reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Cześć!!

W końcu się pochwalę, mam już swojego synusia, urodził się całkiem spory 3840 i 58 cm. Teraz ogarniamy temat z dwójką maluchów i jest :szok::szok::szok::szok:.
Tosia moja Gwiazda też do nocnika nie podchodzi tylko chce pieluszki, a ja pod koniec ciąży a tym bardziej teraz nie mam siły na próby chodzenia bez pieluchy, bo nie będę miała kiedy prać zasikanych ubrań:wściekła/y:
 
reklama
Lorena, nauczą się same ;))) będą musiały, bo Chłopaki się będą z nich śmiali :-))))
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Lorena - gratuluję, pochwal się swoją dwójką! :)

Tosia - jeszcze niedawno byłam w Twojej skórze, a proszę udało się, w ciągu jednego dnia zaskoczył i o dziwo nic nie zasikał :-D:szok: Odrazu śpimy też bez pieluchy. Cierpliwości, mała pewnie niebawem sama zasygnalizuje, że jest gotowa ;)
 
mój też na noc pieluszki nie ma ale z tym bywa różnie jak mąż pracuję na nocki to młody śpi ze mną :wściekła/y: i ładnie wstaje na nocnik ale jak go eksmituję do swojego łóżeczka to nie zawsze wstanie żeby się załatwić najczęściej wygląda to tak że zasika swoje łóżko i człapie się do naszego:wściekła/y:
mam pytanie odnośnie symulowania czy dzieci w takim wieku potrafią już tak grać na zachowaniu rodziców? Mój mały jak chcę na ręce albo jak musi posprzątać zabawki to zaraz marudzi że boli go brzuszek po czym po 2 minutach chyba o tym zapomina i zaczyna rozrabiać. Na początku myślałam że naprawdę go boli ale teraz się zastanawiam czy nie udaję
 
witam,
nie było mnie tu chyba sto lat ale praca mnie wykancza ... i nie ma czasu na forum , obecnie mamy jelitówkę wiec mama się byczy a maluch odchorowuje ustały wymioty ale biegunka utrzymuje sie od niedzieli nie mam juz pomysłów co mu podać smecty nie chce , marchewek tez nie ors nie napije się, jagody też są fuj , dzis mu biszkopty dałam bo wena twórcza mi się konczy... :baffled: mało je ryż uszami mu wychodzi bo jak zupki chetnie jadł to teraz lipa... powiedzcie kochane czy enterol jest mocniejszy niz smecta??
ogólnie nie chorujemy , łobuzikujemy, liczy tylko dwa i cy , mało mówi , literki zna ABC ale nie powtarza , kolory zna podstawowe w sensie potrafi pokazac gdzie brazowy zielony itd, naśladuje wiekszość zwierzat słonia, lwa, kure , malpe itp. bez pieluchy chodzimy od czerwca zeszłego roku udało się w 7 dni.bardzo lubi rysowac i kolorowac , potrafi kólko i ludzika z kreseczek narysowac, czasem domek wyjdzie, nie napieram bedzie mial czas na nauke do przedszkola idzie od wrzesnia , straszny przytulak sie zrobil.


pozdrawiam serdecznie i gratuluje mamusią bobasków sióstr i braci wrześniowych zuchów :)
 
Czesc dziewczynki:-), mnie również nie było sporo czasu:zawstydzona/y:, ale przyznam ze podczytuje co nieco...U nas w sumie nic nowego, dalej siedzimy w domku, ale byc moze od wrzesnia Antos pojdzie do przedszkola, ładnie mowimy, troche chorujemy głownie na zapalenie gardła, z apetytem srednio, ale chyba w normie.

Tosia witaj, chyba Cie sciągnełam myślami, ostatnio myslałąm co tam u Was słychac...i widze ze męczycie z pampkiem, czyli podobnie jak u nas:zawstydzona/y: i dlatego tez z utesknieniem czekam na ciepełko na dworku. Tez mi pomysłow brakuje: nocnik go parzy, nakładka na sedes to samo, majteczek to nie ma mowy zeby załozył, a jak pampersa nie załoze tylko same spodnie to jest rozpacz i lament ...pewnie mu nie wygodnie:rofl2:...najgorsze to te gadki rodzinki, ze taki duzy, a jeszcze w pampersie, juz mi uszami te komentarze wychodza:wściekła/y:, no i kasy szkoda:-D

Lorena gratulacje, niech sie synuś zdrowo chowa
Marta Tobie tez gratuluje małej królewny...bo chyba nie miałam okazji:zawstydzona/y:
Magdzik u nas też ciezko ze sprzataniem, Antek zazwyczaj mowi 'jestem zmęcony' albo 'nie mam siły', zdaża sie tez ze jak wracamy do domu, to on siada na klatce schodowej i mówi 'bolą mnie nózki, wez mnie na rece', a schodów raptem 10. uwazam ze to jest sumulacja, chęc wymuszenia czegoś...to juz kochana prawie 3 latki i swój rozum maja:tak::-D:tak:
justyna co u Ciebie? Wiadomo juz co Ci dolega? Zdrówka zycze

uciekam, bo rano z łozka nie bede mogła sie zwlec, papa
 
witam,
u nas też Maks próbuje albo na litośc brać albo na złość, doskonale wie, że wrzask pomaga mu w niektórych sytuacjach choć ja należę do tych osób co ich to nie rusza, może sie drzeć, usmarkać, tupać a i tak niewiele mu to da, najwyżej jeszcze go opierdzielę. Ale generalnie jest tak, że jak jest ze mną sam to to jest dziecko anioł a gdy wraca reszta rodziny to zmienia sie o 180 stopni:baffled: Są wrzaski, piski, płacz itp.


Co do pieluch to wam napiszę, że u nas tez nocnik i nakładka parzyły ale trzeba po prostu wytrwać, dziecko płacze, prosi o pieluszkę i sika gdzie popadnie ale zazwyczaj po 2-3 dniach zaczyna kojarzyć, że nic mu to nie da i musi zrobić siku do nocnika albo będie chodzić mokry/a. U nas to podziałało i w sumie tez 7 dni trwała nauka czystości:tak:
 
Kasik u nas właśnie najgorzej jest z wchodzeniem po schodach fakt że to 4 piętro ale gdyby mu powiedzieć że na górze dostanie czekoladkę to by w mgnieniu oka tam się wdrapał, ogólnie nie używamy już wózka i większości na spacerze słyszę że boli go brzuch i chcę na rączki tylko moje ręce już nie dają rady nosić takiego kloca
Gaja też staram się nie reagować na tego typu zachowania ale niestety czasami wymiękam :zawstydzona/y: u mnie też tak jest że jak jestem sama z Kacprem to dziecko anioł razem się bawimy malujemy farbami itd. ale gdy mój brat jest u mnie zaczyna się piekło oni nie umieją się grzecznie bawić ich zabawy polegają na wrzaskach krzykach (najczęściej kiedy udają dinozaury) albo skaczą po łóżkach i biegają po całym mieszkaniu :wściekła/y: ale na szczęście robi się ciepło i zamiast siedzieć w domu będziemy więcej czasu na dworze spędzać. :)
 
reklama
Kasik - kochana! Myślałam co tam u Was. Fajnie, że "wróciłaś" :)

Adaś też przy zbieraniu zabawek ma wymówkę - mówi, że mu ciężko :-D

Ogólnie ostatnio to jakby mi ktoś dziecko podmienił momentami, się niedobrota robi :-:)no::angry::wściekła/y:
 
Do góry