a po południu 34 st:szok: i mega duchota.:crazy:
i jak tu sie dobrze czuc?

Cierpiące na zęby: współczuje gorąco i życze szybkiego wyleczenia!
dorotka.1 duzo zdrowka, faktycznie klima w aucie to jednak zdradliwa rzecz.
skrzaciku jak po wizycie?
justynka kciuki zacisniete za wazne Twoje sprawy.
Ritka gratuluję chłopczyka, super ze juz wiesz !
onionku ale mi smaka na truskawki narobiłaś, podziwiam ze tyle mozesz ich zjesc, a ja dzis juz ich nie dostałam w naszym warzywniaczku, wiec musze sie smakiem obejsc...
pysia odpoczywaj i zbieraj siłę do powrotu Twoich skarbów
angelus zachowanie tej lekarki jest ponizej jakiegokolwiek poziomu, skarga to malo!

ojej a reszty juz nie pamieetam...ale solidaryzuje sie i sciskam goraco

dobranoc Brzuchatki:happy:
U mnie tez duchota taka, ze nie wiem czy wyjde na jakis spacer...
Moze dzis uda Ci sie zlapac truskawy na targu lub warzywniaku. Trzeba korzystac z nich kazdego dnia, bo sezon truskawkowy tylko jeden miesiac w roku..

Kurczę trzeci raz piszę na forum i mi się wiadomośc kasuje jak robię wyślij odpowiedź...
Cóż teraz tak w skrócie, bo już nie mam siły się rozpisywac. W domu trochę napięta atmosfera przez problemy z pracą męża ;/ Ja już jestem zmęczona fizycznie i psychicznie wszystkim co muszę robic. Ostatnio nawet nie mogę prosic męża o pomoc, bo ciągle mówi później, albo jutro, o powieszenie firanki prosiłam go już dwa dni i wychodzi na to, że muszę dzisiaj sama to zrobic, nawet w sprzątaniu nie pomaga, a wczoraj cały dzień siedział w domu i nic, tylko komputer, albo tv, ja już mam czasami tego dosyc, po prostu brak mi sił na awantury, które i tak nie skutkują, a rozmawiac nie ma sensu, bo to jak grochem o ścianę ;/ Z dnia na dzień czuję się coraz gorzej...
Koniecznie pogadaj z chlopem - spokojnie - a wszystko sie unormuje :-)

Ja wczorajszy wieczor spedzilam na pizzy z kumpelami, one pily piwo a ja wode z cytrynka - ahh, jak mi sie marzy zimny browar - ale musze odganiac te mysli daleko... No coz.. ogolnie najadlam sie, jak swinka wczoraj i zasnelam po powrocie, jak kamien.

Pozdrowionka i milego dnia :-)
 
Do góry