reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

jojo - wielkie dzięki za życzenia!!!:-)

mb 1 - dużo zdrówka dla córeczki!!!!!
Ciekawe jest to, co powiedziała ci położna! Pewnie tak i jest naprawdę z tymi nocnymi przytulankami!
 
reklama
Uzupełniając jeszcze:-D
agata1985
- jak Agata Agacie odpowiadam Tobie szczerze, że nie tylko Ty tak masz.. apropo tego padalca :-D mój wraca z pracy ok 17/18 zje sobie dwudaniowy obiadek, pobawi się z Ninką pół godzinki, wykąpie i ucieka pograć w hokeja... i tak raz,albo dwa razy w tygodniu... nie powiem co mnie wtedy strzela, no ale wiedziałam jakie ma hobby :wściekła/y: ostatnio mnie strasznie rozczarował,bo miałam i mam duży dołek z powodu powrotu na uczelnie, dostałam w końcu szczegółowy plan i się załamałam, a ten się zmył...:baffled: ale jak powiedział kiedyś mój tata: faceci tacy są, niemyślący egoiści i co zrobisz.... i powiem Ci,że wszystko bym oddała by móc z małą zostać w domku tak jak Ty i mieć jeszcze drugą pociechę tak za rok, ale niestety tylko strefa marzeń :-(
 
witam..dawno mnie nie bylo..u nas jakos bez rewelacji..maly nauczyl sie pluc..maly lobuz..ja do niego gadam a on pluje..zbiera sline na ustach jak sie slini i zanim ona spadnie to on pluje..dzisiaj zawziecie lustrowal ksiazke i gazete..ja jak mialam 5 lat czytalam juz gazety. Pozatym tesknimy z tatusiem..brakuje jego zwlaszcza wieczorami kiedy synek marudzi a ja nie mam juz sil go nosic..bo zawsze bral malego do bujaczka i nosil po domu..do piatku coraz blizej..
dzisiaj mam okropna ochote na slodkie a nie chce mi sie jechac do sklepu..
aaa i mam juz tak malo wlosow na glowie ze zaczynam sie obawiac..do wesela bede lysa..juz nawet kupilam odzywke Wax i dzisiaj pol godziny na glowie trzymalam..co to sie dzieje..

dziewczynki ja nie pracowalam przed ciaza wiec nie mam problemu ale jak pomysle ze mialabym zostawic malego i isc teraz do pracy to zalamalabym sie..i po naszych ciezkich nockach nie jestem w stanie w domu funkcjonowac a co dopiero w pracy..

agusska moj jak zasypia to sobie marudzi pod nosem a czasem placze..
 
dziewczyny ile podajecie zupki, deserku. moja zjada pol sloiczka i jakos nie jestesm pewna czy powinna wiecej.glutenu jeszcze nie podaje
 
Witam wszystkich
Chwile mnie nie bylo ale jakos ostatnio na nic nie ma czasu mimo ze mam mmamcie w domku:) A moze to wlasnie dlatego czasu nie mam bo duzo z mamcia czasu spedzam. U mnie w pracy perypetii ciag dalszy... Szefowa po raz trzeci juz w przeciagu trzech miesiecy zmienia mi warunki zatrudnienia, oczywiscie za kazdym razem na jeszcze gorsze.. zal dupe sciska. No wiec ja sie wzielam za szukanie nowej pracy i jutro ide na rozmowe:) Narazie znalazlam prace w innym gabinecie na pol etatu ale warunki lepsze niz w tym co teraz pracuje, wiec trzymajcie kciukasy moze sie uda!!! Niestety nie odniose sie do waszych postow bo nic nie czytalam ale teraz juz bede was nadrabiac:)
 
gosheek powodzenia w poszukiwaniu pracy.
malgos83 ja pracowałam przed zajściem w ciążę na zastępstwo więc teraz już po pracy, ale zostały mi studia i praca mag do napisania, więc staram się namiętnie pisać. Też sobie nie wyobrażam, że miałabym małego zostawić teraz i iść pracować. Ale jak mus to mus. Ja zacznę szukanie już po obronie. Mały będzie miał już prawie rok.

