reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Czesc dziewczyny, nie pisze ostatnio bo jak Laura spi, to ja sprzatam, albo pieke ciasteczka.
Beniaminko bardzo dziekuje za Twoj kolejny post dotyczacy szczepionek. Ja zrezygnowalam narazie ze szczepionki na pmeumokoki (w Austrii sugeruja ja od 3 miesiaca zycia) i dostalam (delikatnie mowiac) ochrzan od lekarza, bo dziecko chronione jest do 3 miesiaca, a potem juz nie. Do domu wrocilam wsciekla i juz zglupialam totalnie. Laura ma maly kontakt z innymi dziecmi. Dwa razy w miesiacu spotykam sie z innymi mamusiami niemowlakow.
Zmykam na karmienie, bo moje malenstwo sie wybudza. Moze dam rade jeszcze pozniej cos napisac
 
reklama
cześć dziewczynki!!!:-)
przepraszam ,że tak rzadko się pojawiam ale czas nie jest dla mnie łaskawy i gdzieś non-stop wsiąka:-p:-p:-pjak was doczytam do końca to już ktoś mi przeszkadza i odpisać nie mogę a wieczorami nie mam najzwyczajniej w świecie mocy do buszowania po necie!
u nas jakoś leci do przodu, dziewczynki zdrowe tylko od czasu do czasu jakiś lekki katarek się przyplączę. my się szczepimy zgodnie z kalendarzem szczepień skojarzonymi bez żadnych dodatkowych pneumo i rota-nie wiem czy to dobrze czy źle nie jestem kompetentna żeby się wypowiadać, każda z nas chcę jak najlepiej dla naszych brzdąców i mam nadzieję ,że niezależnie jakie decyzje podejmiemy odnośnie szczepień to wyjdą one naszym młolatom tylko na ZDROWIE!!!!!:tak:
co do wprowadzanie nowych pokarmów to ja napewno zacznę wcześniej niż z Blanką!!!przy pierwszym jak to zwykle bywa jesteśmy bardzo uważne i nadopiekuńcze i dosc póxno zaczełam wprowadzac nowe przysmaki
 
nie było nic ponad to co nam wyłożyła Beniaminka :-) a nawet znacznie mniej... Reni Jusis czy jak jej tam odracza na rok... z nowości to od nowego roku maja byc refundowane te bez rteci.. ale cos mi sie nie wydaje... no i była taka pani dr która mówiła jakby z kartki czytała... :-D
 
sorki, że "uciekłam" ale moje kochane słoneczko tak mi przeszkadzało i dostało małpiego rozumu,że w konsekwencji łobuziara przycięła sobie paluszek i teraz jest tragedyja wielka i płacz i zgrzytanie zębów!!!!!!krewka leci i scypie!!!!

wracając do tematu to właśnie wczoraj dałam małej kaszkę i zjadła ze smakiem calutką wcześniej od dwóch dni po łyżeczce dodawałam do mleka!a wczoraj zrobiłam całą butelke kaszki morelowej i zjadła!! żadnych dolegliwości nie miała!! ona bardzo mało je i ulewa więc zdecydowałam że jej już spróbuję podawać kaszkę i jest super jak narazie!! martwi mnie że malutko je a kaszka to zawsze treściwsza niż mleko dziś dam jaj dwa razy, teraz i na wieczór! ona mi zjada tylko pięć posiłków i to średnio wychodzi 600 ml a to moim zdaniem za mało, może teraz jej się apetyt poprawi wkońcu!! blanka jest takim niejadkiem bo bałam się jej wprowadzać "normalne jedzenie" teraz bedę mniej "ostrożna" i bedę wciskała darii ile się da!! oczywiście bez żadnej przesady...
postaram się zajrzec później bo blanka na mnie wisi i chlipie!! paa buziaki!!
 
