reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Zaczelam malemu dawac kaszki ,teraz kupilam kaszke bananowa bobovita i niechce mi jesc placze przy niej...czy jak karmie piersia to musze mu dawac kaszke?czy wystarczy cyc??moze sprobuje kupic inny smak....??bo jzu sama nie wiem



 
reklama
Moim zdaniem nic na sile - skoro nie chce kaszek wiec nie sa mu potrzebne . Wiesz ja dzis pierwszy raz podalam kaszke - smakowala mu ale za chwile chcial mleka .Postanowilam ,ze nie bede dawac mu kaszki - super rosnie, rozwija sie wiec nie bede na sile go uszczesliwiac kasza.
 
ja tez jestem zdania nic na siłe. przyszła mamo a moze spróbuj zrobic na swoim mleku. ja obecnie tobie na mm ale wczesniej odciągałam mleko i dodawałam kleik ryzowy i Emilkowi najlepiej smakowało, i na początku dawała troszeczke 40-50ml. ja z Emilem nie mam zadnego problemu, on jak odkurzacz, co dam to wciagnie. a jak w trakcie karmienie nie zdążę na czas załadować łyzeczki tzn wtedy kiedy hrabia otworzy buzke to sapie jak pies :)
 
Witam!


Najgorsza była ta awantura, którą urządził mój małżonek. A przecież też był w domu i jak wychodziłam na korytarz to uprzedziłam, że wychodzę i żeby spojrzał na małego. Ale u nas tak jest. Wszystko co jest nie tak - to moja wina.

:

to samo u mnie, nawet jak on nawali to i tak mea culpa, a wiadomo,ze kobieta podswiadomie bierze wine i poczucie obowiazku na siebie jezeli chodzi o swoje dzieci.powinni zbadac hormon poczucia winy



jezeli chodzi o karmienie to ja bardzo podobnnie, pol sloiczka, czasmi caly owocow, a tak to cycek, zadnych soczkow, herbatek bo zawieraja cukier a tak to daje popic z piersi na zyczenie , po obiadku, podczas przytulania etcetc kiedy dusza zapragnie.
a sciagac nie moge, dlatego starsz corek karmilam bardzo krotko bo sie zrazilam,ze nie mam mleka, a mialam tylko ona zarloczekk byla, nie miala cierpliwoci a ja myslalam,ze skoro nie moge sciagnac to znaczy ,ze nie mam a sie okazalo, ze elegancko wykarmilam Gabi bez mozliwosci sciagania w laktator.
 
Witam się i ja!
Ritko nie przejmuj się. Moja Iga mi spadła z łóżka bo ja poprostu nie zauwayłam że ona juz nie śpi, a sama ucinałam sobie drzemkę. Było trochę płaczu ale cycuś wszystko załagodził ;-).
Co do jedzenia to u nas bywa różnie.
Cycuś jest na żadanie. Sama nie wiem ile razy dziennie. Raz dziennie jest jakiś obadek mamusi robótki, bo dzidzia nie chce słoiczkowych :rofl2:. Z tego co zauważyłam nie bardzo przepada za marchewką ale lubi gotowaną pierś z kurczaka. Wiadomo, co będzie jakieś warzywa wcinać jak może mięsko. Ale i tak wiele tego nie zje. Pare łżeczek. Ale może się przyzwyczai. Banana jej podawałam ale jej nie posmakował. Natomiast chrupki kukurydziane bardzo lubi.
Miłej nocki życzę.
 
Hejka

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie jedzonka Waszych szkarbow. Wywnioskowłam, ze u nas chyba za czesto mleczko mu dawałam i moze dlatego nie chce go pic. Albo tak jak mamusia nie lubi mleka i juz:confused2:

Do tej pory wygladało u nas tak:
ok.6 cycus + 90, max. 120 mm
ok.10 150 mm (ale nie wszystko wypija, ale robie tyle bo mam nadzieje, ze wypije)
ok.13.30 obiadek tak 130 ml, a jak nowosc to mniej i mleczko
ok.17.30 150 mm
ok. 21 180 mm
I jeszcze czasami jakis deserek. I jak myslicie, chyba za czesto to mleczko chce mu dawac?, i pewnie ma dosc.

Powiem Wam ze juz mnie deprecha z tego powodu łapie, ciagle cos nie tak z tym jedzeniem, i na cycu i na butli. Czasami to mi rece opadaja z bezsilnosci. dzisaij to zrobiłam mu kaszke ryzowa o smaku jablkowym, bo myslałam, ze woli jesc łyzeczka, ale tez mu nie podeszła:eek::no:. Jutro drugie podejscie, zobaczymy...


