P
pysia_23
Gość
Kurcze, który facet chciałby wychowywać nie swoje dziecko, lub płacić na nie alimenty?
Ja mam o tyle łatwo, że mój mąż od dłuższego czasu nie był w Polsce bo mieszka w Irlandii, więc zapylenie na odległość nie wchodzi w grę .
Nie było go w Polsce w okresie gdy się począł dzidziuś więc nie ma możliwości, aby był ojcem i nie ma jak to udowodnić.Mieszkamy osobno ponad 1,5 roku nie sypiamy ze sobą od ho ho i jeszcze trochę więc nijak nie ma opcji, że zechce być tatą.Wie już o ciąży i jakoś nie napisał, że to jego dziecko albo coś.
Niestety wedle Polskiego prawa dziecko urodzone w czasie trwania związku małżeńskiego jest domniemanym dzieckiem małżonka i nosi jego nazwisko.
Ja mam o tyle łatwo, że mój mąż od dłuższego czasu nie był w Polsce bo mieszka w Irlandii, więc zapylenie na odległość nie wchodzi w grę .
Nie było go w Polsce w okresie gdy się począł dzidziuś więc nie ma możliwości, aby był ojcem i nie ma jak to udowodnić.Mieszkamy osobno ponad 1,5 roku nie sypiamy ze sobą od ho ho i jeszcze trochę więc nijak nie ma opcji, że zechce być tatą.Wie już o ciąży i jakoś nie napisał, że to jego dziecko albo coś.
Niestety wedle Polskiego prawa dziecko urodzone w czasie trwania związku małżeńskiego jest domniemanym dzieckiem małżonka i nosi jego nazwisko.
Ostatnio edytowane przez moderatora: