reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

oo cześć jojob:-) Ty też tutaj!!! Załóz suwak;-)

Tez mi sie to przytrafilo... :-D:-D:-D Tak to jest jak czlowiek na wakacje to rozum tez.:-p
Z suwaczkiem poczekam do oficjalnej wizyty u lekarza. Bo przy pierwszej "trafila" dokladnie z terminem, tzn. usg potwierdzilo date chociaz Mala sie uparla, ze sama nie wyjdzie i do wiosny poczeka.
Ze wstepnych obliczen to 6 tydzien i 6 dzien. Jeszcze sie tak ciazowo nie nastawilam wiec musi to we mnie wchlonac.
A jesli chodzi o rzeczy dla dzidzi to wlasnie pod koniec listopada wystawilam na sprzedaz wszystko, z czego Mala juz wyrosla i nie bylo potrzebne. Na szczescie sprzedalam tylko poduszke do karmienia. Los czuwa... :-D:-D:-D

A co do plamien to zazwyczaj nic groznego. Czasem tez lepiej posluchac glosu wewnetrznego, bo to ty wiesz co dla cie najlepsze. I przypuszczam, ze dobrze zrobilas rezygnujac z lekarstw.I jesli lekarz uwaza, ze oprocz tego ciaza zdrowa to glowa do gory i sie nie stresowac- to raczej nie pomaga!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam sie cieplutko s rana;-)

Jakis taki od wczoraj niepokoj we mnie zamieszkal...
Ale juz Wam mowie o co chodzi...
U lekarza jeszcze nie bylam. Testy (2) wyszly pozytywne.
Biust mi sie powiekszyl i bolal, mialam "tzw" zimne dni, no i inne objawy ktore dawaly mi znaki, ze cos sie wewatrz dzieje...
A od wczoraj jakos tak dziwnie...
Wrocil bol podbrzusza, ktorego nie bylo juz z tydzien. Zimno mi sie juz nie robi..
Maz mowi ze przeciez nie bede caly czss czula teraz, tak sie unormowalo i jest ok... Ale ja sama nie wiem..
Ta niepewnosc mnie dobija:-(
Dlatego dzisiaj ide na bete, podejzewam ze lekarz i tak mnie jeszcze wyjsle, a tak bede juz miala ten papierek...

Dziewczyny boje sie jak cholera, boje sie ze mi powie ze juz nic tam nie ma...
Dzisiaj mi sie snilo ze @ dostalam:baffled:
 
Bardzodobrze postapilas,ze odstawilas doupa:tak:niesety w polsce ratuja ciaze 5-6tyg za wszelka cene a czesto trzeba zostawic naturze...selecje silnego, zdrowego gatunku.

nie twierdze, ze ciazynie nalezy podtrzymywac- nalezy ale ta pozneijsza,kiedy trauma dla matki w wyniku utraty jest wieksza cizy z 20ta a ciazy z 5tc, gdzie mowimy tu nie o dzidziusiu tylko o 2-3mm zbitych komorek z ktrorych oczywiscie moze sie rozwinac zdrowy krzykacz:tak: albo cialo moz e odrzu ciaze wzg na wade:confused:

Hejo zgadzam sie z Toba w 100% Ja sie akurat spotkalam z lekarzami ktorzy do 3 m-ca nie robia nic,W tej chwili biore tylko akard na rozrzedzenie krwi bo to bylo prawdopodobnie przyczyna moich poronien. A ja naprawde bardzo malo pije , a jak wiadomo w ciazy musisz pic jak smok. W poprzedniej ciazy mialam nawet zablokowanie jednej nerki przez to ze nie pilam,
Madziunka90210 - WITAMY
Malapralinka moze zmierz sobie temperaturke dla pewnosci jak masz ok 37 to jest w porzadku.
 
A wiec jest wszystko ok. . W ciazy tak jest raz te objawy sa , potem znikaja, i znowu sa. Typowe mdlosci pojawia sie ok 6 tyg albo i pozniej. A co do objawow to moga jeszcze wystepowac: czestsze oddawanie moczu , szczegolnie w nocy, widoczna siateczka zyl ( blekitna ) na piersiach, powiekszenie i wrazliwosc piersi, zawroty glowy , i taki dziwny bol, uczucie rozciagania macicy.
Bedzie dobrze , nie martw sie na zapas sa kobiety ktore nie maja zadnych objawow,a to chyba twoja pierwsza ciaza? Aha a co do snow ze to juz koniec marzen to ja mam tak codziennie.
 
A wiec jest wszystko ok. . W ciazy tak jest raz te objawy sa , potem znikaja, i znowu sa. Typowe mdlosci pojawia sie ok 6 tyg albo i pozniej. A co do objawow to moga jeszcze wystepowac: czestsze oddawanie moczu , szczegolnie w nocy, widoczna siateczka zyl ( blekitna ) na piersiach, powiekszenie i wrazliwosc piersi, zawroty glowy , i taki dziwny bol, uczucie rozciagania macicy.
Bedzie dobrze , nie martw sie na zapas sa kobiety ktore nie maja zadnych objawow,a to chyba twoja pierwsza ciaza? Aha a co do snow ze to juz koniec marzen to ja mam tak codziennie.

