Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
Agim, ja w ciazy mialam papII, to stary rodzaj oznaczenia cytologii. Przed ciaza zawsze mialam papI. Mowi sie , ze pap I czyli calkiem wszystko Ok maja kobiety ktore jeszcze nie rodzily, ale nie do konca tak jest, bo ja po synku dlugo mialam nadzerke i wlasnie pap II a jak sie wygoila to znowu mialam pap I.
Pap III to rzeczywiscie stan przedrakowy, ale "przed" a nie rakowy. Czyli teraz trzeba teraz pilnowac tej szyjki, bo bardzo czesto "te sprawy " szyjkowe dlugo nie daja objawow i wlasnie to badanie-cytologia pozwala nam to w pore uchwycic. I wlasnie to zrobilas, masz cytologie, teraz lekarz podejmie leczenie, sa rozne metody, nic sie nie martw, wszystko w pore zalatwiasz. Bedzie dobrze. Tylko pilnuj tego, to wazne.W razie niepewnosci , mozna powtorzyc badanie w innym laboratorium, szpitalu.
Gaja, moj tez nie lubi jak zagladam na facebooka, moze dlatego ze sam tam konta nie ma i chyba nie do konca wie, czym to sie je.
Pisalas, ze Maksi pomimo placzu ssie piers. Wiesz, niemowle nawet jak nie glodne , a cos je bolo tak zaspokaja potzrebe bliskosci, ukojenia bolu. Julka tez nawet po jedzeniu, a ma kolke znowu chce piers, bardziej po to by sie przytulic, i to pomaga na 15 minut, potem znowu zaczynaja pracowac jelita po tych 15 minutach-trawienie i bol sie znowu rozkreca. Nie wiem czy u Maksia tak wlasnie jest, ale u Julki juz wiem,jak to dziala, dlatego staram sie czesciej niz co 1 h nie dawac, najczesciej daje co 2 h, ale czasem szybciej albo dluzej. I Julka jak ma wzdecia, kolki , a ma caly dzien, nie wtylko wieczorem to wlasnie robi taki grymas, zaciska raczki, kurczy sie do siebie jakby zgina w pol albo naciga wzdluz cialka, nie zawsze czerwieni sie na buzi, ale czesto takze, niezawsze placze ale marudzi, ma kwasna mine. I bledne kolo polega na tym, ze dziecko placze, my przystawiamy do piersi myslac ze glodne, i na chwile bol mu mija, bo pokarm wpadl do zoladka, ale po ok 15 minutach jest natezenie bolu, bo zoladek znowu zaczyna trawic, i tak w kolko. Dlatego , owszem karmic na żądanie, ale starac sie robic przerwy min te 1 h, dla odpoczynku brzuszka. Mojej daje smoczek wieczorem i na troche to pomaga az nie zasnie okolo 23-24 , wczesniej nie mam co liczyc. Teraz ciumka smoka,ale juz nie placze, dala sie polozyc.
Sprobuje sie znia w lozku polozyc, chociaz czeka mnie karmienie o 24, moze przysniemy. Rano jade na uczelnie, kilka godzin mnie bedzie, zaopiekuja sie nia moi rodzice...ale ja juz sie martwie, bo to bedzie 3 dzien, kiedy dostaje mrozone mleko jak mnie nie ma, czy mi mleka nie ubedzie, ech...
Dobrej nocy dziewczyny!!!
Pap III to rzeczywiscie stan przedrakowy, ale "przed" a nie rakowy. Czyli teraz trzeba teraz pilnowac tej szyjki, bo bardzo czesto "te sprawy " szyjkowe dlugo nie daja objawow i wlasnie to badanie-cytologia pozwala nam to w pore uchwycic. I wlasnie to zrobilas, masz cytologie, teraz lekarz podejmie leczenie, sa rozne metody, nic sie nie martw, wszystko w pore zalatwiasz. Bedzie dobrze. Tylko pilnuj tego, to wazne.W razie niepewnosci , mozna powtorzyc badanie w innym laboratorium, szpitalu.
Gaja, moj tez nie lubi jak zagladam na facebooka, moze dlatego ze sam tam konta nie ma i chyba nie do konca wie, czym to sie je.
Pisalas, ze Maksi pomimo placzu ssie piers. Wiesz, niemowle nawet jak nie glodne , a cos je bolo tak zaspokaja potzrebe bliskosci, ukojenia bolu. Julka tez nawet po jedzeniu, a ma kolke znowu chce piers, bardziej po to by sie przytulic, i to pomaga na 15 minut, potem znowu zaczynaja pracowac jelita po tych 15 minutach-trawienie i bol sie znowu rozkreca. Nie wiem czy u Maksia tak wlasnie jest, ale u Julki juz wiem,jak to dziala, dlatego staram sie czesciej niz co 1 h nie dawac, najczesciej daje co 2 h, ale czasem szybciej albo dluzej. I Julka jak ma wzdecia, kolki , a ma caly dzien, nie wtylko wieczorem to wlasnie robi taki grymas, zaciska raczki, kurczy sie do siebie jakby zgina w pol albo naciga wzdluz cialka, nie zawsze czerwieni sie na buzi, ale czesto takze, niezawsze placze ale marudzi, ma kwasna mine. I bledne kolo polega na tym, ze dziecko placze, my przystawiamy do piersi myslac ze glodne, i na chwile bol mu mija, bo pokarm wpadl do zoladka, ale po ok 15 minutach jest natezenie bolu, bo zoladek znowu zaczyna trawic, i tak w kolko. Dlatego , owszem karmic na żądanie, ale starac sie robic przerwy min te 1 h, dla odpoczynku brzuszka. Mojej daje smoczek wieczorem i na troche to pomaga az nie zasnie okolo 23-24 , wczesniej nie mam co liczyc. Teraz ciumka smoka,ale juz nie placze, dala sie polozyc.
Sprobuje sie znia w lozku polozyc, chociaz czeka mnie karmienie o 24, moze przysniemy. Rano jade na uczelnie, kilka godzin mnie bedzie, zaopiekuja sie nia moi rodzice...ale ja juz sie martwie, bo to bedzie 3 dzien, kiedy dostaje mrozone mleko jak mnie nie ma, czy mi mleka nie ubedzie, ech...
Dobrej nocy dziewczyny!!!