Justyna
ja tez do łazienki biore po jedzonku małego, on patrzy w lusterko, a ja myk i buzka umyta


Marta co do Reni to czasami ciekawie mowi, ale podobnie jak Beniaminka rzadko wcielam to w zycie. Jakos brakuje samozaparcia i checi przede wszystkim...

Ania_86
do nas wczoraj dotarła paczuszka Nestle:tak::-).

Beniaminka
i jak u neurologa? A jesli mozna wiedziec, to czy to była wizyta na kase chorych?

Ritka ciesze sie, ze Franio ma sie dobrze. Ale pewnie duzo jeszcze przed nami upadkow, guzow itp. itd


Miałam jeszcze cos napisac, ale wypiłam sobie piffko przy siedzeniu na bb i cos mi sie w głowie zakreciło.... tak to juz jest jak ponad rok nie miało sie w ustach czegos mocniejszego:-D:-D. Ale ja z tych co za piciem nie przepadaja, tylko dziasiaj jakas mnie ochota naszla, wszystko przez mojego "Tadka-Niejadka"
 
witam
przyszła mamo kaszka bananowa z bobvity Wiktorowi też nie podeszła jabłko-marchewka też fuj za to brzoskwinie i morole wcina namiętnie:) a ogolnie banany lubi i duszone i ze słoika :)
 
przyszła_mamo u nas też kaszka bananowa nie za bardzo bo jest za słodka, najlepsza jest bobovita malinowa albo jabłkowa (podaje małemu na zmianę bo jak dwa dni pod rząd ma tą samą to mu nie wchodzi) ostatnio próbujemy bezmleczną z nestle morelową i je ale to chyba nie jest jego ulubiona... kiedyś małemu podałam kaszkę manną (jakąś próbkę miałam) z truskawami i czymś tam jeszcze to wogóle mu nie smakowała ale za to mu smakowała próbka z bebilonu pszenno ryżowa z soczystymi owocami ale niestety nie mogę takiej kaszki znaleźć w sklepie żeby mu kupić...
u nas generalnie Wiktor woli kaszki bezmleczne (nie wiem czemu przecierz i tak na mleku robię) i to z bobovity... kaszkę podaję mu zawsze około 9-tej po kaszce idzie na drzemkę a następne karmienie około 11:30-12, a jak zamiast kaszki o 9-tej jest cycuś to później mam cycolenie co 1,5h :-( a czasami nawet co godzinkę
 
Witam,
Maks też nie bardzo bananową kaszkę i brzoskwiniową toleruje, lubi jabłkową, malinową i 5 owoców z bobovity i też tylko ryżowe podaję z racji alergii:tak:
Co do jedzenia to je tak między 7-9 kaszki 120 ml na mleku gęstej, potem tak po 3 godzinach 120 ml mleka, między 14-15 mały słoiczek obiadku, po 2-3 godz 120 ml mleka i po kąpieli ok 19 160 ml mleka, następnie ok 23-24 120 ml mleka i między 2-3 120 ml mleka:tak: on pije dużo mleka ale mniejsze ilości niż wasze więc na to samo wychodzi:sorry:

A tak w ogóle taki to kontaktowy mały człowieczek, rano świadomie mnie zaczepia, wkłada mi paluszki do buzi:-D Jest strasznie ciekawski i jak jakaś rzecz go zainteresuje a mu się zabierze to jest ryk nie z tej ziemi:laugh2: Do raczkowania to mu daleko i to bardzo bo po prostu nie toleruje pozycji na brzuchu, od razu płacz:sorry: A szkoda bo wolę żeby raczkował a nie od razu chodził, bo Miłosz tylko chodził i nie potrafił łapać równowagi gdy upadał i przez to wiecznie głowe poobijaną miał:sorry:
 
reklama
Witam z rana!!
U naas zapowiada sie slczna pogoda wiec pranie wstawilam na dworze szybko poschnie.Mlody jesczce dryma(o 6 cyca doil)to moze jescze z pol godziny posci.Co do kaszek to sprobuje mu dzisaj malinowa moze posmakuje, albo jablkowa, kupie te dwie.A to juz moge mu banana dawac??a dajecie zoltko juz do obiadkow czy banan i zoltko po 6 m-cu??
Jak synia poloze na kocu na podlodze i lezy na brzuszku to juz prostuje rece i zaglada wszedzie,ale mysle ze do raczkowania tez mu daleko,a jak na pleckach lezy to tez sie przemieszca ze laduje z koca na podloge:))Fajne te nasze urwiski!!
Zycze kochaniutkie milego dnia i slonecznego.Uciekam nadrobic was


 
Do góry