Anja a na badaniu muko mieliście badanie aparatem nano tam od raz pokazuje ilość chlorków
Trzymam kciuki mocno !!!!
Mi chodzi bardziej właśnie o ograniczenie podjadania w nocy, bo wiem że jak mi będzie futrował co godzinę to potem obudzi się z bólem brzuszka. Franek w ciągu dnia potrzebuje dwóch drzemek po około 1,5 godz. jak ich nie ma to maruda, że ach strach. Ograniczenie jedzenie omawiałam z lekarzem , powiedziała że jak sie uda to ok jak nie to trudno . Problem w tym że moje dziecię nie sypia w nocy dłużej niż 4 godz. a ostatnio to jakiś szał budzenie co godzinę lub dwie i smokiem i tulaskami się go nie zbędzie- bestyja jedna, być może to przejściowe A w nocy to mi zjada raz 30 raz 60 czasem 120 różnie to bywa.
Dziś spakowałam większoć tobołów , masakra tyle tego wymusiłam obietnicę na moim B. że jutro szału nie dostanie jak będziemy to do samochodu ładować ogólnie my potrzbujmey tego wykjazdu , zmiany otoczenia, uciec od dziadka teściowej bo ostatnio zaczynami sie kłócić przez nich i kosa wisi powietrzu, a tego nam nie trzeba
Trzymam kciuki mocno !!!!
Mi chodzi bardziej właśnie o ograniczenie podjadania w nocy, bo wiem że jak mi będzie futrował co godzinę to potem obudzi się z bólem brzuszka. Franek w ciągu dnia potrzebuje dwóch drzemek po około 1,5 godz. jak ich nie ma to maruda, że ach strach. Ograniczenie jedzenie omawiałam z lekarzem , powiedziała że jak sie uda to ok jak nie to trudno . Problem w tym że moje dziecię nie sypia w nocy dłużej niż 4 godz. a ostatnio to jakiś szał budzenie co godzinę lub dwie i smokiem i tulaskami się go nie zbędzie- bestyja jedna, być może to przejściowe A w nocy to mi zjada raz 30 raz 60 czasem 120 różnie to bywa.
Dziś spakowałam większoć tobołów , masakra tyle tego wymusiłam obietnicę na moim B. że jutro szału nie dostanie jak będziemy to do samochodu ładować ogólnie my potrzbujmey tego wykjazdu , zmiany otoczenia, uciec od dziadka teściowej bo ostatnio zaczynami sie kłócić przez nich i kosa wisi powietrzu, a tego nam nie trzeba