Widzę, że sierpniówki 2008 postanowiły poprawić stan demograficzny, bo już 3 się tu przywitały:-)
Co do witanim to nie biorę nic, nawet foliku na razie, bo doleczam anemię tardyferonem i dopiero gina spytam czy to połączyć z folikiem( i wtedy zaczną się mdłości
). Generalnie co lekarz to opinia, ale panuje ogólna zasada, żeby nie brać kompletu witamin w pierwszym trymestrze ze wzg. na fakt , iż przedawkowanie wit. A grozi wadami rozwojowymi. Stąd każą odstawić tran itd.Ale znam paru lekarzy którzy śmieją się z tej teorii. Wiadomo, że folik zapobiega niedorozwojom cewy nerwowej i dlatego się łyka. Czy reszta potrzebna...chyba zależy od diety i stanu zdrowia i kondycji... Wiadomo, że jeśli ktoś miał przed ciążą niedobory a teraz wymiotuje i nie je to chyba będzie potrzebne wsparcie.
Kawę piję, piłam w pierwszej ciąży i pić będę. Ale ja mam potwrnie niskie ciśnienie, czasem i 80/50, więc miałam i pewnie mieć będę zgodę na 1-2 nie za mocne.
O dziwo tym razem nie bolą mnie piersi, a w poprzedniej ciąży od początku nawet leżeć na nich nie mogłam bo taki ból.
Może po prostu za wcześnie na objawy , ale przy Hani to miałam mdłości i wymioty całodobowe, bezsenność, mocne bóle brzucha i piersi, a spałam wszędzie i o każdej porze. Może organizm sam stwierdził że przy drugiej ciąży na takie atrakcje czasu nie ma i dla lepszego chowu starszego dziecka odpuścił dolegliwości?
Albo wszystko przede mną jeszcze i nie ma się co cieszyć za wczasu. Na pewno zgaga i bóle kręgosłupa mnie nie miną.
Po ostatniej ciąży przysięgałam sobie, że nigdy , przenigdy nie doprowadzę do końcówki ciąży w lecie, bo przez upały męczyłam się strasznie. Ledwo się ruszałam, puchłam jak baon...brrr, fatalne wspomnienie. I co? stanowczość kobiety, ostatni trymestr--> lato
A dzisiaj czekają mnie urzędy i papierkowe załatwianie. Aż mi się słabo robi na samą myśl o przebijaniu się wózkiem przez ten śnieg i zmarzliny, grrrr....
Jak widać każda pora roku jest idealna/ beznadziejna na ciążę, zależy tylko od punktu widzenia;-)
Miłego dnia życzę