Witajcie
Ale dziś zimno, masakra, jak wyszłam z psem na spacer to myślałam, że zaraz zamarzne :szok: więc spacer ponownie wykluczony. Dziś czeka nas wyprawa do przyjaciela mojego G na ślub cywilny :-) w sumie cieszę się,że gdzieś wyjdziemy, porozmawiamy i odpoczne od ciagłego pobytu w mieszkaniu, ale z drugiej strony boję się trochę jak mała to zniesie :-( całość zaczyna się o 16, później poczęstunek i pewnie tak do 19 minimalnie by zeszło, a Ninka 3 godz bez snu nie da rady :no: 2 godz to u niej max, wiec myślę jak by to zrobić ,ale jeszcze nic odkrywczego do głowy mi nie wpadło, może po prostu będzie możliwość by położyć ją w pokoju obok .. ale czy ona zaśnie w obecnym miejscu i przy pewnie sporym hałasie.. zobaczymy jak to będzie
A teraz uciekam ,bo się budzi :-)
 
dzien dobry!!!!!!!!!!!

Kasiona muszę cię zmartwić bo moja śpi lepiej niż twoje chłopaki :-p dzisiaj spała od 21-6.30 a potem do 9.45 :-):-):-) no i z samochodem nie taki diabeł straszny ja od roku jeżdżę porsche cayenne a waży on 3 tony:szok: i nauczyłam się w mig:tak: też zmiana autka nas czeka na jeszcze większy bo nas w koncu już 5:-p teraz mercedes viano long ten dopiero duży...ale ja lubię duże samochody zobaczysz potem będziesz się dziwić jak to było w małym autku:tak: dużych plus taki że małe zjeżdżają na boki i wszystko widac jak się prowadzi....jak ja lubię prowadzić samochód:-D

Ritka witaj, wiem jak trudno zabrać sie za pisanie ja teraz też więcej czytam niż piszę :tak:

Kerna szacun kochana !!!!!!!! jak dobrze że wróciłaś a z Laurką będzie ok zobaczysz!!!!!!!
Asiek teraz się zacznie strojenie, ja z moją nie wyrabiam, ale nie pozwalam jej za bardzo bo musiałabym z nią na zakupy jeździć bo taka przebiera:wściekła/y:

Co do szczepień ja szczepię na obowiązkowe i przeciwko skojarzonym nic nie mam, mam zaufanie do mojej sąsiadki farmaceutki, w wielu sprawach mi pomogła wiem ze jest szczera i odradziła mi szczepienie na pneumo i rota, mam nadzieję że dobrze robię, starsze dzieci też tak szczepiłam i jest ok

Co do nowych smaków ja wprowadzam jak Asiek po 4,5 miesiącu nic wcześniej mamy czas.....

lecę Lili przebrać bo coś tam zbroiła.....:confused:
 
no i znalazłam stary aparat więc dodaję fotkę naczyniaka jamistego z jakim urodziła się moja Lili, na dzień dzisiejszy wyglada on niestety tak :zawstydzona/y::no:
 

Załączniki

  • nacz.jpg
    nacz.jpg
    30 KB · Wyświetleń: 72
reklama
Witam kochane!!

Mróz że hoho u nas -15 :szok: A my właśnie wróciliśmy ze szczepienia, porozmawiałam sobie z lekarką na temat rozwoju naszej gwiazdy bo lekarka nadal w szoku że ona taka silna jak kolwiek trzymana główka sztywniutko równo z ciałkiem i jak w domku jej sie nie chce na przedramionach lezac na brzuszku to u pani doktor musiala pokazac co potrafi ze nawet my wszoku byliśmy bo w domu to tak nie robi. Troszke płaczu było ale jest ok.

lilu
nie ciekawy ten naczyniaczek nasza Hania ma na czole ale chyba innego jakiegoś bo on blednie czyli się wchłania

kerna super że się odezwałaś!!! I że cało wróciłyście do domku czekam z niecierpliwośćią na wieści jak było a tymczasem ogarniaj rodzinkę :) Przutulas dla Was!!!
 
Do góry