Kasik Maks miał IgE całkowite robione i normę ma 20-krotnie przekroczoną i na kilka rzeczy jest uczulony bo testy miał robione w szpitalu. Teraz bierze aerius a w pogotowiu ma inhalacje, których nie robię póki co bo nie widę potrzeby No i nadal ma atopowa skórę, przy upałach mu się pogarsza bo pot chyba podrażnia i wygląda okropnie:-(
reklama
Trixi wow 3 córy gratulacje :-)
Gizela Kacper zaczyna mówić nie wszystko i czasami bardzo nie wyraźnie ale ja go rozumiem ale np. mój brat miał 3,5 roku zanim ruszył z mówieniem a teraz marzę o tym żeby go zakneblować :-)
KasikN my równo tydzień temu w czwartek byliśmy na placu i też małego coś pogryzło na początku myślałam że komary ale teraz wydaję mi się że to te cholerne meszki całe nogi popuchnięte a rękę to od nadgarstka do łockia spuchnięta trochę mu już zeszło ale jeszcze cały nadgarstek zapuchnięty i fioletowy a jak poszłam z nim do lekarza to usłyszałam że powinnam nie wychodzić z domu z dzieckiem skoro on tak reaguję na ugryzienia nie wiedziałam czy mam się śmiać w tym gabinecie czy płakać upał ponad 30 st a ja będę z małym w domu siedziała bo komary latają
Gaja fajne że Maks lubi mleko Kacper piję tylko krowie i to też nie za często
Gizela Kacper zaczyna mówić nie wszystko i czasami bardzo nie wyraźnie ale ja go rozumiem ale np. mój brat miał 3,5 roku zanim ruszył z mówieniem a teraz marzę o tym żeby go zakneblować :-)
KasikN my równo tydzień temu w czwartek byliśmy na placu i też małego coś pogryzło na początku myślałam że komary ale teraz wydaję mi się że to te cholerne meszki całe nogi popuchnięte a rękę to od nadgarstka do łockia spuchnięta trochę mu już zeszło ale jeszcze cały nadgarstek zapuchnięty i fioletowy a jak poszłam z nim do lekarza to usłyszałam że powinnam nie wychodzić z domu z dzieckiem skoro on tak reaguję na ugryzienia nie wiedziałam czy mam się śmiać w tym gabinecie czy płakać upał ponad 30 st a ja będę z małym w domu siedziała bo komary latają
Gaja fajne że Maks lubi mleko Kacper piję tylko krowie i to też nie za często
lilu02
Fanka BB :)
Hej mamuśki!!!!!!!
Pamiętacie mnie jeszcze? Chciałam Was pozdrowić od czasu do czasu podczytuję co tam u was. Widzę ze nie tylko moja rodzina tak szybko sie powiększyła...Trixi...no no gratki ogromne jeszcze tylko dwójka i ilościowo mnie dogonisz
Mam nadzieję że wszystkie dzieciaczki wrześniowe rozwijają się książkowo i bezproblemowo. Moja Lila cud dziewczynka od września do przedszkola wygadana i kochana.
Kurcze kończe bo dzieciaki śpią a ja padam...
Ściskam Was babeczki miło wspominam pisanie z Wami....
Pamiętacie mnie jeszcze? Chciałam Was pozdrowić od czasu do czasu podczytuję co tam u was. Widzę ze nie tylko moja rodzina tak szybko sie powiększyła...Trixi...no no gratki ogromne jeszcze tylko dwójka i ilościowo mnie dogonisz
Mam nadzieję że wszystkie dzieciaczki wrześniowe rozwijają się książkowo i bezproblemowo. Moja Lila cud dziewczynka od września do przedszkola wygadana i kochana.
Kurcze kończe bo dzieciaki śpią a ja padam...
Ściskam Was babeczki miło wspominam pisanie z Wami....
Marta u nas jest tak że za wypłatę mojego męża (2000) jesteśmy w stanie normalnie żyć chociaż bez żadnych rewelacji. Czasami tęsknię za dużym miastem (mieszkałam 6 lat w Olsztynie- może nie jest ogromny ale dużo większy niż Rypin) bo w małej mieścinie to właściwie nic się nie dzieje i z pracą strasznie ciężko niestety
reklama
Justynka u nas mała mieścina a takie mieszkanie jak twoje kosztuje w granicy 180-220 tyś zależy w jakim stanie a czynsz wynosi 650 zł - wiem bo szwagierka takie miała
My mamy 48 metrów za 55 tysięcy Ale i tak było całe do remonty, stara buda to była jednym słowem No i kupiliśmy w 2005 roku tuż zanim ceny mieszkań skoczyły tak w górę
Co do pracy to u nas tak samo, u męża szukali do działu sprzedaży, wymodliłam list motywacyjny itp a zadzwonili do niego (bo go znają), że najpierw będzie rekrutacja wewnętrzna i dopiero jakby nikt nie chciał zewnętrzna i tak w większości firm A mi lata lecą i niedługo żadnej pracy nie dostanę
My mamy 48 metrów za 55 tysięcy Ale i tak było całe do remonty, stara buda to była jednym słowem No i kupiliśmy w 2005 roku tuż zanim ceny mieszkań skoczyły tak w górę
Co do pracy to u nas tak samo, u męża szukali do działu sprzedaży, wymodliłam list motywacyjny itp a zadzwonili do niego (bo go znają), że najpierw będzie rekrutacja wewnętrzna i dopiero jakby nikt nie chciał zewnętrzna i tak w większości firm A mi lata lecą i niedługo żadnej pracy nie dostanę
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 176
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: