Witajcie
Na szybko was nadrobiłam puki mała terrorystka śpi.
W dzień masakra prawie nie śpi tyle co na spacerku 2 godziny a w domu uśnie na rekach budzi się odkładana do łóżeczka i znów noszenie usypianie i tak x razy do znudzenia bo inaczej ryka w niebogłosy jak samotnie leży w łóżeczku.
Dzieki bogu nocki ok zasypia koło 21 wstaje koło 1 potem szybko cyc dalej śpi do 3 przewijanko cycolonko raz dwa i dalej śpi do 5 potem o 7-8 wstajemy już więc nie ma tragedi ze spaniem za to z jedzeniem brrr.
Czy wasze dzieciaczki też przy jedzeniu upaprają swoje ubranko a przy okazji wasze?My po każdym cycoleniu mokre od mleka, jakby mała dziurę w brodzie miała.Zawsze ma mokre ubranko z boku a ja stanik i bluzkę a jak się karmimy na leżąco to poduszka mokra od mleka.
Do tego mała ulewa jak piorun po każdym jedzeniu chlusta mlekiem przy odbijaniu i chyba ma reflux bo nie raz zje cyca troszku wywali go i drze się w niebogłosy po czym znów chwyta cyca i tak w koło jak by ją mleko w gardzioło paliło

przy butli tak samo je wyje je wyje az mi jej żal normalnie...
Gusia- śmiało cyckiem dokarmiaj, napewno nie zaszkodzisz... skoro cosik mleka jeszcze masz pij herbatkę laktacyjną i często po troszku daj pocycolić szkrabowi a się laktacja utrzyma.Ja dzieci karmiłam do 1,5 roku każde wiadomo pod koniec było to głównie z rana i z wieczora plus przed drzemką poobiednią a tak jadły inne posiłki i mleczka było tyle ile potrzeba.
Tośka ja w ciągu dnia daję 1 butlę mleka i jedną porcję plantex duo a mleka mam w sam raz, tak że są ani nie flaki ani nie bombowce

w nocy karmienie co 2-4 godziny więc też szału nie ma i mleko nie stoi w cyckach i nie mam problemu z zastojem
Moja gwiazda dziś o 3 pocycoliła i jakoś ochoty na spanie nie miała leżała obok mnie w łóżku po ciemku i gaworzyła ja usnęłam nie wiem nawet kiedy a jak mnie mała obudziła okazało się, że już 5 więc musiała gwiazdunia sama bez cyca zasnąć
U nas dziś leje wieje zimno 4 stopnie no pogoda paskudna, ale mała o dziwo śpi od 9 usnęła w łóżeczku chyba wie, że dziś ze spaceru nici, bo zwykle w dzień w łóżeczku nie zasypia tylko podrzema na rekach 10-15 minut i koncertuje i dopiero gdy włożę ja do wózka na dworze zasypia jak suseł z marszu jakby ją ktoś zaczarował. Żeby tak zasypiała odkładana do łóżeczka to by było coś... ale nie mam co narzekać, bo bynajmniej w nocy mi i T. wyspać się da tak T. uciekłby do 2 pokoju bo wraca z pracy o 1 wstaje po pracy o 5 wiec 2 dni spi po 4 godziny potem 2 ma wolne i jak by jeszcze mała koncertowała w nocy to biedak by w pracy zasypiał na stojąco...
Co do spania to moja niunia lubi na boczkach i czasem na brzuszku spać. Czasami z boczku na plecki sama się obróci.
Lubi tez w dzień dużo czuwać na brzuszku.W niedzielę leżała na brzuszku na łóżku unosiła głowę wysoko rozglądała się i jej się przechyliła głowa \na lewo a z głowa całe ciałko się na boczek przeturlało a potem na plecki.W szoku byłam...
Co do szczepień to te obowiązkowe zawsze tylko zaliczyłam z synami i z córką będzie tak samo. Kasy nie mam na szczepienia zalecane skojarzone i inne cuda...