reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witam Mamusie!
U nas nocka miodzio! Dostała ok 23 jeść i dopiero ok 5 pobudka. Teraz po 8 zjadła i znowu śpi A takie miny wali przez sen że szok:-D. Uwielbiam sie patrzeć jak śpi.
Szkoda że dziś taka pogoda do dupy bo na spacerek bym sie przeszła. Ale jakoś zorganizujemy sobie czas. Czeka nas obiadek i może przyjaciółka wpadnie na ploty a wieczorkiem jak Mężuś wróci to zrobie ciasto i poprasuje. Ale wiecie że ja wbrew pozorom bardzo spełniam sie w roli kurki domowej. Jeszcze tylko brak mi do pełni szczęścia własnego domu żeby już nie żyć na wynajmie.

Ooo mój skarbek sie budzi.

Miłego dnia!:-)
 
reklama
Witam, ja mam dzis raz bo maz ma wolne i to on zawozil dziewczyny do szkoly. My standard poszla spac o 22 i karmienie przed 5, pozniej o 8 tak wiec nie narzekam zlote dziecko. Od 2-3 dni tylko troche marudna i problemy z zasypianiem ale to chyba ten skok rozwojowy wiec coz trzeba przeczekac. W dzien na piersi wisi co 2-3 h wiec tez znosnie.
 
U nas tez nocka jak zwykle tzn miodzio :) karmienie 22 , 6.30 i 9,30 a teraz moja panna rozrabia na calego :)
Skrzaciku ja ta pania doktor to bym chyba rurka od kroplowki udusila !
Saara ,ale Ci fajnie, ale wracaj do nas szybko przynajmniej wirtualnie :)

Milego dzionka !
 
uspałam brzdąca mojego, słuchał najpierw jak mu nuce 4 pancernych :-Dbo nie znam kołysanek ,:zawstydzona/y: i zamiast spac to sie śmiał, wiec pusciłam mu Edyte Bartosiewicz- Zatańcz ze mna bo nic wolnego innego nie mam i od razu odpłynął:-D, co prawda u mamusi na raczkach ale i tak dobrze:-)


Asiek nie ma to jak zakupy,, ja jeszcze w nic nie wchodze, i jak coś mierze to ryczec mi się chce:baffled:

skrzeciku u nas też pogod do d...pada i zimno, ale ja tak po południu ruszę na maly spacerek.

irka ładnie wam przesypia już mała, nam raz czy dwa Olaf 8 godzin przespał w nocy i myślałam ze juz, tak bedzie zawsze , ale niestety nie:happy:
 
Gusia, Asiek ja mam wspomagacza czyli youtube, bo bez tego bym ja zafałszowala dokumentnie :-D:-D:-D tylko sie zastanawiam co bedzie jak kiedys pradu braknie :-D:-D:-D
 
witam u nas nocka ok karmienie o 4 pobudka o 6.30 bo coś jej niepasowało,wzięłam niunie do łóżka i spałyśmy do 9 chwile pogadała pośmiała sie chwile marudziła i teraz sobie smacznie śpi:tak:
Gusia wzięłam z ciebie przykład i uśpiłam właśnie przed chwila mała bez lulania,poklapałam ją chwile po pupci,pokręciła sie trochę marudziła ale zasnęła,ciekawe czy uda mi sie kolejnym razem:tak:
Ja nadal sie czuje nie ciekawie ale juz lepiej niż wczoraj,pochłaniam fervexy gripexy zeby tylko szybko wyzdrowiec no i najazniejsze zeby julka nie załapała:-(
stasza córka poszłą dzisiaj do szkoły a młodsza jeszcze w domu dopóki nie skończy antybiotyku.
Teraz zabieram sie za sprzątanie po po wekendzie taki bałagan ze szok:szok: a podłogi tylko wołaja"umyj mnie umyj" a mi sie tak nie chce,przez tą pogode człowiek czuje sie taki przybity i osowiały:-(
 
Asiek bo ja go juz szkole zeby w przyszłosci twardy był facet:-D
Tosiu wrzuc jakieś linki z kołysankam jak bedziesz miała chwilei, ja mam tylko "ach spij kochanie" i mały nie chce tego słuchac:no:
Karolina no nam sie te 3 razy wczesniejsze udało, mój S. jak go karmi i usypia to go odkłada i on śpi, pokreci się pokreci ale spi, a ja nie potrafie, dzis 2 razy na raczkach zasnął, ale przebudzał się jak odkładaam do łozeczka- lecz nie brałam go na rączki, przykryłam cieniutkim kocykiem i zasął niby sam.
ja już sobie posprzatałam z rana, tylko 3 kubki muszę umyc i butle małego więc luzik mam:-D


a zapomniałabym Asiek gratulacje dla Lenki z okazji skonczenia 2 miesięcy :)
 
Ostatnia edycja:
Witam
Mycha fajnie ze jestes...juz kupiłam ten gajerek, jak bedzie po chrzcinach to wstawie fotke.
Benia ale sie usmiałam i mojemu opowiedziałam to w pierwszej chwili nie zajarzył i odparł "no no, super" ze Ci tak pomaga miał na mysli..hehe
Skrzacie trzeba było tym studentom odpowiedziec po angielsku ze bzdury ta dr opowiada..hahah kurde swoja droga ale czad z ta babką.
Sara no własnie bedzie nam teskno za twoimi postami..mądrymi, rzeczowymi i pouczającymi.
Asiek troche ci zazdroszcze tych wypadów do galerii, ja mam trochu za daleko tym bardziej ze tylko ja mam prawko wiec jak sie wybieramy to rzadko (mam zawsze małego stresa jezdzic w nieznane bo prawko mam niedługo), a tak to pozostaje mi Frankfurt bo najblizej. Wogóle czuje sie czasami jakbym mieszkała na jakims wygnajewie ha.

fajnie Wasze dzieci juz spia w nocy..ja na mojego w nocy nie narzekam, bo jak juz wczesniej pisałam ładnie spi i tylko budzi sie na cycuszka i dalej kimono. Tylko wczesnie "wstaje", bo o 6 ostatnie karmienie po którym juz nie chce spac. Ale dzis mnie zaskoczył i usnał i tak se spalismy do 8.30 jupii No ale to raczej dzieki pogodzie...pada, pada, pada!
 
reklama
Witam, ostatnio mialam ciężkie dni. Ania daje się nam tak we znaki, że już nie mam sił. W przedszkolu dyr. się skarżyła, za chwilę muszę po nią iść. A mały też ostanio w ciągu dnia jest marudny, mały szantażysta nie chce leżeć sam ani w łóżeczku ani w leżaczku, wczoraj płakał całe popołudnie, przechodzę jaiś kryzys laktacyjny.
Ale w nocy to mam aniołka, od cztrech dni nie budzi się w nocy, wczoraj wstał dopiero o 6.16, a dziś o 5.00. On śpi, ale dla odmiany Ani nie spi w nocy, płacze, wyhcodzi z łóżka, jakiś koszmar.
A teraz Kamilek sobie leży i spi przy myzyce, puściłam mu Boba Dylana, a teraz Bryana Adamsa i ani nie pisnął.

Sara, mam nadzieję, że jak będziesz w Polsce to jednak szybko znajdziesz dostęp do netu:)

Pochwalę się wam, byłam u diabetologa we wtorek i musiałam sie zważyć, lekarz zapytał o wagę sprzed`ciąży i był w szoku. Mam 11 kg mniej niż rok temu o tej porze:)

Miłego dnia, mimo tej deszczowej pogody.
 
Do góry