agnieszka75
Fanka BB :)
Kalcha powodzenia na usg i żeby wieści były jak najlepsze
wstrętnamałpo twoje córcie jak wróbelki a moje chłopaki to tak wciągają jedzenie, że im chyba ograniczać zacznę, bo ani ich nie wyżywię ani nie ubiorę (bo rosną w oczach), mała też chyba będzie z tych żarłocznych bardziej bo się tak na mnie rzuca jak ma porę karmienia, że ho
Antosia w niedzielę sprezentowała mi dwie zielone kupki, potem spoko kolor wrócił do normy, może po ogórkowej co ją w sobotę wchłonęłam? Pozostał mi jeszcze jeden "kupowy" problem, robi je częściej niż wcześniej ale prawie w ogóle ich nie czuć, jak obwą****ę pieluchę to wydaje mi się, że nic nie ma, zaglądam a tu jednak jest.
Poza tym weekend minął miło, mieliśmy odwiedziny moich 2 koleżanek, mała dostała śliczną sukieneczkę a nawet ... spinki do włosów, ale póki co jest łysolkiem, więc muszą spineczki poczekać. W niedzielę czekają nas chrzciny, powoli zaczynam łapać stresa. W dodatku mąż ,ma egzamin w piątek i musi jechać ponad 300 km na tenże egzamin i wrócić a ja z młodymi mam być sama i powoli choćby chałupkę uprzątnąć coby tabuny gości w niedzielę szoku nie doznali.
Dzis byłam na spacerze rano bo przestraszyłam się, że deszcz a może i śnieg do nas zawitają i nie będzie warunków na spacer, ale pogoda dalej bez zmian a nawet wiatr ucichł.
Życzę Wam miłego dnia.
wstrętnamałpo twoje córcie jak wróbelki a moje chłopaki to tak wciągają jedzenie, że im chyba ograniczać zacznę, bo ani ich nie wyżywię ani nie ubiorę (bo rosną w oczach), mała też chyba będzie z tych żarłocznych bardziej bo się tak na mnie rzuca jak ma porę karmienia, że ho
Antosia w niedzielę sprezentowała mi dwie zielone kupki, potem spoko kolor wrócił do normy, może po ogórkowej co ją w sobotę wchłonęłam? Pozostał mi jeszcze jeden "kupowy" problem, robi je częściej niż wcześniej ale prawie w ogóle ich nie czuć, jak obwą****ę pieluchę to wydaje mi się, że nic nie ma, zaglądam a tu jednak jest.
Poza tym weekend minął miło, mieliśmy odwiedziny moich 2 koleżanek, mała dostała śliczną sukieneczkę a nawet ... spinki do włosów, ale póki co jest łysolkiem, więc muszą spineczki poczekać. W niedzielę czekają nas chrzciny, powoli zaczynam łapać stresa. W dodatku mąż ,ma egzamin w piątek i musi jechać ponad 300 km na tenże egzamin i wrócić a ja z młodymi mam być sama i powoli choćby chałupkę uprzątnąć coby tabuny gości w niedzielę szoku nie doznali.
Dzis byłam na spacerze rano bo przestraszyłam się, że deszcz a może i śnieg do nas zawitają i nie będzie warunków na spacer, ale pogoda dalej bez zmian a nawet wiatr ucichł.
Życzę Wam miłego dnia.