reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Kasik , Guusia - dzieki!ja tez mam nadzieje, ze bedzie dobrze!

Kerna - nie placz!jak czytam to bym plakala razem z Wami,,,ale i tak nie pomoge!ale na pewno dobrze cwiczysz Laure, jak nie jest jeszcze najlepiej to sie nauczysz!i mysle, ze skoro pani doktor byla konkretna i wprost Ci powiedziala co mysli, to sie jej trzymaj!bo nawet z naszych ciaz wiemy, ze co lekarz to opinia!wiec tzreba zaufac jednemu....i cieszmy sie, ze nie jest beznadziejnie!to duzo!!!!!!!
i jak robisz "karmniki"?:)


Tosia - fajnie, ze jestes zadowolaona po wizycie!no i oby cos na te kolki pomoglo....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam mamuśki!!!
książki wam wyslałam!!

Znowu dzieciątko moje kochane mialo kilka dni marudy i duzo spraw jeszcze było do załatwienia i nie miałam czas pisać do was...

beniaminka tez zazdroszczę wyjścia do kina... ehh my co prawda czasem razem mykniemy na zakupy, ale ja nie umiem małej zostawić z kimkolwiek bo cały czas myślę czy nie płacze czy mnie nie potrzebuje i takie tam...

My dziś zaliczyliśmy szczepienie nawet nie było tragicznie, ale ogólnie to wszystko na warjackich papierach bo szczepionka na rota miała być o 9 szczepią do 10 a my do 9.40 pod apteką bo kierowca po drodze na jakis wypadek trafił i opóźnienie... Teraz mała śpi. Mam pytanie czy wasze dzieciaczki też dostały szczepionki w nogi??
!!
A ta na rota nie jest do wypicia? Moj ja dostal doustnie a nie w noge.

Kerna czytam twoj post i serce mi sie kraje, naprawde jestes dzielna. Szkoda , ze nie mozesz pojechac na te rehabilitacje i zabrac Miska ze soba.
Jak czytam o tym jak wiazesz malenka na noc to normalnie plakac mi sie chce, biedne dzieciatko napewno mu jest niwygodnie. A podajesz jej wit. D? Bo z tego co wiem jak sie unieruchamia dziecko np wiazac to niewolno podawac tej wit.
Czlowiek dopiero teraz sobie zdaje sprawe, ze najwazniejsze jest zdrowie naszych dzieci.
 
Ja napiszę za Sarą...najważniejsze zdrowie naszych dzieci, jak się juz pojawią na świecie nie ma nic ważniejszego. Kerna, jesteś dzielna i bądź dalej dzielna, jakkolwiek to brzmi.My mozemy wesprzec Cię słowem, modlitwą, myślami ciepłymi a Ty Kochana siłaczko dokonujesz rzeczy niewyobrażalnych, moge się tylko domyślać jak cierpisz ćwiczc malutką, jak serce się kroi...ja czytając jak to opisujesz wzruszam się i zasmucam. Jestem jakoś dziwnie przekonana, że dacie radę a wszystko dobrze sie skonczy chocby ta rączka miala sprawnosci nie 100% ale 99%.
Kerna i super ze kupilas fajny staniczek :-D

Alcia- cieszę się, że na USG w sumie dobre wiesci. Filipek wciaz sie rozwija, moze wszystko ładnie się wyrownać, zobaczysz :-)
A swoja droga zobaczcie dziewczyny, jak przez tą technike, nowoczesne metody diagnostyki w kazdym niemal czlowieczku cos znajda niedoskonałego, a nasze pokolenie, i naszych rodziców? Wiele rzeczy wychodzi kiedys tam,albo sie umiera nie wiedzac np o odwroceniu narzadow -serce po prawej i waatroba po lewej itp, i innych schorzeniach. Teraz kazdemu łatkę przypną.

no to ja tez dołączam się do Dziewczyn spacerujących na sportowo a czasem w czym popadnie :-) ostatnio z rozpędu wyszłam w skarpetkach i japonkach :-D co ja poradze, że tak lubię po domu chodzić :-) a jak to wygląda to mam w powazaniu!
wrócilismy od lekarza.. moim zdaniem lekarza przez duże "L"... Gość jest ordynatorem u nas w szpitalu i jestem strasznie zadowolona... warto było wydać kasę.. Niunia jak normalnie u lekarzy koncertuje u niego była spokojna choć robił z nią różne rzeczy.. sprawdził wszystko i jesteśmy super zdrowe, tylko te kolki... mamy nowe leki.. na prosbe Beniaminki, podaje co mamy...tzn espumisan nadal, debridat, biogaia (to probiotyk) i co najważniejsze.. mówi, ze ta wysypka to nie mogla byc skaza, bo za wczesnie w trzecim tygodniu... no ja to mówiłam... :-D:-D:-D
Dziewczynki, dziękuje za wsparcie i cenne rady.. dziękuję po prostu, ze jesteście
Olga, dziękuję kochana...spróbuje tych dla mamy specyfików :-)))
cmoki smoki

