Witajcie mamusie kochane!
Dawno nie pisałam,bo jakoś doła załapałam:-(...wszystko się zwaliło na jedną kupę,ale cóż muszę dać radę,tylko,że czasami nie mam sił i wyć się z bólu chce....
Joasiu mogę ci oddać nawet 10kg.....jakoś nie mam silnej woli by raz a porządnie schudnąć po ciąży,mimo,że w środku bardzo chcę bo jednak te 30kg to odczuwam bardzo,żle się czuję,szybko się męczę no i problem z ciuszkami niestety
.Jestem zła na siebie,że nie umie powiedzieć sobie:nie i koniec....
Jejku my jeszcze mamy zaległe szczepienie z grudnia-kurna w przyszłym tyg.się już wybiorę.... bo to są ważne szczepienia....
Wiecie co Misio dostał od chrzestnego takiego bujaka-tygryska kurcze aż z radości sie popłakałam jak misio na nim szaleje,m dzwoni do mnie do roboty i mówi,słuchaj misio ma fajnego pluszaka -bujaka i już guza sobie nabił,bo tak sie rozbujał,że orła do przodu wywinął
.....ja przyszłam z pracy i zobaczyłam ten bujak to już w wyobrażni widziałam misia na nim.....zobaczymy jak dziś będzie sie sprawował.....
A mama moja walczy każdego dnia i dziękuję za to,ze trzymacie za nią kciuki....w środę zaczyna 4 chemię,ale juz widac ogromny postęp choroby,znów nie ma apetytu,nie chodzi......,Dobra już nie marudze....
Magdzik zdróweczka dla syneczka....
Marietka śliczne te twoje kochane dzieciaczki.....
Kochane kobitki o wszystkich was pamiętam....jakoś tęskno mi za forum.....pozdrawiam