Dziekuje Ci bardzo za dobre slowo;-)
To wszystko mam juz teraz, to o czym piszesz..
Za wyjatkiem tych zyl na piersiach...
Z bety dzisiaj nici... Ale dla pewnosci kupilam sobie test siuskowy i zrobilam od razu, prawie ze na miejscu:-p
I dwie grube krechy jak nic:-D
Wczesniej nie byly takie silne;-)
Tak wiec znow zawital usmiech na mojej twarzy:-)

Masz racje, pierwsza ciaza, na dodatek siostra ma problemy.
Pierwsza ciaze stracila, a teraz jakies 10 lat sie stara, dlatego mysle ze tym bardziej to przezywam...
 
zajmuje sie rehabilitacja i wydaje mi sie,ze daje do myslenia ze z roku na rok (od lat 80tych 20% zwrost,np kiedy w specjalnych przedszkolu w 1985 bylo 5 ro a teraz 30!:szok:) ilosc dzieci z porazeniem mozgowym i innymi wadami psycho-ruchowymi jest wiekszy z roku na rok pomimio lepszej diagnostyki penetralnej:-:)-:)-(Polska wiedzie prym w statystykach europy zach:no:

i niestety sa juz cichutkie glosy, ze to wlasnie ofiary podtrzymywanych "fasolek"

mam nadzieje, ze wszystkie nasze kropki beda zdrowymi krzykaczami,

też jestem w tym zawodzie i trochę się z tobą nie zgodzę :no: po pierwsze kiedyś nie było takich specjalistycznych przedszkoli i nie było takiego uświadomienia. Ludzie często chore dziecko albo oddawali, albo siedziało w domu. Nie miały dostępu do takich programów jak mają teraz więc ciężko na tej podstawie jest oceniać czy jest dzieci z wadami więcej. A jeśli chodzi o mpd to wiesz przecież że jest wiele przyczyn, a główną jest przedłużająca się akcja porodowa i niedotlenienie. Więc myślę że to trochę przesadnie ujęłaś że to ofiary podtrzymywanych fasolek.
Zgadzam się z tobą, że nie powinno się podtrzymywać ciąży 5 tyg. bo może mieć wady, ale są przecież przypadki, że kobieta ma za mało hormonu i musi brać leki. A duphaston, czy luteina to nic innego jak taki właśnie hormon.


kerna na pewno nie powinnaś się martwić że zrobiłaś fasolce krzywdę ;-)duphaston zawiera hormon który przecież sama wytwarzasz ( to znaczy związek, który organizm przetwarza w ten hormon), tylko niektóre kobiety mogą go mieć za mało. A tak poza tym jakby fasolka miała nie przetrwać to żaden duphaston by jej nie pomógł :no:
 
też jestem w tym zawodzie i trochę się z tobą nie zgodzę :no: po pierwsze kiedyś nie było takich specjalistycznych przedszkoli i nie było takiego uświadomienia. Ludzie często chore dziecko albo oddawali, albo siedziało w domu. Nie miały dostępu do takich programów jak mają teraz więc ciężko na tej podstawie jest oceniać czy jest dzieci z wadami więcej. A jeśli chodzi o mpd to wiesz przecież że jest wiele przyczyn, a główną jest przedłużająca się akcja porodowa i niedotlenienie. Więc myślę że to trochę przesadnie ujęłaś że to ofiary podtrzymywanych fasolek.
Zgadzam się z tobą, że nie powinno się podtrzymywać ciąży 5 tyg. bo może mieć wady, ale są przecież przypadki, że kobieta ma za mało hormonu i musi brać leki. A duphaston, czy luteina to nic innego jak taki właśnie hormon.

kerna na pewno nie powinnaś się martwić że zrobiłaś fasolce krzywdę ;-)duphaston zawiera hormon który przecież sama wytwarzasz ( to znaczy związek, który organizm przetwarza w ten hormon), tylko niektóre kobiety mogą go mieć za mało. A tak poza tym jakby fasolka miała nie przetrwać to żaden duphaston by jej nie pomógł :no:
Dokładnie się z Tobą zgodzę w 100%. Nie będę już powtarzac co to jest duphaston, bo doskonale to opisałaś. Każdego jest to indywidualna decyzja i owszem na zachodzie raczej hormonów do 12 tygodnia nie podają ale również pediatrzy nie przepisują vitaminy D dla noworodków, nie wiem czy to dobrze.
Widzę że na naszym forum utworzyły się 2 obozy :) no ale świat byłby nudny gdyby wszyscy myśleli tak samo...
 
reklama
Witajcie z rana:-)

Ja juz po kawce, zaraz muszę głowę umyć i szykować się do wyjazdu. dziś mam wizytę z najmłodszym u laryngologa, wyprawa do wrocławia, mam nadzieję, że dobrze zniosę podróż i że nie zabraknie kibelków po drodze:-D:-D:-D
 
Do góry