Tosiu, dziekuje!!! :-) No to miło czytac- mamy u Julki identyczny zestaw specyfikow na kolki.Tyle ze u nas zamiast espumisanu-niemiecki sab simplex, ale i debridat i biogaia -to samo. I powiem Ci ze widzimy znaczna poprawe, owszem sa gorsze dni, sa wzdecia,ale nie te lamenty i sinienie z bolu jakie bylo, i wiecej spi, spokojniej. Fajnie, ze jestescie zadowoleni z wizyty :-)

Hej! My też po szczepieniu. Oj! Było troche płaczu, było... Ale jak tylko ją do samochodu włożyłam to od razu się uspokoila:) I teraz odsypia:)Przez ostatnie 2 tygodnie przybrała na wadze 400 gram i waży 4900.
Życze miłego wieczorku. Buziaki!

ładnie przybrała :) a samochód najlepszy na dzieciece smuteczki :-D

Julka zasypia , bez smoczka :szok: malo dzisiaj spala w dzien to padla zmeczona, bez kapania , jedynie mycie dzisiaj , bo woda zimna leci i brak centralnego ogrzewania, awaraia, ale jutro juz ma byc Ok, ale widze Julce spasowalo bez kapania, i po mleczku mamy ktora dzisiaj zjadla 2 talerze leczo z kielbaska, parowkami, papryka i cebula... :szok: ale przyznam troche sie balam jak jadlam, nie ma widac czego :-)

Olgadom, Taka_ja miło , że zaglądnełyście, odzywajcie się ! :-)

Dobranoc :-***
 
KERNA podziwiam Cię! Dajesz sobie świetnie rade w tak trudnej sytuacji i to jeszcze mając starszego dzidzusia. I pomyślałam sobie że z drugiej strony Twoja córeczka ma szczęście że trafiła do tak wspaniałej mamy ;). Jak czytam Twoje posty to wstyd mi za siebie ze ja nieraz użalam się nad sobą "jak mi jest ciężko z dwójką dzieci: na nic nie mam czasu, nie mam siły itp." Wielki szacunek dla Ciebie.
Saraa i Beniaminka mają racje. Najważniejsze jest zdrowie naszych dzieci.
Dobranoc Dziewczynki :*
 
Dzien dobry, wstawac spiochy:-D

U nas nocka sredniawa. Niby tylko 2 pobudki, o 1 i przed 5, ale za to tak mnie meczył kaszel, ze myslałam ze nie wyrobie. I od 5 juz nie spie.
Po jedzonku taka zawalił kupole:szok:, ze wszystko ufajtane, łacznie z moimi palcami, bo mamuska madra i sprawdzała czy to naprawde kupa:laugh2:I od razu pranie, bo potem za chiny ludowe bym tego nie sprała:rofl2:.
A teraz borsuk spi rozłozony na łozku, i chyba mu tak dobrze, bo przez sen cały czas uchachany

Przy Antosiu staram sie wszystko robic w maseczce, ale dozyc to ucazliwe bo powietrza mi brakuje:eek:. I nic mi cholera ten kaszel nie przechodzi:wściekła/y::sad:


Kerna podpisuje sie pod dziewczynami, ze strasznie dzielna jestes. A Twoje dzieciaczki maja szczescie, ze maja taka cudowna mame.

Tosia fajnie, ze zadowolona z wizyty jestes. Bo najgorzej to wydac kase, i nic sie sensownego nie dowiedziec
 
Witam się porannie herbatką laktacyjną:-):-):-)
Gusiu próbowałam zmienić suwaczek ale jestem ciemna jak tabaka w rogu i mimo usilnych prób nie potrafie sobie przypomnieć gdzie powinnam wkleić nowy:-):-) Ot troszkę techniki i się człowiek gubi:-)
Szymuś wczoraj zasnął sam w swoim łóżeczku- bez bujania w foteliku:-). Fakt zajęło to troszkę czasu bo od 20.30 do 22 ale jestem z niego i z siebie bardzo dumna:-)
Leżał sobie i gugał az usnął:-D:-D:-D
W nocy pobódki o 23.30, 3,30, 5 i od 7 jesteśmy na nogach. Zastanawiam się czy nie za często się budzi. Próbowałam już za radą Tosi na noc podawać mu butlę ale jednak bez względu na to czy je butlę czy cyca to i tak śpi ok 2-3 godzin. A dodatkowo jak dostaje tylko butle to póżniej płacze i uspokaja się tylko przy cycu:szok:

