Czesc dziewczynki:-), mnie również nie było sporo czasu

, ale przyznam ze podczytuje co nieco...U nas w sumie nic nowego, dalej siedzimy w domku, ale byc moze od wrzesnia Antos pojdzie do przedszkola, ładnie mowimy, troche chorujemy głownie na zapalenie gardła, z apetytem srednio, ale chyba w normie.
Tosia witaj, chyba Cie sciągnełam myślami, ostatnio myslałąm co tam u Was słychac...i widze ze męczycie z pampkiem, czyli podobnie jak u nas

i dlatego tez z utesknieniem czekam na ciepełko na dworku. Tez mi pomysłow brakuje: nocnik go parzy, nakładka na sedes to samo, majteczek to nie ma mowy zeby załozył, a jak pampersa nie załoze tylko same spodnie to jest rozpacz i lament ...pewnie mu nie wygodnie

...najgorsze to te gadki rodzinki, ze taki duzy, a jeszcze w pampersie, juz mi uszami te komentarze wychodza

, no i kasy szkoda
Lorena gratulacje, niech sie synuś zdrowo chowa
Marta Tobie tez gratuluje małej królewny...bo chyba nie miałam okazji
Magdzik u nas też ciezko ze sprzataniem, Antek zazwyczaj mowi 'jestem zmęcony' albo 'nie mam siły', zdaża sie tez ze jak wracamy do domu, to on siada na klatce schodowej i mówi 'bolą mnie nózki, wez mnie na rece', a schodów raptem 10. uwazam ze to jest sumulacja, chęc wymuszenia czegoś...to juz kochana prawie 3 latki i swój rozum maja


justyna co u Ciebie? Wiadomo juz co Ci dolega? Zdrówka zycze
uciekam, bo rano z łozka nie bede mogła sie zwlec, papa