reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

Witam !!!!
No wiec wczoraj byłam u lekarza z tym cholernym trądzikiem,wiec tak lekarz powiedział ze najgorsze już za nami,stan zapalny zażegnany:tak:wiec odstawiamy antybiotyk,powiedział ze dobrze zrobiłam odstawiając jej tą maśc po której wyglądało to wszystko gorzej,dobrze też ze przemywam małej bużke wodą z odronbina oilatum kilka razy dziennie,uznał ze jest zdecydowanie lepiej i przepisał jej jeszcze jedna maśc która ma pomóc i natłuścić troszkę skóre;-) przy kropelkach fenistil jeszcze zostajemy póki co,mala wygląda zdecydowanie lepiej choc strasznie sucha ma tą skóre ale krostki coraz mniej widoczne,maścią dopiero mam zacząc smarować bużke jak sie okaże po posmarowaniu karku i klatki piersiowej nic jej nie bedzie(nie bedzie jej uczulac,jak tamta) posmarowałam jej już dwa razy w/w czesci ciała i jak narazie jest ok:tak:zapytałam lekarza kiedy to powinno zejsc-ustąpic a on mi na to ze to może jeszcze potrwac 2-3 tygodnie:szok::szok::szok: no ale cóż wazne ze efekty są widoczne;-)

u mnie nocka ok mała zasneła o 23 ,obudziła sie o 3.20 i o 7,30 póżnej grymas do 9 i tak sobie pospałysmy do 12.40:-Dakurat wstałyśmy na powrót córek ze szkoły.widać ze małej udziela sie spadające ciśnienie bo cały dzień dzisiaj śpi,az sie boje co w nocy bedzie robic:-D

teraz zabieram sie za nadrobienie zaległosci a troszke sie tego uzbierało.
pozdrawiam
 
reklama
Asiek rozrywkowe dziewcze z Ciebie;-). Zazdroszcze Ci tych wyjsc;-)

Paulka
bedzie dobrze, trzymam kciuki.

Ksiulka u nas tez cos nie tak z lewym bioderkiem. Ale lekarz mało kontaktowy, i nic dokładnie nie objasnił. Tez musimy stosowac pieluszkowanie i kontrola za 7 tyg. A mowił ci jak ma dziecko spac, czy na boku czy na pleckach? Bo wg lekarza Paulki to powinny dzieciaki spac na pleckach. Nam zadnych porad co do układania dziecka do snu nie dawał.

Małgos ja tez na wiosce mieszkam, kolezanek zero. A te z ktorymi sie przyjaznie niestety z innych miejscowosci. I czasu brak na czeste wizyty.
Ty to chociaz na zakupy sie wybrałas, a ja przez 4 tyg. tylko raz u tesciow byłam i u sasiadki na imieninach. A tak to spacerujemy z Antosiem sami. Czasami pies nam towarzyszy:-D, a maz w niedziele:-D.
Co do tych szwow to:szok:. Moja siostra po pierwszym porodzie tez tak miała. Tylko jej w szpitalu wyciagali te rozpuszczalne szwy:rofl2:, i mowi ze darła sie gorzej niz na porodowce.

Mycha ja tez cyca sie uczepiłam. I mało wychodze bo nie chce mi sie odciagac pokarmu, a małego tez nie chce wlecz po galeriach, marketach, i w goscie, bo tyle chorob teraz i nie chce by sie zaraził

Guusia jeszcze 2 dawki tych szczepien, a trzecia to juz tylko na wzw B, wiec jedno wkłucie. I cos kojarze, ze połozna mowiła ze jak sie zacznie skojarzonym szczepic to trzeba cały czas (czyli 3 dawki), a jak normalnie to tez do konca. Ale podpytaj dziewczyn, bo moze cos pomyliłam.
A nie masz takiego wykazu szczepien. Ja dostałam taka tabelke w szpitalu, i druga od połoznej.

Tosia jak czytam twoje posty to ciesze sie sama do siebie. Antos tez je przez sen, to moze tez sie naje:-D:-D:wink:

Dziewczyny jak Wasze dzieciaczki spia: na boku czy na pleckach.
Bo Paulka napisała ze powinny na pleckach, a mi połozna mowiła ze na boku. I byc tu człowieku madrym:rolleyes:
 
Justyna ale duzy Twoj synio:)

karolina dobrze ze niunia wychodzi z tego paskudztwa..wspolczuje Wam tego tradziku.

kasik ja jak pojechalam do galerii to czulam sie jak pies spuszczony ze smyczy..taka dzika hehe..ale zaszalalam sobie..:) z moim E jak jezdze to szybko i do domu bo on nie ma cierpliwosci. Co do spacerow to u nas jest podobnie..ja sama z wozkiem i psem a w week E z nami.. No a szwy takie rozmiekczone byly i same wyplynely jak sie podmywalam..normalnie szok. moj Dawid spi na boku..zmieniam czesto raz na lewym raz na prawym..jak poloze na plecach to sie boje ze uleje ale on i tak przekreca glowke na bok.
 