Kerna współczuję Ci bardzo i trzymam kciuki za Twoją córeczkę. Jesteście strasznie dzielne i jak sobie pomyśle co musicie wycierpieć to chce mi się płakać. Jesteś wspaniałą kobietą i mamą wierzę zreszta zapewne jak my wszystkie na forum że z Twoją determinacja córcia będzie zdrowa.
Całusy dla Was

My dziś wybieramy się na 11.40 do ortopedy na kontrolę. 7 tygodni temu okazało się, że Szymuś ma niedojrzałe bioderka i zalecili nam pieluchowanie i jak najczęstrze kładzenie na brzuszek. Mam nadzieję, że już jest wszystko ok. Proszę trzymajcie kciuki bo wiem, że są magiczne o czym niejednokrotnie w czasie ciąży się przekonałam.

Życzę wszystkim udanego dnia i pogody w sam raz do spacerków:-)

Szymek właśnie jest w fazie letargu i mam nadzieję że zaraz odpłynie bo musze troszkę ogarnąć mieszkanko przed wyjściem do lekarza.
Buziaczki
 
Witam się porannie herbatką laktacyjną:-):-):-)

My dziś wybieramy się na 11.40 do ortopedy na kontrolę. 7 tygodni temu okazało się, że Szymuś ma niedojrzałe bioderka i zalecili nam pieluchowanie i jak najczęstrze kładzenie na brzuszek. Mam nadzieję, że już jest wszystko ok. Proszę trzymajcie kciuki bo wiem, że są magiczne o czym niejednokrotnie w czasie ciąży się przekonałam.

Życzę wszystkim udanego dnia i pogody w sam raz do spacerków:-)

Szymek właśnie jest w fazie letargu i mam nadzieję że zaraz odpłynie bo musze troszkę ogarnąć mieszkanko przed wyjściem do lekarza.
Buziaczki

Agusska kciuki zacisniete. Daj znac po wizycie. My tez sie pieluszkujemy..
 
Kerna podziwiam Cie i zycze duzo wytrwalosci w walce o zdrowie malutkiej. Na pewno dacie rade. Szkoda, ze nie mozesz pojechac z dwojka dzieci. Jednak Twoja walka i Twoj upor na pewno pomoga dojsc Laurze do sprawnosci.
Kalcha moja Laura tez miala szczepionke w nozke. Ojj ja chyba bardziej przezylam to szczepienie niz ona:tak: Nie moglam patrzec juz w momencie jak lekarz szykowal strzykawke:zawstydzona/y: Zreszta przed nami byly inne dzieci do szczepienia. Kazde jedno wynosili rodzice z placzem. No i wszyscy mieli towarzystwo a to tatus dziecka, a to babcia. A my bylysmy tylko we dwie, bo maz nie moze teraz wyjsc z pracy. Zestresowana bylam bardzo, ale na szczescie Laura plakala po tylko krotka chwile.
Saara ta szczepionka na rota jest doustna.
Zmykam kochane na fizykoterapie. Niestety Laure musze zabrac ze soba. Mam nadzieje, ze bedzie grzeczna :-D
 
Aguś moja Lenka też budzi sie w nocy na karmienie tak co 2-3 godziny, no dzis akurat miałam fajnie bo jak zasneła o 19,30 to cycuch poszedł w ruch o 1 później o 4 i o 6 ... nie przejmuj sie tym każde dziecko jest inne... kciuki zacisnięte :)

KERNA całe forum Wam kibicuje.... jestes zajebiście dzielna juz o tym pisałyśmy nie raz ale naprawde Laura ma wielkie szczęście ze to własnie Ty jestes jej mamą...

u nas kolejny brzydki dzień no ale cóż jesien w pełni... musze zaopatrzyć się w jakąś dobrą książkę na ten ponury czas...
 
reklama
Asiek u mnie tez pada, a wieje jeszcze gorzej:szok:

A my mamy dzisiaj szczepienie. Ale watpie czy sie odbedzie, bo cos ten niby katarek nie chce małemu przejsc. i jeszcze to gardełko.. Ale zobaczymy co powie pani doktor

Zmykam sie szykowac, bo jak mały wstanie, to juz pewnie czasu braknie, i pojade w szlafroku:-D
 
Do góry