 
Witam wszystkich
Chwile mnie nie bylo ale jakos ostatnio na nic nie ma czasu mimo ze mam mmamcie w domku:) A moze to wlasnie dlatego czasu nie mam bo duzo z mamcia czasu spedzam. U mnie w pracy perypetii ciag dalszy... Szefowa po raz trzeci juz w przeciagu trzech miesiecy zmienia mi warunki zatrudnienia, oczywiscie za kazdym razem na jeszcze gorsze.. zal dupe sciska. No wiec ja sie wzielam za szukanie nowej pracy i jutro ide na rozmowe:) Narazie znalazlam prace w innym gabinecie na pol etatu ale warunki lepsze niz w tym co teraz pracuje, wiec trzymajcie kciukasy moze sie uda!!! Niestety nie odniose sie do waszych postow bo nic nie czytalam ale teraz juz bede was nadrabiac:)

trzymam kciuki za nową pracę ;)

ja dziś po wizycie u gina, cytologia pobrana i wyniki za 2 tygodnie. Jak mnie dr zobaczyła z Zuzią to się strasznie ucieszyła :-) pokazałam jej czapeczke bo jakoś tak się zgadałyśmy że ja nie wracam do pracy bo nigdzie nie pracowałam wcześniej i że z czapeczek jakieś tam pieniążki mam, na co ona że też chce takie dla swojej córeczki !!!!!! (Nadal nie mogę się nadziwić jaką popularnością cieszą się moje czapki!!!!!!)Po lekarzu poszłyśmy do babci do pracy, bo to rzut beretem, babcia cała skowronkach chwaliła się wnusia a ta się do wszystkich chicholiła :-)
 
agusska u nas z zasypianie problemow nie mamy (tfu, tfu). Po prostu jak widze, ze juz sie śpiacy robi tak po około 2 do 3 godzin max aktywnosci wkładam go do łozeczka, smok do buzi, pieluszke przy policzku, i troche sie pokreci i zazwyczaj zasypia. czasami jak widze, ze nie moze zasnac topotrzymam go za raczke albo przytule swoja buzie do jego. Smoka na szczescie wpluwa od razu, a jak nie to mu wyjmuje. Wieczorkiem to odlatuje od razu po jedzonku albo i w trakcie. A i przy usypianiu bardzo kreci głowka, ze juz łysinka mu sie robi. Ale był czas ze wózku uspiał, ale chyba mu niewgodnie juz było i nie chciał.
Daj znac jak po wizycie u neurologa.

Tosia
wczoraj gdzies wyczytałam, ze lepiej juz tak pozno nie dawac smoka, bo dziecku zanika odruch ssania i jak teraz jej dasz to trudniej bedzie ja oduczyc (nie wiem czy czegos nie pogmatwałam:zawstydzona/y:, jak znajde to napisze dokladniej)

gosheek powodzonka na tej rozmowie zycze, kciuki oczywiscie zacisniete

Małgos najwyzej ekstra peruke sobie strzelisz i bedzie git:-p;-):-D. A tak na serio to słyszałam, ze dobra ta odzywka, wiec oby pomogła. A jak by co to Ci pozycze troche swoich kudełkow, bo mam ich dosc sporo, pomimo ze wyłaza jak cholera.
I wcale Ci sie nie dziwie, ze brakuje Wam tatusia. Moj na szczescie pracuje u siebie (prowadzi gospdarstwo u swoich rodzicow), ale całe dnie go nie ma, ale mały za nim przepada, chociaz wiecej go nie ma, niz jest.

Joasia M i jak udało sie złapac ta kupole?:-D

Anja78 nie pomoge bo mały jeszcze nic innego poza mleczkiem nie dostaje. Dopiero bedziemy zaczynac.

A w ogole to dzien dobry, a raczej dobry wieczor

Ja dzisiaj sama z małym przez cały dzionek. Dziwnie mi, bo zazwyczaj ktos w domku jest. I tylko gadam do Antosia albo do siebie:-D. Podziwiam Was mamusie, ktore cały czas sa same w domku z maluchami. Ja taka gaduła jestem, ze ciezko mi by było. Chyba bym wieczorami meza zagadała na smierc, jak by tak codziennie było.