Kasik u nas wyszedł przykurcz prawego uda i tez pieluchowanie nakazane i odpowiednie noszenie...wklejam fotke;-)dziecko powinno jeszcze bardziej leżec ale reka mi juz dretwiala;-)jedna reka popieramy krzyze a druga główke. nożki obejmują brzuch:-) mozna tez kłaść tak na swoim brzuszku. na boku nie zalecaja spania ortopedzi ale ja Miśka tylko tak kładłam przez ulewanie i na szczescie bioderka ok. Warto kłaść na brzuszku a nózki podginac jak żabka:happy: IMG_6074.jpgIMG_6075.jpg
 
hejka

bylismy na szczepieniu, dostał 3 wklucia...masakra... następna biore już skojarzoną bo takiego go jeszcze nie widziałam, płakał tak strasznie, w domu to samo, teraz śpi, ale wybudza się co chwile z płaczem. Szkoda mi maleństwa:(
przybrał 1 kg w ciagu dwóch tygodni, w sumie już od wyjscia ze szpitala 1700 ale wychodził z masą taką jak się urodził bo najpierw spadł i nie chciał przybierac przez ten szpitalny tydzień, tak więc Olafek waży już 5200, a ja wcale nie widzę tego po nim.

Na pneumo bede szczepic w siódmym miesiacu, a powiedzcie ile tych skojarzonych jest szczepionek? bo mi mówiła ze jeszcze trzy razy chyba, ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam bo Olafek płakał, i jeszcze nie mam nic dla niego na gorączke muszę kupic ale to jak S. wroci to wyskoczy do apteki .
jejku jeszcze przeżywam ten jego przeraźliwy płacz, nawet nie wiedziałm że podczas sczepienia muszę go trzymac na rękach i oczywiscie wyłam razem z nim.

onionku Mój tez ma bladą skórę, a jak mu chłodniej to aż sina taką, i kazała mi się tym nie przejmowac.a ile płaciłaś za te szczepienia?jeśli można wiedziec


paulka wszystko bedzie dobrze, ja co rawda niegdy nie słyszałam o tych szelkach, ale lekarze wiedzą co robią.

malgos szok! mi się szwy rozpusciły do konca

justyna 6,5 kilo, wow! to juz wcale nie taki malutki:)

idę do mojej iskierki bo juz się wybudza chyba powolutku

przy tej 6 w 1 masz jedno klucie i trzy dawki. ja placilam za ta pierwsza dzis 190 pln i 300 pln za pierwsza dawke na rota - a ma byc jeszcze jedna...
 
tak Was czytam, a ja nie umiem go polozyc na boku..ale on ma dopiero 3 tyg. dzisiaj..w ogole sie na boku nie trzyma, spi na plecach a glowa na bok z reguly, juz kiedys pisalam ze wybral sobie prawy, ale teraz go mecze i podpieram pieluszka, tylko w nocy mu odpuszczam...

Malgos - mi pare dni temu, tez szwy wylecialy pod prysznicem, ale tak jak mowisz rozmiekczone i w kawalkch, moze u Ciebie to potrwalo troche dluzej?

ja juz narzekalam na samotne spacery...szkoda, ze jestesmy wszystkie tak daleko od siebie...

ja czekam z odciaganiem do 6 tyg., a co do wychodzenia..my z kolei od poczatku sobie zalozylismy, ze Maly chodzi wszedzie z nami, teraz tylko staramy sie organizowac, zeby miescic sie miedzy karmieniami, czyli srednio 2h, ajak do 3 przeciagniemy tez jest ok...i w ten sposob, chodzimy pochodzic po sklepach, an kawe itp...
 
kasik mi dziś powiedziała ze następna moze byc skojarzona, ale ze skojarzonych juz nie można wrócic na ten normalny tryb, no i nie dostałam takiej tabeli, poszukam sobie na necie . a ta na wzb ostatnia to tez skojarzona skoro to tylko 1 szczepionka i też tgrzeba ją wykupywac?

85justyna- kazała mi go najpierw wziasc jak do karmienia,dostal zastrzyk w ramie, później go przytuliłam troszkę się zrobił spokojniejszy i znowu zastrzyk - w udo i potem w drugie udo, cały czas go trzymałam i tuliłam, robiła długie przerwy miedzy zastrzykami;/ masakra, chyba chodziło o to zebym następnym razem te skojarzone wzieła bo zaproponowała że może mi je zamówic, no ale nic nie bede męczyc Olafa i wezme te skojarzone, nigdy mi tak nie płakał, nawet przy największej kolce;(

co do nadżerki to ja mniałam przed ciaza, teraz nie wiem, bo czasmi zanika, bede robic cytologie jakoś za tydzień sie do gina wybiore, i nie bagatelizuj nadzerki bo naprawde moze z tego zrobic się cos powiazniejszego


alcia mi w szpitalu ciagle małego na boku kładli bo wymiotował wodami zielonym i zawijali go ciaśniej np w rozecz czy kocyk i kładl, a ja jak chcem go na boczku połozyc to za plecki cos podkładam, ale na noc kłade go na pleckach.
 
moja dzidzia na boku śpi i na brzuszku nawet w nocy jak go położe na plecach to się wierci,w szpitalu tylko na boczki mi go kładli, tak jak Gusia pisała że ciasno go zawijały i tak sobie spał.
 
reklama
Mnie w szpitalu ochrzaniły, że nie mam Maxa ani na brzuszku ani na boczku kłaść bo na brzuszku to dzieci nagle umierają a na boczku to mu ręka zdrętwieje. Niezbyt mile wspominam rady dziecięcych pielęgniarek w moim szpitalu :-/
 
Do góry