reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witam mamuśki!!!
książki wam wyslałam!!

Znowu dzieciątko moje kochane mialo kilka dni marudy i duzo spraw jeszcze było do załatwienia i nie miałam czas pisać do was...

beniaminka tez zazdroszczę wyjścia do kina... ehh my co prawda czasem razem mykniemy na zakupy, ale ja nie umiem małej zostawić z kimkolwiek bo cały czas myślę czy nie płacze czy mnie nie potrzebuje i takie tam...

My dziś zaliczyliśmy szczepienie nawet nie było tragicznie, ale ogólnie to wszystko na warjackich papierach bo szczepionka na rota miała być o 9 szczepią do 10 a my do 9.40 pod apteką bo kierowca po drodze na jakis wypadek trafił i opóźnienie... Teraz mała śpi. Mam pytanie czy wasze dzieciaczki też dostały szczepionki w nogi??
Ostatnio mamy problem z usypianiem na noc jak od urodzenia pojadła i spała tak od 21 do 2 tak teraz po kąpieli i cycu walczy z nami do 23 śpi i ryczy śpi i ryczy i i tak wstaje o 2 na szczęście to raczej jej jedyna nocna pobodka następna koło 5.30 6 więc źle nie jest. A ja wczoraj dałam ciała... byłam święcie przekonana że termin na USG mamy na 3 listopada i tak twardo w kalendarz zapisałam pojechaliśmy i okazało się że mielismy być 2 a nie 3 i nie było USG. Teraz czekamy do poniedziałki i idziemy prywatnie bo w przychodzni następny termin to 30 listopad!!!

A i odpukać od kiedy staramy się stosować do zaleceń z książki jezyk niemowląt to nasze kolki raczej mineły teraz to bardziej jest problem z puszczaniem bączków niż kolka. Więc wszystkim polecam wprowadzenie stałego schematu dnia żeby dzieciaczki wiedziały co nastąpi!!! I tu raz jeszcze beniaminka wilkie dzięki za polecenie tej książki!!! Wielki tulasek dla Ciebie!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
niestety nie wylicytowałam laktatora :/ no ale będą inne aukcje.
Maks po szczepieniu mega uryczany non stop na rękach nim trzęsę a on co chwila krzyczy :( Już mnie ręce bolą :/
 
wielkie dzieki dziewczyny za przesłanie:tak:
Gaju nie zazdroszczę marudy,moja Julka po sczepieniu bardzo spokojna,póki co gorączka też nie wystąpiła i mam nadzieje ze juz nie wystąpi.
Dziewczyny ja po raz drugi uśpiłam Julke w łóżeczku,normalnie jestem z siebie dumna;-)
Wrzuta.pl - Grzegorz Turnau/Magda Umer - Ach Spijcie, Moje Dzieci a konkretnie zasnęła przy tej piosence,wystarczy ze jej dwa razy puściłam i dziecię śpi
 
Karolina - moj Filip tez w lozeczku:))))troche spi, troche oglada lapki, ale nie placze:)
a te kolysanki, juz kiedys pisalam, rewelacja
Kołysanki Dla Dzieci. Utulanki Dla Bobasa - Filmy i Bajki Dla Dzieci. Bajka Online. ja zawsze korzystam z tej strony, jest tam ich pare z tej plyty:)my tam oboje je lubimy;)czasami Filip juz spi, a ja dalej slucham:)


Guusia - ja tez na spacery na sportowo!zreszta jedyne spodnie jakie kupilam po ciazy, to para dresow;)a w zyciu nie bylam "dresowa"...dzinsy niestety wciaz ciazowe...smetnie na mnie wisza, ale w inne nie wchodze, a powiedzialam, ze dopoki nie schudne, na nowe nie zasluzylam;)
 
witam!
Kasik - dzieki za kciuki:)Ty zauwazylas;)

Filip ma poszerzony moczowod z jednej strony, nieduzo ok. 5 mm, problemy zaczynaja sie od 10!wiec teraz zalezy w ktora strone to sie posunie...generalnie , za pol roku znowu usg i sie okaze...ja juz sie oczywiscie naczytalam czym to grozi!pani doktor powiedziala tylko, ze osoby z takim problemem maja czesciej infekcje nerek....no i najlepsze, ze ja moge miec to samo tylko nikt tego nie zauwazyl , a problemy pojawily sie dopiero w ciazy...choc jak sobie teraz przypominam ja mialam juz kolki nerkowe wczesniej, tylko zawsze zwalalam to na bol plecow,szpikowlam sie lekami i przechodzilo...mam nadzieje , ze ten moj Szkrabek nie bedzie sie w zyciu meczyl...


mi sie ostatnio nawet snilo, ze po mnie zadzwonili, na jeden dzien do pracy...wiec nasciagalam 2 butelki mleka i poszlam!tylko mleko zabralam ze soba:)i co?postawilam pod biurkiem i jeden z moich szefow wypil:)))ot, nocne koszmary;)


alcia nie ma za co;-)
Odosnie tych nerek, to mojej siostry synek tez miał powiekszony moczowod, jezdzili na kontrole co poł roku do poradni nefrologicznej. Teraz ma 4 lata i jest ok.Tego samego zycze Filipkowi

A sen fajowy. Chciałabym taki napoj zaserwowac swojemu szefowi:tak::-p


Guusia ja na spacerki po domowemu smigam. Na wioske to mi nie opłaca stroic:no:

Olgadom, Taka_ja fajnie ze zajrzałyscie


Antos dzisiaj spi max. duzo, przerwy tylko na karmienie:szok:. Ciekawe jak to w nocy bedzie:hmm:.

