reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Najgorsze jest to ze tak mnie mdli i jak mam na cos ochote to mój orgaizm reaguje podnoszeniem sie zawartości zolądka na wysokość gardła:no::wściekła/y:i w rezultacie rezygnuje z pomysłu , kurcze jak długo jeszcze:wściekła/y:
 
reklama
Aha dopiero teraz zauważyłam ze napisałaś co i jak, a któraś dziewczyna z forum już rodziła w wodzie?? Bo może podzieliła by sie wrazeniami??:-p
Ja probowalam , w wodzie tzn bylam prawie do konca w wannie ale polozne od poczatku poinformowaly mnie , ze przy pierwszym dziecku odradza sie porod w wodzie, poniewaz w przypadku gdyby cos poszlo niezgodnie z planem to lekarze i polozne nie moga tak szybko zareagowac jak przy normalnym porodzie.Przy kolejnym dziecku, porod przebiega inaczej i szybciej. Wiec na 20 min przed wyszlam z wanny i rodzilam naturalnie w pozycji pol siedzacej , i dobrze sie stalo bo sama nie mialam sil urodzic i dwie lekarki musialy mi pomoc wypychajac dzieciatko.

A ja po odstawieniu hormonkow czuje sie tak samo kiepsko jak wczesniej, mdli mnie jak nie wiem,nie mam sil na nic. Ale mam straszna ochotke na pepsi, wiem , ze nie powinnam , ale za szklaneczke tego napoju dalabym sie pokroic.

MALAPRALINKO niezmiernie mi przykro , wiem jaki to jest bol przechodzilam przez to 4 razy. Jedynym pocieszeniem moze byc to, ze organizm sam usuwa plody uszkodzone lub chore, Nastepnym razem napewno sie uda i urodzisz zdrowe dzieciatko. Moj lekarz mowi , ze zima nie jest dobrym momentem na poczecie, organizm jest narazony na wiele wirusow. Przed toba wiosna , dobra pora na rozpoczecie od nowa. Co do zabiegu , to robia go pod narkoza , nie poczujesz nic, pozostanie oczywiscie bol po stracie dzidzi. Moja Ginka mowi zawsze , ze z kolejnymi staraniami mozna zaczac juz w nastepnym cylku ( nie czekac pol roku jak radza niektorzy), a wiec do roboty.
Pamietaj NAJWAZNIEJSZE JEST TO; ZE NIE JESTES BEZPLODNA I MOZESZ ZAJSC W CIAZE: TRZYMAJ SIE W TYM TRUDNYM CZASIE; PAMIETAJ NADZIEJA UMIERA OSTATNIA:
 
Ostatnia edycja:
ja mam dziś pałki i marchewkę na kótko ale nie wiem czy uda mi się przełknąc choc kilka kęsów, na tą chwilę mam taką nadzieję...
ja też piję pepsi niestety, nie potrafię sobie odmówic, na nic innego nie mam ochoty :(
 
Ja probowalam , w wodzie tzn bylam prawie do konca w wannie ale polozne od poczatku poinformowaly mnie , ze przy pierwszym dziecku odradza sie porod w wodzie, poniewaz w przypadku gdyby cos poszlo niezgodnie z planem to lekarze i polozne nie moga tak szybko zareagowac jak przy normalnym porodzie..
Ja nie rodziłam wwodzie, ale fazę najcięższych skurczów ok 2 godzin spędziłam pod prysznicem. Nie wyobrażam sobie spędzić tego czasu na łóżku porodowym, brr.................:szok:
 
Małapralinko strasznie mi przykro :zawstydzona/y: Ja tez przechodziłam to 3 miechy temu zobaczysz wszystko bedzie dobrze ... Płacz ile sie da to pomaga choc wiem ze bedzie ciężko.
 
witam wszystkie Wrześniowe mamy... u nas też rewolucje w brzuszku... mdłości wymioty itp i niestety wszystko co ma kwaśny smak daje podwójne efekty
mam nadzieje ze te moje dwa groszki jakoś sie tam ułożą i nie będzie mnie mdliło....

pozdrawiamy :);-)
 
ja na mięso nie mogę patrzeć ! mój M tylko mięso a więc co dzień gotuje podwójny obiad. :)

Trixi jak sie czujesz w 11 tyg i 5 dniu... na kiedy terminek wliczony? jak sie chowa maluszek ? :)

 
ja mam dziś pałki i marchewkę na kótko ale nie wiem czy uda mi się przełknąc choc kilka kęsów, na tą chwilę mam taką nadzieję...
ja też piję pepsi niestety, nie potrafię sobie odmówic, na nic innego nie mam ochoty :(
ja też popijam colę ale tak raz dwa w tygodniu po szklance w sumie małymi łyczkami...tylko po niej mam poczucie, ze mdłości zniknęły...tak na dobrą sprawę w pierwszej ciąży mdłości nie miałam wcale, a w drugiej tylko kilka tygodni zgaga i lekko mdłości a teraz MASAKRA!!! Zapachy odpychają, na widok mięsa podnosi mi się, brak apetytu...właśnie kiedy to się skończy?:confused:
 
reklama
Pralinko przykro mi :(

Co do porodu w wodzie u nas jest wanna ale ze względu że obydwa porody miałam wywoływane i dostawałam cały czas oxy i miałam owinięte KTG wokół brzucha nie mogłam rodzić w wodzie. Ale siedziałam na piłace cały czas. Pierwszy poród 3.20 , drugi 1.20 :)
 
Do góry