Wrzesień 2010...

[22marietta]

kerna może ryż? też tak mam ochotę na coś tylko w myśli...

 

[22marietta]

a ja pomimo mojego miesowstretu mam ochote na pyzy z miaskiem mielonym tylko za duzo roboty ja za leniwa a kupne okropnie smakuja:/

 

[Trixi]

Narobilyscie mi apetytu ta pomidorowka

 

[22marietta]

a pomidory zawieraja duzo kwasu foliowego... hmm zdrowa zupka

 

[aguniaa]

ja to ziemniaki mogłabym jeść same, tak mi smakują teraz. U mnie dzisiaj zupa brokułowa z makaronem a na drugie ziemniaczki i schabik duszony z kminkiem

 

[kerna]

kerna może ryż? też tak mam ochotę na coś tylko w myśli...

śmierdzi....jaja niet, brokuły, czosnek..ser zółty....szynki wędliny w ogóle pasztety..kurczak..w ogóle mięso..no jedynie to ser feta dajcie spokój
A chciałąm poinformowac że niestety na mnie padło..do mnie należą też te smutne obowiązki..wykasowałam Pralinkę z listy wrześniówek:--( dzis ma zabieg.....

 

[kasiullla86]

Jednak zdecydowałam się poczekać do jutra z tą zupką, jutro mam wizytę rano (wyniki, troszkę się stresuję) więc zrobię zakupy do pomidorówki mniaaaam
A tymczasem lecę pod kołderkę z książką, do później kochane ;*

 

[Kasias88]

Kerna cóż nieprzyjemne zadanie na Ciebie trafiło, ale miejmy nadzieje ze pralinka się szybko pozbiera czego jej serdecznie zycze
Jesli chodzi o jedzenie to mnie zapach mięsa i wędliny odrzuca ale za to pasztetowa mi zaczęła smakować Dziwne te moje smaki ostatnio...

 

[Saraa]

Ja sie dzisiaj sledzi w musztardzie najadlam i ledwo zyje.
A pomidorowka chodzila za mna wczoraj wiec kupilam sobie krojone pomidorki w puszce ( niedoczytalam ze to byly pomidorki z chilli) i nagotowalam sobie pikielnej zupki, po jednym talerzu zionelam ogniem jak smok wawelski.

Kerna nasz sklad sie niestety troche zmienil odeszly o nas Kegle, Malapralinka, Justysia85.
A co sie stalo z JulkaS, Elesia, Padme, JoJoB? Szkoda , ze sie nie odezwaly .

 

[_koRba_]

oj pomidorowka to za mna juz 2 dni chodzi i co sie odwroce to jej zlapac nie moge Tak jakos czasu nie mam bo to uczelnia to szkolenia eh. A co do nastrojow bo gdzies w tych nadrabianych stronach mi przelecial ten watek to wczoraj sie prawie poplakalam przez brak pulpetow w lodowce ,mimo ze nie mialam na nie az takiej ochoty hehe. No ale co ja za to moge ze byly i ktos zjadl moje pulpety