A mały spi od 15.15.:szok:, wiec zajrzałam do Was i troszke dzisiaj naskrobałyscie:tak:

Dostalismy dzisiaj paczke z BoboVity, fajny nawet poradnik dali, musze luknac czy pisza cos innego niz na bb:-D

Zajrze, potem, bo Antos własnie sie budzi
 
agusska u nas z zasypianie problemow nie mamy (tfu, tfu). Po prostu jak widze, ze juz sie śpiacy robi tak po około 2 do 3 godzin max aktywnosci wkładam go do łozeczka, smok do buzi, pieluszke przy policzku, i troche sie pokreci i zazwyczaj zasypia. czasami jak widze, ze nie moze zasnac topotrzymam go za raczke albo przytule swoja buzie do jego. Smoka na szczescie wpluwa od razu, a jak nie to mu wyjmuje. Wieczorkiem to odlatuje od razu po jedzonku albo i w trakcie. A i przy usypianiu bardzo kreci głowka, ze juz łysinka mu sie robi. Ale był czas ze wózku uspiał, ale chyba mu niewgodnie juz było i nie chciał.
Daj znac jak po wizycie u neurologa.

Tosia
wczoraj gdzies wyczytałam, ze lepiej juz tak pozno nie dawac smoka, bo dziecku zanika odruch ssania i jak teraz jej dasz to trudniej bedzie ja oduczyc (nie wiem czy czegos nie pogmatwałam:zawstydzona/y:, jak znajde to napisze dokladniej)

gosheek powodzonka na tej rozmowie zycze, kciuki oczywiscie zacisniete

Małgos najwyzej ekstra peruke sobie strzelisz i bedzie git:-p;-):-D. A tak na serio to słyszałam, ze dobra ta odzywka, wiec oby pomogła. A jak by co to Ci pozycze troche swoich kudełkow, bo mam ich dosc sporo, pomimo ze wyłaza jak cholera.
I wcale Ci sie nie dziwie, ze brakuje Wam tatusia. Moj na szczescie pracuje u siebie (prowadzi gospdarstwo u swoich rodzicow), ale całe dnie go nie ma, ale mały za nim przepada, chociaz wiecej go nie ma, niz jest.

Joasia M i jak udało sie złapac ta kupole?:-D

Anja78 nie pomoge bo mały jeszcze nic innego poza mleczkiem nie dostaje. Dopiero bedziemy zaczynac.

A w ogole to dzien dobry, a raczej dobry wieczor

Ja dzisiaj sama z małym przez cały dzionek. Dziwnie mi, bo zazwyczaj ktos w domku jest. I tylko gadam do Antosia albo do siebie:-D. Podziwiam Was mamusie, ktore cały czas sa same w domku z maluchami. Ja taka gaduła jestem, ze ciezko mi by było. Chyba bym wieczorami meza zagadała na smierc, jak by tak codziennie było.

A mały spi od 15.15.:szok:, wiec zajrzałam do Was i troszke dzisiaj naskrobałyscie:tak:

Dostalismy dzisiaj paczke z BoboVity, fajny nawet poradnik dali, musze luknac czy pisza cos innego niz na bb:-D

Zajrze, potem, bo Antos własnie sie budzi

Tosia tez gaduła.. a że sama siedzi, to nie moze potem pokazywać M wyciągów z banku w pozycji "doładowania" :-D
Madziunka, czapeczki ładne/ekstra to i popyt jest :-)
co do powrotów do pracy.. teraz sobie nie wyobrażam, że mialabym wrócic do pracy.. tzn wrócic nie mam gdzie, bo zamknęli mój oddział (zbiegło się to z moją ciąża)... i dobrze... zarobki nie były zle, więc na nianię i życie by wystarczyło...ale nie zostawiłabym takiego Szkraba (ale to moje zboczenie)... więc u mnie problem sie rozwiązał.. teraz to kto przyjmie 30-tkę z małym dzieckiem??? a jak już to za najniższą to w sam raz na nianię..a za takie coś to ja dziękuję... z drugiej strony.. podziwiam, ze Mamy wracają do pracy i sobie czasem myślę, ze to tak zdrowo... a z trzeciej strony... jak Wy dajecie radę fizycznie... ? ukłony! :-)
 
reklama
Hejka!
Lukam szybko na BB bo Małż z Maxem w pokoju się bawią. Max leży w nowo zakupionym na ebay takim sześciobocznym łóżeczku - nie wiem jak to nazwać ale to takie ogrodzenie dla maluchów, które ma trzy poziomy, do leżenia, do raczkowania i do stania - wygrałam aukcję za super cenę! Maxowi bardzo się podoba :)

Co do budzenia się Maxa w nocy: spróbowałam mu jednak dodać do ostatniego mleka kleiku ryżowego i podziałało. On po prostu szybko zrobił się głodny za to teraz przesypia. Najwyżej obudzi się o smoka ale do rana nie chce jeść.
 
Do góry