witam wieczornie:-)
dziś byłam u lekarza z synkiem. lekarz podejrzewa ospe
narazie ma gorączkę (w nocy nawet 39,8C do tego wysypka i drgawki) Drugą noc nie spałam. Robię sobie drzemki w dzień jak mały śpi, wtedy się najlepiej czuje. Cały czas pilnuję temp.Jestem wykończona a synek co chwile się budzi. Na M. nie mogę liczyć bo jest zawodowym kierowcą i wcześnie rano wyjeżdża w trasę.
Do tego jeszcze te mdłości...ehh :-(
Co do facetów... mój M. cieszył się jak głupi, bardziej niż ja (ja na początku byłam przerażona) Ale nie rozumie objawów towarzyszących ciąży (zmiennego nastroju, senności, mdłości). Teraz mu już przeszła ta radość.
A jeśli chodzi o rozstępy to mam ich kilka:-( mimo tego że bardzo dbałam o skórę wyszły mi na piersiach i na pupie:-(
Zrobiłam dziś badania krwi i moczu. Lekarz mi powiedział że mogę mieć problem z ciążą z powodu mojej niedowagi. Apetyt przed ciążą miałam olbrzymi, jadłam nawet chleb ze smalcem i ogórkiem, tłuste mięso, dużo nabiału i ani kilo więcej. Teraz czuje że waga mi trochę skoczyła do góry:-) czy któraś z Was też ma ten problem?
No to się rozpisałam:-)
pozdrawiam wszystkie wrześniówki:-)
dobranoc:-):-):-)