Te kołysanki niektore to mi moje dziecinswo przypominaja. Az sie wzruszyłam jak wysłuchałam kołysanke "Ta Dorotka"
 
no to ja tez dołączam się do Dziewczyn spacerujących na sportowo a czasem w czym popadnie :-) ostatnio z rozpędu wyszłam w skarpetkach i japonkach :-D co ja poradze, że tak lubię po domu chodzić :-) a jak to wygląda to mam w powazaniu!
wrócilismy od lekarza.. moim zdaniem lekarza przez duże "L"... Gość jest ordynatorem u nas w szpitalu i jestem strasznie zadowolona... warto było wydać kasę.. Niunia jak normalnie u lekarzy koncertuje u niego była spokojna choć robił z nią różne rzeczy.. sprawdził wszystko i jesteśmy super zdrowe, tylko te kolki... mamy nowe leki.. na prosbe Beniaminki, podaje co mamy...tzn espumisan nadal, debridat, biogaia (to probiotyk) i co najważniejsze.. mówi, ze ta wysypka to nie mogla byc skaza, bo za wczesnie w trzecim tygodniu... no ja to mówiłam... :-D:-D:-D
Dziewczynki, dziękuje za wsparcie i cenne rady.. dziękuję po prostu, ze jesteście
Olga, dziękuję kochana...spróbuje tych dla mamy specyfików :-)))
cmoki smoki
 
tosia najważniejsze że jesteś zadowolona z wizyty!!! To teraz bierz się za nabiał i nadrabiaj :) Mam nadzieję że leki pomogą i kolki pójdą w zapomnienie.

U nas odpukać po szczepieniu jest dobrze brak gorączki na razie i mam nadzieje że nie przyjdzie, za to Hania jest senna jak nie wiem i ją wlaśbie przetrzymujemy żeby nie zasneła, ale ide już napełniać wanienkę bo szkoda dzieciaczka mam andzieję, że w nocy ładnie pośpi

Udanego wieczoru kochane i spokojnej nocy!!!
 
Hej! My też po szczepieniu. Oj! Było troche płaczu, było... Ale jak tylko ją do samochodu włożyłam to od razu się uspokoila:) I teraz odsypia:)Przez ostatnie 2 tygodnie przybrała na wadze 400 gram i waży 4900.
Życze miłego wieczorku. Buziaki!
 
reklama
Cześć dziewczyny napisze tylko w skrócie bo ledwo widze na oczy...
więc.
Sama wizyta ok, dr. baaardzo sympatyczna, poświęciła nam tyle czasu ile potrzebowałam, nie zbywała byle czym. Ale....pokazała serie ćwiczeń jakie powinnam wykonywać..no i co..popatrzyłam...a dziś jak już nie mogłam sobie ich przypomnieć. :no::no::no:Jestem tak cholernie wściekłą na to, że tylko ryczę. Boję się, że źle ją złapię, inaczej ustwie rękę i coś jej w tym barku zrobię:-:)-:)-(a nie mam wyjścia..musze mimo to ćwiczyć..tylko jak?? Właśnie mnie uswiadomiłam, że źle z niąćwiczyłam..że ten zestaw ćwiczeń nei jest dla tak małego bobasa...a najgorsze jest to, że powiedziała, że Laurę ten bark po prostu boli:-:)-:)-(Nie wiem czemu mydlili mi oczy że ona nie czuje nic. no i fakt...dzis podczas ćwiczeń tak płakała, że i ja się popłakałam i Misiek:-(
Daął kilka wskazówek i chce mnie wziaść tam na turnus..no i co ja z dzieckiem zrobie. Pojechałabym ale nie chce, żeby Michał czuł się odrzucony. do tego M jest daleeeeeko i Michał nie zadowoliłby się nawet nim podczas tych 2tygodni...więc raczej możliwość codziennych masaży itp nas ominie:-(
Dr. określiła nasz przypadek jako ciężki ale nie beznadziejny. No i w końcu ktoś mi powiedział to w oczy..Laura nie będzie mieć całkiem sprawnej rączki:no: Cos jej zostanie i mam nadzieję, że ta wada będzie mało widoczna i niezbyt uciażliwa w normalnym funkcjonowaniu.
Niestety operacja nadal nad nami wisi...wsio okaże się za miesiac. Pojedziemy tam znowu i wtedy oceni czy jest konieczna czy nie. A ja sobie po prostu tego nie wyobrażam..
Musimy powtórzyć rtg bo coś tam jest nie teges ale nikt nie wie co, bo zdjęcie nie wyraźne..

wiecie co. Najgorsze jest to, że każdy lekarz mówi co innego. Ostrzegałą mnei przed tym matka z synkiem splecionym ale to jest jakaś paranoja.
Co do wiązania dziecka na noc to rehabilitantka i ortopeda każą na aniołka a w prokocimiu i w szpitalu na brzuszku...do tego neurolog zmienia zdanie co wizyte i wybór pozostawia mi:baffled:bo ja sie znam....:sorry2::sorry2:
co do ćwiczeń to w jedym miecie każą Vojte, W drugim bobatha a w Dziekanowie jeszcze cos innego...
teraz mnei czeka ciężka przeprawa z rehsbilitantką bo jak jej powiem że źle mi Laurę ćwiczy to bedzie FOCH:sorry2:

Dzieciaki na szcęście zniosły spoko podróż. Sama chyba bym wysiadła nerwowo:sorry2:W jedną strone 8h a w drugą 7:baffled:
ale chociaż wstąpiłam do fajnego sklepu z bielizną i M kupił mi stanik w odpowiednim rozmiarze..w końcu mój biust jest na mostku a nie na pępku:rofl2: jeszce tylko musze go przerobić na "karmnik" i bedzie gites.
To chyba tyle ode mnie, ide spać dzieki kochane ze o mnie pamieacie i trzymacie kciuki. Jutro Was nadrobię. Papapa
 
Do góry