Justyna ja jestem, zaglądam ale faktycznie niek nie pisuje
A co tam u was? Jak nowe mieszkanko? No i jak tam z pracą bo kiedyś to chyba wy mieliście coś swojego uruchomić tak?
A u nas? No cóż wakacje się kończą i trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością i podwójnym obowiązkiem jaki mnie czeka bo teraz jeszcze Olka do szkoły dojdzie Maks to mały rojber, stwierdzam, że żadne dziecko mi tak chaty nie zdemolowało jak on, normalnie nikogo nie zapraszam bo ściany popisane, szybę wybił w drzwiach jak nimi trzasnął, szuflady i szafki naderwane - ja nie wiem kiedy i jak on to robi, każda okazja jest dobra aby cos zniszczyć
A co tam u was? Jak nowe mieszkanko? No i jak tam z pracą bo kiedyś to chyba wy mieliście coś swojego uruchomić tak?
A u nas? No cóż wakacje się kończą i trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością i podwójnym obowiązkiem jaki mnie czeka bo teraz jeszcze Olka do szkoły dojdzie Maks to mały rojber, stwierdzam, że żadne dziecko mi tak chaty nie zdemolowało jak on, normalnie nikogo nie zapraszam bo ściany popisane, szybę wybił w drzwiach jak nimi trzasnął, szuflady i szafki naderwane - ja nie wiem kiedy i jak on to robi, każda okazja jest dobra aby cos zniszczyć