reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Tak po narkozie sie czasem wymiotuje, tak słyszalam. Sara zazdroszcze Ci wytrwałości i tego ze sie nie pddajesz. Ty moze jestes panikara i to jest uzasadnione w twoim przypadku, ale ja za to jestem osoba która sie szybko poddaje:-(i to chyba gorsza cecha;-)
 
reklama
Ale mi narobilyscie smaka tymi zupkami chinskimi...ale tu we wloszech to chyba takich nie ma w kazdym badz razie nie spotkalam sie :( ja mam dzis beznajdziejny dzien, jestem tak zmeczona ze spalabym caly czas wlasnie zaraz ide sie polozyc tylko sobie cos zjem bo oczywiscie jadlabym i jadla masakra...

Saraa co do tych piersi tez ostatnio wpadlam w panike bo nagle przestaly bolec...ale nastepnego dnia rano wszystko wrocilo do normy
 
Iluu ja bym zadzwoniła, ale to dlatego ze jestem pierwszy raz wciaży i poprostu mała wiedza

Kasiona knorra zupki chyba we włoszech sa?;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tak po narkozie sie czasem wymiotuje, tak słyszalam. Sara zazdroszcze Ci wytrwałości i tego ze sie nie pddajesz. Ty moze jestes panikara i to jest uzasadnione w twoim przypadku, ale ja za to jestem osoba która sie szybko poddaje:-(i to chyba gorsza cecha;-)
Wiesz ja sie poddalam i nie zamierzalam wiecej tego przechodzic, teraz to nie bylo planowane dzieciatko ( pierwsza wpadka w zyciu), ale sil mi dodaly inne dziewczyny , ktore walcza 6-7 raz. Na forum zetknelam sie z dziewczyna , ktora tak jak ja ma jedno dzieciatko i potem 3 czy 4 razy utrata teraz , bierze akard i udalo jej sie dojsc tym razem do konca. Wiec ja tez na wlasna reke biore akard, przyznalam sie do tego niedawno mojej ginekolog a ona jak najbardziej zezwolila, ale nie oficjalnie ( tutaj w niemczech sa bardzo zasadniczy a nie ma badan w kierunku akardu).

Pradwopodobnie fasolki do 12 tygonia sa narazone na mikro zawaly i to jest przyczyna obumierania plodu , nasza krew czesto jest za gesta.

Po zatym przydarzylo mi sie cos dziwnego w dwoch ostatnich ciazach ( tych nieudanych ) obserwowalam golebie u nas na poddaszu znosily w tym czasie jaja i za kazdym razem inne ptaki albo wykradly im te jaja albo poprostu im sie nie udalo. Tym razem w styczniu rowniez zniosly jaja( myslalam , ze przy tych mrozach z gory skazane sa na niepowodzenie), i w lutym bylam przy wykluwaniu sie jednego z tych golabkow. Nie wiem moze to znak dla mnie.
 
Ostatnia edycja:
Ufff nadrobiłam czytanie postów od wczoraj wieczorem :-D
Witam wszystkie wrześnióweczki ;*
Niedawno wróciłam od gina wyniki krwi i moczu jak najbardziej prawidłowe, dzidzia rozwija się prawidłowo, wieeeelka euforia :-):-D
USG mam 11 marca, nie wiem jak ja doczekam, toż to jeszcze prawie miesiąc :eek: No ale cieszę się z wyników.
Waga spadła o kilogram ale Pani ginekolog z uśmiechem na twarzy stwierdziła że nie mam co się martwić i niedługo nadrobię hihii
Wróciłam głodna jak wilk (och jak dobrze że wrócił mi apetyt, i przestały męczyć mdłości :-D, Wam też tego życzę)
No więc opędzlowałam całą michę pomidorów z cebulką i śmietanką i dwie buły z serkiem czosnkowym mniaaam :-D
Teraz biorę się za robienie sałatki warzywnej ze śledziem i oczywiście wyczekiwanej pomidorówki hihi
POZDRAWIAM
 
Hej dziewczynki.
Ja jutro mam wizytę z USG - i mam potwornego stracha, zaczynam schizować, wczoraj jak tylko M wszedł do domu po pracy to rzuciłam mu się na szyję i zaczęłam ryczeć, że się boję o fasolkę. Boję się okropnie pomimo tego, że tydzień temu lekarz mnie badał i powiedział, że wszystko jest dobrze.
Co do mijających "objawów" - ja się już przyzwyczaiłam, że już ich prawie nie mam. Piersi przestały mnie boleć ze 3 tygodnie temu. Najpierw było tak (na samym początku ciąży), że napier... mnie całą dobę, ledwo byłam w stanie je umyć, ubrać się itd., z rękami wara od cycek :angry: po dłuższym czasie ból zmalał i w dzień mnie właściwie nie bolały, tylko od wieczora przez całą noc do rana. Teraz w zasadzie całkiem przeszło, owszem są większe, ale nie są już takie nabrzmiałe i twarde; są wrażliwe, ale pobolewają mnie w sumie tylko brodawki i to nie zawsze. Niestety znalazłam kilka rozstępów, chociaż smaruję się oliwką dla niemowląt od kilku tygodni codziennie :-( ale cóż, obwód piersi powiększył mi się już o 9 cm, więc trudno się dziwić...
Mega mdłości, których apogeum było ze 2 tyg. temu chyba, też już prawie przeszły. Mdli mnie jeśli dopuszczę do poczucia głodu; mdli mnie też wciąż od mięsnych zapachów (w sumie w ogóle otwieram lodówkę na bezdechu), ale nie jest już tak, że co zjem, to mi niedobrze. Zaczęłam jeść w miarę normalnie.
Nie ruszam tylko jogurtów, które zawsze lubiłam, bo mam po nich kosmiczną zgagę :eek: za to owocki i warzywka w każdej ilości :tak: nie mogę się doczekać lata, truskawek, malin, brzoskwiń, śliwek, czereśni, jezu, jak mi się tego chce!!! mam mega chętkę upiec ciasto ze świeżymi, puszczającymi sok śliwkami!!! i jeść je przez cały dzień, posypane cukrem pudrem. A na deser truskawki, najlepiej prosto z krzaczka :-D i agrest, kwaśny agrest! oooch, kocham zimę, ale chcę już inną pogodę, chcę lata i spacerów z brzuchem w zieleni........ :happy:
To się rozmarzyłam :-p
No... i tak się jeszcze zastanawiam, co ja zrobię, jeśli lekarz mi nie zechce przedłużyć zwolnienia... dzisiaj mi się śniło, że wracam do pracy, co za koszmar :no:
 
reklama
Dziewczyny cos w tych zupkach chińskich jest... kiedys męczyły mnie po południu mdłości i zjadłam niepewnie... potem czułam sie po prostu super... i teraz w domu mam w zapasie :szok:
 
Do góry